Był Faraon, Kaligula, Neron, Caryca Katarzyna, Pasha, Tojo, Mussolini, Hitler, Kim II Sung, Kennedy, Mao, Pol Pot, Ceausescu, Husajn, Kadafi, Bin Laden… Przyjdzie czas, że rozliczą polskich szaleńców i zburzą pomniki naszym faryzeuszom… „Rządzący trudnią się czerpaniem korzyści z cudzego nie-rządu” – Traktuję to jako dobrą lekcję wychowawczą. Przykro mi – powiedział Donald Tusk, tłumacząc się z rewelacji „Newsweeka”, który opublikował informację o wydawaniu przez Platformę fortuny na ubrania, wina i cygara. – Wydawanie pieniędzy publicznych nie zawsze odpowiada realnym potrzebom partii, może trzeba wrócić do sytuacji, by zakazać finansowania partii z budżetu państwa – stanowczo podkreślił premier. Sklepy z ubraniami – prawie ćwierć miliona złotych. Restauracje – dwieście tysięcy. Salon win i cygar – prawie sto tysięcy. Do tego […]
Był Faraon, Kaligula, Neron, Caryca Katarzyna, Pasha, Tojo, Mussolini, Hitler, Kim II Sung, Kennedy, Mao, Pol Pot, Ceausescu, Husajn, Kadafi, Bin Laden… Przyjdzie czas, że rozliczą polskich szaleńców i zburzą pomniki naszym faryzeuszom…
– Traktuję to jako dobrą lekcję wychowawczą. Przykro mi – powiedział Donald Tusk, tłumacząc się z rewelacji „Newsweeka”, który opublikował informację o wydawaniu przez Platformę fortuny na ubrania, wina i cygara. – Wydawanie pieniędzy publicznych nie zawsze odpowiada realnym potrzebom partii, może trzeba wrócić do sytuacji, by zakazać finansowania partii z budżetu państwa – stanowczo podkreślił premier. Sklepy z ubraniami – prawie ćwierć miliona złotych. Restauracje – dwieście tysięcy. Salon win i cygar – prawie sto tysięcy. Do tego nocny klub i wynajem boiska, na którym premier gra w piłkę. Tak wyglądają wydatki Platformy Obywatelskiej – wyliczał „Newsweek”.
– Braci Kaczyńskich było dwóch. Zaufaliśmy już raz instytucjom państwa i Lech Kaczyński nie żyje – powiedział na antenie TVN24 w programie „Fakty po faktach” rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Adam Hofman, odnosząc się do sprawy wydatków partii na ochronę Jarosława Kaczyńskiego z pieniędzy publicznych. Według informacji medialnych, PiS na ochronę prezesa z publicznych pieniędzy zapłaciło firmie Grom Group w zeszłym roku ponad 1 mln złotych. Mówił o tym również Joachim Brudziński w RMF FM. – Gdyby nie ochrona, którą wynajmujemy, to Jarosław Kaczyński już by nie żył. BOR nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Oni na skinienie premiera zrobią wszystko. Jeśli PO zlikwiduje finansowanie partii z budżetu, sam dam pieniądze na ochronę prezesa – zaznaczył polityk PiS.
Tak proszę państwa. Wysokie diety, uposażenia, dodatkowe dochody z różnych komisji, rad nadzorczych, funkcje ławnika sądowego. Darmowe podróże w komunikacji, fora gospodarcze, wyloty do miast partnerskich, szwedzkie stoły, filharmonie, „szkolenia”, inne bankiety. Koneksje, skorumpowane media, fałszywe tuby propagandowe, tworzenie niewolnictwa. Wynajem sal restauracyjnych kolesiów, lewe przetargi, łapówki i opłacanie milczenia w sprawie korupcji, zwalniania z podatków od nieruchomości bogatych rodzin koalicjantów. Po skończeniu kadencji dobra fucha np. w schronisku Brata Alberta czy jakiejś wyższej szkole. W trakcie kadencji lepsze stanowiska dyrektorskie, choćby w ośrodkach KRUS. Żyć nie umierać. Po śmierci pomniki. Niektórym. Wiecie dlaczego taki bum jest na „naprawę Rzeczypospolitej”. Kasa!
Matka Teresa nie bała by się zamachowców. Za głoszenie ewangelii, pomoc socjalną, filantropię, naprawę dróg, udostępnianie miejsc pracy, coraz tańsze media, ładne miejsca parkingowe, zasady sprawiedliwości społecznej, solidarność i wsparcie, jedność, służbę społeczeństwu, tolerancję, wzajemny szacunek, miłość, patriotyzm, polskie miejsca pracy, uczciwe konkursy, społeczną funkcję, wczesne emerytury, racjonalne wysyłanie dzieci do szkół, tanie wczasy, niepotrzebność mieszkań socjalnych i stołówek dla głodujących, braterstwo, łączenie, nie dzielenie, powszechną dobroć – należy się tylko laur. Przecież obaliliśmy komunizm, mamy wolność, demokrację, liberalizm, dobrobyt, brak prześladowań, darmową służbę zdrowia, brak bezrobocia, tanie mieszkania, brak samobójstw i emigracji za chlebem.
Prawda jest zgoła inna i oczywista. Jest nadmiar produkcji na świecie, a wzrost protestów społecznych i rewolucji. Nie ma powodu do konfliktów poza kasą. Gdyby politycy i funkcjonariusze zrzekli się kroci za funkcje publiczne to nie było by takiego rozwarstwienia społecznego. Gdyby zrzekli się dofinansowywania nie tylko partii z pieniędzy ciężko pracujących podatników, to by była służba. Gdyby realizowali obietnice wyborcze i postulaty strajkowe to mogli by chodzić bez ochrony z podniesioną głową po ulicy. Jak się komuś daje a nie zabiera to nie ma się czego bać. Jak można się kłócić i dzielić w sprawach pożytku? Żenujący jest wyścig szczurów do służby. Politycy rujnują gospodarki i drenują ludzi. Ja bym się nie pchał do piekła. Czemu jest taka konkurencja w polityce? Po co pcha się do władzy Platforma Oburzonych, Ruch Narodowy? Po kasę! Polityk to najstarszy zawód świata.
socjolog
Ps.
Dopóki każdy sobie rzepkę skrobie dopóty będzie burdel. Partie to mafie, a nowotwory to akceptacja systemu. Wybieranie mniejszego zła to kolaboracja. Masowo trzeba pokazać środkowy palec zbrodniarzom. Tylko zjednoczenie narodu i bojkot m.in. finansowy złodziejstwa pomoże.
http://socjolog61.nowyekran.net/post/89432,referendum
http://socjolog61.nowyekran.net/post/89482,podmioty-walczace-z-bezprawiem-w-prawie
https://www.facebook.com/pages/Jednomandatowe-Okr%C4%99gi-Wyborcze/499903180047468?ref=hl
https://www.facebook.com/groups/519898904718211/
*
Żaden lider (zwłaszcza z alzheimerem), nie ma wpływu na struktury swojej mafii. Nazwę mafii i rodzaj mafii można zmienić (w zależności od interesu, potrzeb), program to tak jak grafity na murze (można przemalować). Każda partia to mafia, dzieli ludzi nie łączy. Nowy „rząd” wybierany w partyzantce (podziemiu) będzie mógł tylko działać na uchodźstwie. Nikt go tutaj nie uzna. Podpisy można zbierać od teściowej o przepis majątku. Konstytucja, religia to przypadki. Chrzest Polski przyjął Mieszko I w 996 roku. Miał wymiar polityczny przyjęty z Czech. Teraz mamy własne cudy i własnych świętych. Mogli byśmy mieć mongolizm. Wojna polsko polska to niestety zbrodnia. Mafia nie przebiera w środkach i można ją zwalczyć tylko w mafijny sposób. Wiecie jak „obalili komunizm”? Strajkami masowymi i zrujnowaniem gospodarczym kraju. Dziś nie ma molochów państwowych i prężnych związków zawodowych. Ale można wyjść na ulicę, pod magistraty, urzędy z koszykami na jałmużnę. Można iść pod stołówki dla głodujących. Można nie płacić mandatów, VAT-ów, oszczędzać na prądzie, wodzie, nie płacić za śmieci, parkingi. Można żądać wycofania dotacji dla partii z publicznych, bezpartyjnych podatników pieniędzy. Można ich olać w każdym calu. Można wycofać pieniądze z banków. Nie wolno „głosować” w mafijnym systemie. Tylko baroni i volksdeutsche biorą w tym udział. Oni boją się JOW-ów więc myślą już o wysyłaniu szesnastolatków do urn. Na każde cinkciarstwo jest panaceum. Tylko nie etykietkować tych działań. Można położyć się na ulicy zbiorowo – nikt nie pozwoli umrzeć ludziom publicznie. Opinii międzynarodowej będą się bali. Lepiej tak, niż podpalać się w pojedynkę lub strajki głodowe uprawiać czy umierać w altankach. Naród jest jeden i manipulacje republikami, konserwatyzmem, moherem to różnicowanie. Nikt nikogo nie zmuszał i nie zmusza do własnej drogi i własnej komunikacji. Partie, stowarzyszenie, fundacje, związki zawodowe, organizacje, religie to powinny być prywatną sprawą każdego z osobna człowieka. Wszyscy ludzie chcą pracy, mieszkania i chleba. Państwo winno być równe i sprawiedliwe dla wszystkich. Trzeba przebić się przez media. Pomyślcie.