Bez kategorii
Like

Czy Jan Olszewski dopuszczał oddanie Niemcom części Polski?

23/01/2013
526 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Czy były premier i „uśpiony” mason ma coś do ukrycia przed polską opinią publiczną?

0


     W 1978 roku w londyńskim „Tygodniu Polskim” ukazały się niezwykle zastanawiające dziś dokumenty podpisane przez anonimową wówczas „Czwórkę” stanowiącą Zespół Problemowy Polskiego Porozumienia Niepodległościowego. 10 czerwca upubliczniono tekst pt. „Polska a Niemcy”, a 5 i 12 sierpnia – dwuczęściowy artykuł „Niemcy, Polska i inni”. Głównym ich przesłaniem była nieuchronność zjednoczenia obu państw niemieckich i rzekomo ciążący na Polakach moralny obowiązek wspierania Niemców w tym dążeniu, a także wizja naszej części Europy po dokonaniu tego aktu. Bardzo wymowne jest to, że fragmenty tych dokumentów znajdujących się w internetowym serwisie Ośrodka KARTA zostały przez kogoś świadomie ocenzurowane! Wszystko najpewniej po to, by nie burzyć legendy przywódców „Solidarności” i przemian, jakie nastąpiły w Polsce po 1989 roku.

 

      Z perspektywy lat widać, że „Czwórka” była bardzo dobrze wtajemniczona w plany zaprowadzenia nowego porządku w Europie, którego realizacja zapoczątkowana została przez tzw. wydarzenia sierpniowe 1980 roku. W jej dokumentach czytamy: Dla każdego kryzysu czy konfliktu międzynarodowego w tej części Europy decydujące będzie to, co stanie się na terytorium Polski. Również dlatego, że zmiana systemu rządzenia w Polsce otwiera możliwość zmian u jej sąsiadów.I dalej:Stosunki międzynarodowe wchodzą w nową fazę historyczną, (..), co wpływać będzie na integrację całych kontynentów i makroregionów, na powstawanie nowych, ponadnarodowych związków gospodarczych i wojskowych.

 

„Czwórka” nie miała żadnych wątpliwości co do konsekwencji zjednoczenia Niemiec:Przyszłe zjednoczone Niemcy będą miały bardziej niż kiedykolwiek przedtem rozwinięte stosunki z Europą wschodnią. Będą je kształtować bez pośredników. Dotyczy to przede wszystkim stosunków polsko-niemieckich.Dziś widzimy, że historia potoczyła się właśnie tym torem. Zarówno nowa Rosja jak i Stany Zjednoczone dały Niemcom w Europie wolną rękę, a te skwapliwie to wykorzystały.

 

      Skąd politycy „Czwórki” wiedzieli, że Polska stanie samotnie, „oko w oko” z potęgą zjednoczonych Niemiec? Już wówczas przygotowywali nas mentalnie do głośnej koncepcji utworzenia z Ziem Odzyskanych condominium polsko-niemieckiego:Polacy muszą sobie uświadomić, że w całej Europie poza „naszym” blokiem granice odgrywają rolę coraz mniejszą zarówno w życiu codziennym, jak w świadomości obywateli.Wykorzystując niechęć Polaków do sowieckiej Rosji próbowali ośmieszyć problem granic:Te „święte granice” stały się jeszcze „świętsze”, gdy ich nienaruszalność zaliczył ZSRR do własnej racji stanu.

 

      „Czwórka” próbowała przekonywać, że Niemców niejednokrotnie w przeszłości spotykała terytorialna niesprawiedliwość ze strony państwa polskiego,twierdząc, że już w roku 1921 miały miejscekrzywdzące dla Niemców i niezgodne z wynikami plebiscytu decyzje ostateczne dotyczące Górnego Śląska.Podobna „niesprawiedliwość” wydarzyła się po II wojnie światowej, kiedy toto część radzieckiej strefy okupacyjnej,(została) oddana przez ZSRR pod administrację polską wbrew protestom zachodnich aliantów(przerażające, że ukryci sygnatariusze omawianych dokumentów posługiwali się tym samym językiem, co środowiska ziomkostw mówiące o „terytoriach pod polską administracją”, a nie „terytoriach państwa polskiego”!). W dalszej części tego wywodu czytamy:Inkorporacja tych ziem do Polski nie została nigdy uznana de iure przez żadna z dwóch państw niemieckich (…). Dobrowolne czy wymuszone wycofanie się ZSRR z Niemiec oznaczać będzie prawdopodobnie opuszczenie przez nich całej ich strefy okupacyjnej: tej, która nazywa się polskimi ziemiami odzyskanymi. Czy jest to równoznaczne z przyzwyczajeniem Polaków do konieczności przekazania Niemcom1/3 obecnego terytorium Polski? Czy jest to nawiązanie do koncepcji condominium? Bo jak inaczej rozumieć zapis:Przyszłe stosunki polsko-niemieckie (…) nie będą zależały od wytyczenia granic, lecz od ich interpretacji. Gdziekolwiek będą przebiegały…

 

     Choć „Czwórka” nie odważyła się na to, by publicznie na nowo wytyczyć granicę polsko-niemiecką, to jednak nie omieszkała zaznaczyć, żegranice państwowe w Europie Zachodniej stały się abstrakcyjnymi, przezroczystymi liniami, które przekracza się często, nie zauważając ich prawie.Dziś i nasza zachodnia granica właśnie taką się stała, a jej „interpretacja” pozwala na systematyczną, nachalną germanizację Dolnego i Górnego Śląska, Pomorza, Warmii i Mazur, Ziemi Lubuskiej oraz Wielkopolski. Na naszych oczach zrealizowała się koncepcja condominium, z tym, że wpływ czynników polskich na losy tych ziem i jej mieszkańców jest bez wątpienia gasnący.

 

      Na koniec, za Encyklopedią Solidarności, warto ujawnić nazwiska polityków kryjących się za zbiorowym pseudonimem: „Czwórka”. Tworzyli ją wówczas: Zdzisław Najder, Jan Olszewski, Jan Józef Szczepański oraz Andrzej Kijowski. Wszyscy zapisali czarne karty w historii Polski. Warto by na nowo napisać ich życiorysy, tak, by najnowsza historia zaczęła wreszcie układać się w logiczną i prawdziwą całość.

0

Krzysztof Zagozda

Krzysztof Zagozda, Przewodniczacy Blekitnej Polski

27 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758