Tekst o nie jasności zobowiązań państwa Polskiego
Przeglądając Internet znalazłem trzy zegary długu publicznego www.zegardlugu.pl, tomaszmazur.eu, www.dlugpubliczny.org.pl. Pierwsze dwa niezależnych autorów, trzeci z fundacji FOR Prof. Leszka Balcerowicza. No i teraz powstaje pytanie. Jak to jest z tym długiem publicznym, na co nam te wszystkie wskaźniki liczby? Pierwszy zegar pokazuje 978 mld złotych, drugi 896 mld a ostatni ten najbardziej prorządowy 838 mld złotych. Trzy zegary, trzy różne wyliczenia. Dla mnie śmieszna sprawa a na pewno jest takich zegarów więcej. Dobrze ale przyjmijmy tą najbardziej optymistyczną wersję czyli zegar trzeci.
Warto tutaj przypomnieć debatę na temat budżetu w 1992 a szczególnie działania posła Janusz Korwin Mikke a opowie nam o tym Pan Stanisław Michalkiewicz.
Po reakcji sejmu widać że problem został zbagatelizowany. No dobrze ale czy faktycznie dług publiczny Polski wynosi 838 mld złotych? Liczony zegarem fundacji FOR. No właśnie sprawa nie jest taka prosta jak się wydaje, ponieważ trzeba tu powiedzieć słów kilka o ostatnich „reformach” obecnego ministra finansów Jacka Rostowskiego.
Prof. Rybiński w programie „Młodzież kontra”, mówił że jest to: „na nie spotykaną skalę chowanie długu publicznego pod dywan”. A mianowicie:
– Pseudo reformę systemu emerytalnego. Zmniejszenie świadczeń do OFE z 7,3% składki do 2,3% co dało rządowi oszczędność rzędu 200 mld złotych. A warto przypomnieć że w myśl ustawy o OFE środki finansowe na tych kontach są dziedziczone a ta reforma pozbawia nas tych 5,3% składki.
– Wprowadzenie ustawy wyrzucającej Fundusz Drogowy po za budżet (30 mld złotych)
– Wprowadzenie ustawy pozwalającej Banku Gospodarstwa Krajowego wypuszczać na rynek finansowy listy zastawne na kwotę 70 mld złotych, które nie zostają uwzględnione w budżecie.
Więc z tych wyliczeń wynika, że zobowiązania budżetu to minimum 1038 mld złotych. Natomiast dług oficjalny to 838 mld złotych. Te fakty pokazują że nie można ufać oficjalnym wskaźnikom i wyliczeniom. Przez takie sztuczki księgowe stosowane przez naszego ministra finansów nie można jednoznacznie oszacować zobowiązań państwa Polskiego.
Na koniec oddajmy głos Panu Michalkiewiczowi:
Zapraszam do dyskusji na temat tego trupa w szafie jakim nas uraczyły ekipy rządzące w poprzednich latach.
Autor: Maciej Wilk