Niemcy przygotowują się do zmiany waluty?
Właśnie jestem (wyjątkowo) po obejrzeniu właściwie wszystkich dzienników nadawanych dziś przez takie stacje jak Polsat, TVN, TVP1 czy TV TRWAM. Dlaczego wyjątkowo? Ponieważ rzadko ostatnio oglądam dzienniki staram się dbać o swoje zdrowie psychiczne……O dziwo wyjątkowo zgodnie na światło dzienne wybijała się jedna informacja w dzisiejszych doniesieniach medialnych (2010.09.28.): zadłużenie kraju rośnie, rząd mimo wszystko zatrudnia urzędników, i będzie im wypłacał wypłaty (akurat zapewne z tego co wpłynie z przyszłorocznej podwyżki VAT). Ostrzeżenia zawierają określone dane w cyfrach: zadłużenie na poziomie prawie 54 procent PKB, to bardzo duże obciążenie dla kraju, dług rośnie z astronomiczną szybkością 150 milionów złotych dziennie… Można się tylko bać co będzie za rok czy dwa. Czy gospodarność regionalna w czymkolwiek pomoże skoro centralne działania nie zmierzają wcale do wypracowania jakichkolwiek rozwiązań?
Czyżby równia pochyła ku… bankructwu państwa?
Dołączymy jako następny kraj do bankrutów europejskich, w Niemczech już podnoszą się głosy czy nie warto rozważyć powrotu do starej dobrej DM, chociaż wprowadzenie Euro było narzuconą ceną za zjednoczenie Niemiec, który to plan opracowywał między innymi Alfred Herrhausen (szef DB i doradca Kohla), który zginął w tajemniczym zamachu 30 listopada 1989 roku. Czyżby za dużo wiedział?
Tymczasem dziś tacy specjaliści jak W. K. Eichelburg mówią wprost: Niemcom grozi hiperinflacja, Unia Europejska zaś zmierza ku rozpadowi (wywiad dla „Freie Allgemeine”). Z moich prywatnych obserwacji i doniesień z Niemiec wnioskuję, że złoto stało się szczególnie ciekawym źródłem lokaty kapitału za Odrą i nie tylko (również z Anglii donoszą o podobnym zainteresowaniu). Czyżby marka wersja 2.0 miała rozbić walutowa jedność Unii?
Jaka z tego nauczka dla nas? Powinniśmy dbać o interesy naszego kraju co najmniej jak zachodni sąsiedzi zza Odry i nie tylko (ustawy kompetencyjne dotyczące Traktatu Lizbońskiego- co ciekawe jakoś w naszych mediach za dużo się o tym nie pisało…). Tym bardziej że brutalne cyfry pokazują nam wyraźnie co nam grozi…
Może warto się obudzić i rozejrzeć, odseparować od tematów zastępczych, którymi nas karmiono do tej pory?
Każdy niech sam podejmie decyzję i przyjrzy się rzeczywistości może trochę bardziej wnikliwie niż do tej pory…
Źródła:
Die Bombe tickt Deutsche Mark 2 schon im Druck ?
Piotrek
źródło:www.bezprzesady.pl
Prawda czym jest? Li tylko oportunistycznym wygrywaniem subiektywizmów nazywanych spojrzeniem obiektywnym, po uprzedniej odpowiedniej obróbce...