Bez kategorii
Like

Czy PiS wspiera marketingowo Newsweeka?

25/04/2012
356 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Krótka lekcja jak marketingu…

0


Sporą burzę w ostatnich dniach wywołała okładka najnowszego numeru Newsweeka, na której to znajduje się Antoni Macierewicz wystylizowany na talibskiego bojownika. Wyrocznie pisowszczyzny – Gazeta Polska wraz z przybudówkami oraz portal wpolityce.pl oraz ich dyżurne autorytety (tak – nie tylko GW i TVN mają takie osoby, ale także środowiska skupione wokół PiS) natychmiast obwieściły, iż jest to kolejna odsłona "wojny z PiS-em" oraz tzw. "kampanii pogardy". Czy aby na pewno?

 

Co by nie myśleć o Macierewiczu, przedstawianie go jako arabskiego terrorystę jest mocno kontrowersyjne, ale… takie właśnie ma być. Bez wątpienia Tomasz Lis doskonale wiedział jaką reakcję wywoła ta okładka i mimo to ją zaakceptował. Dlaczego? Bo był pewny, iż media będą się tą sprawą zajmować co najmniej tydzień i dzięki temu jego gazeta zyska bezpłatny rozgłos. A jak to mówił mistrz propagandy (obecnie znanej pod hasłem "marketing") dr Joseph Goebbels "nie ważne jak o nas mówią, ważne że w ogóle mówią"… Tym prostym sposobem Lis uzyskał rozgłos, który używając tradycyjnych środków, kosztowałby setki tysięcy, jeśli nie miliony złotych…

 

Podobny zabieg z podobnym skutkiem przeprowadziła rok temu redakcja nieistniejącego już tygodnika "Wręcz Przeciwnie", która zilustrowała artykuł Tomasza Terlikowskiego o wykorzystywaniu Kościoła przez Tuska i Kaczyńskiego.

Metodę tą wykorzystała także Gazeta Polska umieszczają na okładce Palikota, Urbana i Goebbelsa (co akurat wtedy dla pisowszczyzny nie było tzw. "przemysłem pogardy").

 

Pozostaje do rozpatrzenia jedynie kwestia, czy tygodniki aspirujące do miana opiniotwórczych, powininny stosować metody marketingowe tabloidów i celebrytów znanych z tego, że są znani…

0

Bia

im mniej po

80 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758