CZY PREMIER ZNA JĘZYK POLSKI?

Tusk powiedział, że unika ludzi nieprzyzwoitych… Stosownie to tych jego słów, trzeba rozumieć, że ludzie PO są przyzwoici. Zaglądnęłam do „Słownika Języka Polskiego” PWN, bo zaczęłam już nie dowierzać swojej wiedzy co do znaczenia słów polskich… Zatem przyzwoity to: „dobrze się prowadzący, nie budzący zastrzeżeń, solidny, porządny, moralny, czyniący zadość wymaganiom towarzyskim, normom zwyczajowym”. Czy można takimi sformułowaniami obdarzać ludzi PO? P. Sawicka….? P. Kopacz…..? P. Niesiołowski…..? P. Bartoszewski…..? Miry, Zbychy i im podobni….? A ci, którzy oscyluja swobodnie wokół – Turowski, Arabski, Janicki…i im podobni….? Nagradzane awansami osoby odpowiadające za: likwidację stoczni, degrengoladę na kolei, w oświacie, w służbie zdrowia, w finansach państwowych itd….? Nie budzą zastrzeżeń? Moralni? Solidnie kłamiąca p. Kopacz – czyni zadość wymaganiom towarzyskim, normom zwyczajowym…? […]

Tusk powiedział, że unika ludzi nieprzyzwoitych…
Stosownie to tych jego słów, trzeba rozumieć, że ludzie PO są przyzwoici.
Zaglądnęłam do „Słownika Języka Polskiego” PWN, bo zaczęłam już nie dowierzać swojej wiedzy co do znaczenia słów polskich…
Zatem przyzwoity to: „dobrze się prowadzący, nie budzący zastrzeżeń, solidny, porządny, moralny, czyniący zadość wymaganiom towarzyskim, normom zwyczajowym”.
Czy można takimi sformułowaniami obdarzać ludzi PO?
P. Sawicka….?
P. Kopacz…..?
P. Niesiołowski…..?
P. Bartoszewski…..?
Miry, Zbychy i im podobni….?
A ci, którzy oscyluja swobodnie wokół – Turowski, Arabski, Janicki…i im podobni….?
Nagradzane awansami osoby odpowiadające za: likwidację stoczni, degrengoladę na kolei, w oświacie, w służbie zdrowia, w finansach państwowych itd….?
Nie budzą zastrzeżeń?
Moralni?
Solidnie kłamiąca p. Kopacz – czyni zadość wymaganiom towarzyskim, normom zwyczajowym…?

Konkluzja – Tusk chyba nie zna dobrze języka ojczystego.

No, chyba, że jego ojczystym nie jest język polski! Może?