Czy policja spacyfikuje polskich rolników?

Przekazujemy tę informację ponieważ w obecnej sytuacji upublicznienie tego jest najlepszą formą wsparcia słusznego protestu żywicieli polskich obywateli. Dzisiaj rolnicy, jutro następne grupy zawodowe i społeczne. Solidarność międzyludzka i współpraca daje siłę i możliwość zmiany tego antyludzkiego systemu, z którego korzystają nieliczni i głównie obcy.

W mieście powiatowym Łosicach – na trasie z Białegostoku do Lublina i Rzeszowa zablokowało trasę DK19, 1500 rolników wproteście przeciwko zablokowaniu sprzedaży żywca wieprzowego z następujących powiatów wzdłuż granicy: Sokólskiego, Hajnowskiego, Bielsko-Podlaskiego, Siemiatyckiego, Łosickiego, Białej Podlaskiej i Włodawskiego. Blokada została wyznaczona przez Unię Europejską, a wykonywana przez polskie władze, jest związana z nagłośnionym znalezieniem padłego dzika zchorobą zakaźną w powiecie Sokólskim i uderza bezzasadnie w polskich rolników w celu zniszczenia znacznie zdrowszej produkcji żywności niż w innych krajach UE. Kwarantanna związana ze znalezieniem martwego dzika w powiecie Sokólskim wystarczyłaby do obwodu kilku kilometrów. Natomiast rozciągnięcie strefy ponad dwieście kilometrów wzdłuż granicy jest zupełnie nielogiczne i świadczy o jakiejś głupocie umysłowej rządzących. Dodatkowo bezzasadność tego zarządzenia potwierdza wyłączenie powiatu Białostockiego, który sięga do samej granicy, pomiędzy powiatami Sokólskim i Hajnowskim. Do pacyfikacji rolników wyruszyły z Radomia dwie kompanie policji do realizacji siły bezprawia wobec słusznych protestów rolników. Czyżby chodziło o sprowokowanie polskiego Majdanu.

(list czytelnika portalu)