Czy „Gazeta Polska” czuje się zagrożona przez NE? Tak.
01/06/2011
503 Wyświetlenia
0 Komentarze
12 minut czytania
Kluby „Gazety Polskiej” zakładane są nie dla kariery, obecnych czy przyszłych profitów. Tworzą je patrioci, osoby przeważnie nie związane z żadną partią, identyfikujący się z podstawowymi wartościami etycznymi i moralnymi….
Pan Ryszard Kapuściński napisał podsumowanie VI Zjazdu Klubów „GP” w Piotrkowie Trybunalskim, prosząc o jego rozesłanie do członków klubów. Oto ten tekst (wytłuszczenia są mojego autorstwa):
"Zakończył się VI Zjazd Klubów „Gazety Polskiej” – Piotrków Trybunalski 2011.
Ten Zjazd miał szczególny wymiar i szczególne znaczenie, minął rok od TRAGEDII NAD SMOLEŃSKIEM, minął rok naszej walki o upamiętnienie Ofiar, rok w którym co miesiąc domagaliśmy się wyjaśnienia tej strasznej Tragedii jaka spotkała Polskę i Polaków.
Od naszego ostatniego Zjazdu w Łodzi, w Polsce i na świecie powstało ponad sto klubów „GP”, czyli średnio co cztery dni powstawał jeden klub „GP”. Gdy wpiszecie w Googlach hasło Kluby „Gazety Polskiej”, ukaże się prawie milion linków.
Rzecz nie spotykana. Trzeba sobie zadać pytanie, co się stało, że wokół „Gazety Polskiej” zaczęły w takim tempie powstawać kluby, które identyfikują się z linią „Gazety Polskiej” i Kartą Klubów „GP”?
Odpowiedź jest prosta, to tylko „Gazeta Polska” w sposób jednoznaczny określiła swoje stanowisko wobec Tragedii nad Smoleńskiem, to „Gazeta Polska” od początku postawiła tezę mówiącą o zamachu, to tylko „Gazeta Polska” odważyła się stawiać pytania, które do dzisiaj nie znajdują odpowiedzi.
Takie pytania, zadawali sobie Polacy i nigdzie nie znajdowali odpowiedzi. W klubach „GP” które wtedy istniały, a było ich ponad sto, rozmawialiśmy o tej Tragedii, o Polsce, o tych kłamstwach którymi nas rok temu epatowano. Polacy, Ci którzy chcieli poznać prawdę zaczęli się skupiać wokół „Gazety Polskiej” wokół klubów „GP” i zakładali nowe kluby.
Mamy ich dzisiaj 226.
Kluby „Gazety Polskiej” zakładane są nie dla kariery, obecnych czy przyszłych profitów. Tworzą je patrioci, osoby przeważnie nie związane z żadną partią, identyfikujący się z podstawowymi wartościami etycznymi i moralnymi, którzy nie znajdując w swoim środowisku odpowiedniego forum do dyskusji dotyczących najważniejszych problemów nurtujących ich najbliższe otoczenie, tworzą to forum zakładając klub. To jest działanie oddolne, czyste w swojej genezie, spontaniczne, tak jak było na początku "Solidarności". To jest budowa Społeczeństwa Obywatelskiego, bez polityków, lobbystów, złodziei, biznesmenów, odgórnych nacisków.
W obecnej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy, musimy wykorzystać dla dobra Polski wszystkie możliwości, umiejętności i talenty jakie tkwią w członkach Klubów „Gazety Polskiej”. Udowodniliśmy, że możemy zrobić rzeczy nie do zrobienia dla innych, udowodniliśmy, że jesteśmy skuteczni i bezkompromisowi.
Spoczywa na nas olbrzymi obowiązek, tylko Kluby „Gazety Polskiej” posiadają w Polsce siłę i możliwość szybkiego działania na dużą skalę, udowodniliśmy to w ubiegłym roku wielokrotnie, czy to pomagając powodzianom w Bogatyni, zbierając podpisy pod kandydaturą Jarosława Kaczyńskiego na Prezydenta (100000 podpisów), zbierając podpisy pod petycją do Kongresu USA (ponad 30000 podpisów w ciągu miesiąca), organizując comiesięczne uroczystości i Marsze Pamięci gromadzące dziesiątki tysięcy Polaków , organizując setki spotkań z bohaterami naszych czasów. Pokazaliśmy Polakom ważne filmy, „Mgłę”, „List z Polski”, „10.04.11” i wiele innych, które oglądnęło dziesiątki tysięcy ludzi, wielu z nich dowiedziało się prawdy na naszych spotkaniach i zostało z nami.
Policzyliśmy się 10 kwietnia w Warszawie i 18 kwietnia w Krakowie, wywołaliśmy paniczny lęk wśród zdrajców i kolaborantów. Zrozumieli, że nie żartujemy.
Zawsze byliśmy obserwowani, ale coraz częściej jesteśmy atakowani. Czy to nieprzychylnymi artykułami, czy to wmanewrowywaniem nas w rozgrywki polityczne. Podam tylko jeden przykład.
1 maja w dzień święty dla Polaków w dzień beatyfikacji Jana Pawła II ukazało się oświadczenie przewodniczącego klubu w Gdańsku, w którym jasno było napisane o próbie założenia partii przez środowisko skupione wokół klubu gdańskiego. To oświadczenie zrobiło błyskawiczną karierę na różnych portalach, w różnych komentarzach.
Celował w tym portal Nowy Ekran, założony przez pana Ryszarda Oparę kolegę m.in. pana Gromosława Czempińskiego założyciela PO.
O co tu chodzi?
To proste, tak jak zawsze, chodzi o rozbicie prawicy. Przed każdymi wyborami, są ludzie którzy zaczynają mówić o zjednoczeniu prawicy pod jakimś bliżej niekreślonym bytem politycznym, o zakładaniu nowej partii prawicowej. Wszystkie te działania inspirowane są przeważnie przez byłych funkcjonariuszy służb PRL-u, lub przez tzw. pożytecznych idiotów, których u nas nie brakuje. Chodzi o skłócenie prawicy i niedopuszczenie do wygrania wyborów przez jedyną partię mogącą odebrać PO władzę, przez PiS.
Te wybory musimy wygrać. Dla dobra Polski i przyszłych pokoleń. Tyle zła i niegodziwości które w ciągu czterech lat swoich rządów zrobiła Polsce i Polakom PO trudno opisać w krótkim tekście. Obniżenie rangi Polski na arenie międzynarodowej będzie nie do odrobienia przez dziesiątki lat. Gospodarczo jesteśmy bankrutami. My to wiemy, ale są ludzie, zaprzańcy, którym właśnie o to chodzi, są również tacy, którzy bojąc się o swoją pracę, swoją rodzinę, bojąc się zmian, zachowują się jak dzieci, zatykają uszy, zamykają oczy i chcą żyć w swoim wyimaginowanym świecie.
Członkowie Klubów „GP”, całe nasze środowisko, wie jaka jest prawda i z tą gorzką prawdą na co dzień dzielimy się z innymi.
Jesteśmy wielkim narodem, mądrym, kreatywnym. Z sytuacją gospodarczą pod mądrymi rządami jesteśmy sobie w stanie sami poradzić. Są przykłady w historii, że dobrze zarządzany kraj potrafi w ciągu paru lat podnieść się z ruiny gospodarczej.
Kluby „GP” chcą czynnie włączyć się w odbudowę Polski, chcą czynnie uczestniczyć w debacie o Polsce. Na bazie członków klubów i całego naszego środowiska będziemy tworzyć think tanki, na Zjeździe odbyły się panele na których zajmowano się szkolnictwem, ekologią w świetle ograniczeń prawa europejskiego, gospodarką. To był początek naszych działań.
Zespołem zajmującym się szkolnictwem będzie kierował dr Mirosław Boruta, przewodniczący klubu krakowskiego „GP”. Wszystkich którzy chcą pracować w tym zespole proszę o kontakt z Mirosławem Borutą, tel. 609 116 284, e-mail:miroslaw.boruta@gmail.com
Ekologią i interesem gospodarczym Polski w świetle idei proekologicznych, w nowym otoczeniu prawa europejskiego zajmie się pan Marcin Szymański, tel. 695 150 518, e-mail:
marcin.szymanski.krakow@interia.pl
Zespół gospodarczy poprowadzi Jerzy Kenig, przewodniczący klubu w Kielcach, tel. 602 119 658, e-mail:
jerzy.kenig@wp.pl
Nie zapominamy o zbliżających się wyborów parlamentarnych. Anita Czerwińska, szefowa warszawskiego klubu „GP”, przedstawiła projekt „Strażnik wyborów”. Dotyczy on aktywnego udziału członków klubów „GP” w roli mężów zaufania podczas jesiennych wyborów. Anita pokieruje tym zespołem, tel. 608 283 198, e-mail:
anita.czerwinska@yahoo.pl
Na Zjeździe podjęliśmy również Uchwałę „O równoprawny dostęp do mediów publicznych”.
W ciągu najbliższych paru tygodni zorganizujemy wideokonferencję, w której wszyscy Państwo będziecie mogli uczestniczyć, porozmawiamy o tym o czym rozmawialiśmy na Zjeździe, tym razem będziemy mieć na rozmowę więcej czasu.
Jesienią planujemy w Warszawie zorganizować Kongres Klubów „Gazety Polskiej”, podsumujemy realizację naszych działań i czynnie włączymy się w naprawę Polski jaka nas czeka po jesiennych wyborach parlamentarnych.
Piotr Rogowski prawnik Adama Michnika nazwał nas kiedyś chuliganerią, ja mówię:
MY CHULIGANERIA, MY NARÓD."
Wypada tylko dodać, że tylko "GP" jest najlepsza, jedynie słuszna, prawdziwa, wspaniała, rewelacyjna, cudowna i tylko ona wraz z PiS może spowodować wygranie wyborów.