Bez kategorii
Like

Czy Apophis może spowodować koniec świata?

18/02/2011
587 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

  Co kilka lat media informują nas o grożnych asteroidach lecących w kierunku Ziemi i mogących się z nią zderzyć.  Zawsze przy takiej okazji stwierdza się, iż nastąpi koniec świata.  Ostatnio w styczniu i lutym pojawiło się wiele takich wieści dotyczących ciała niebieskiego 99942 Apophis, które jakoby ma uderzyć w naszą planete 13 kwietnia 2036 i to w dodatku w piątek.  Postanowiłam więc sprawdzić, na ile niebezpieczeństwo to może być realne.  Zaczęłam oczywiście od Wikipedii, angielskiej i polskiej. http://en.wikipedia.org./wiki/99942_Apophis , http://pl.wikipedia.org/wiki/99942_Apophis .   Dowiedziałam się, że jest to stosunkowo niewielka asteroida o średnicy ok. 270 m.  Największe zaniepokojenie wywołała ona wkrótce po jej odkryciu w czerwcu 2004.  Ze wstępnych obliczeń z grudnia 2004 wyszło bowiem, że prawdopodobieństwo zderzenia się jej z Ziemia […]

0


  Co kilka lat media informują nas o grożnych asteroidach lecących w kierunku Ziemi i mogących się z nią zderzyć.  Zawsze przy takiej okazji stwierdza się, iż nastąpi koniec świata.  Ostatnio w styczniu i lutym pojawiło się wiele takich wieści dotyczących ciała niebieskiego 99942 Apophis, które jakoby ma uderzyć w naszą planete 13 kwietnia 2036 i to w dodatku w piątek.  Postanowiłam więc sprawdzić, na ile niebezpieczeństwo to może być realne.  Zaczęłam oczywiście od Wikipedii, angielskiej i polskiej. http://en.wikipedia.org./wiki/99942_Apophis , http://pl.wikipedia.org/wiki/99942_Apophis .

  Dowiedziałam się, że jest to stosunkowo niewielka asteroida o średnicy ok. 270 m.  Największe zaniepokojenie wywołała ona wkrótce po jej odkryciu w czerwcu 2004.  Ze wstępnych obliczeń z grudnia 2004 wyszło bowiem, że prawdopodobieństwo zderzenia się jej z Ziemia wynosi aż 2,7%, czyli 1:62.  Jako pierwszy i jedyny obiekt uzyskała ona na krótko czwarty stopień na skali turyńskiej mierzącej takie niebezpieczeństwo.  Później jednak dokonano bardziej dokładnych pomiarów.  Według danych z października 2009 uzyskanych w obserwatorium w Arrecibo, Apophis przeleci w 2029 w odległości ok. 40 000 km od Ziemi.  Jeśli przy tej okazji trafi w niewielki obszar o średnicy 600m, zwany "grawitacyjną dziurką od klucza" to w roku 2036 uderzy w Ziemię. / patrz też : http://neo.jpl.nasa.gov/apophis/  /  Obecnie prawdopodobieństwo zderzenia  w 2036 r. szacuje się na 1:250000.  Nowszych danych należy spodziewać się w 2011 lub 2013 r.  W tej chwili Apophis ma stopień 1 na skali turyńskiej.

  Nawet mało prawdopodobne rzeczy czasem jednak się zdarzają.  Trafienie szóstki w Totolotka jest jeszcze mniej prawdopodobne, a przecież ciągle ktoś wygrywa.  Co więc może się zdarzyć, gdy Apophis uderzy w Ziemię?  Specjaliści z NASA szacuja możliwą energię takiego zderzenia na 510 megaton /milionow ton trotylu/.  To nie jest mało.  Wybuch Krakatau miał 200 megaton.  Uderzenia meteorytu tunguskiego oraz tego który utworzył krater Barringtona w Arizonie szacuje się na od 3 do 10 megaton.  Na szczęście skutki wszelkiego rodzaju eksplozji są proporcjonalne do trzeciego pierwiastka z jej siły.  Nie popełnię grubego błędu zakładając, że siła zderzenia Apophisa z Ziemia może być 200 razy większa niż w przypadku meteorytu tunguskiego, a 100 razy większa niż tego z Arizony.  Skutki bedą więc odpowiednio 6 i 5 razy większe.  Obszar zniszczeń w przypadku  tunguskim wynosił 2150 km2.  Tutaj będzie więc ok 7000km2 zniszczonego terenu.  Powstały krater będzie miał ok 6 km średnicy i 850 m glębokości.   To wszystko dotyczy przypadku, gdy asteroida uderzy w ląd.  Jesli trafi w morze, efektem będzie prawdopodobnie tsunami, podobne do tego w 2004 roku.

  Może to więc być ogromna katastrofa, ale nie koniec świata.  Może zginąć kilkadziesiat milionow ludzi, gdyby asteroida trafiła w wielkie miasto.  Jedynym globalnym efektem będzie przejściowe pogorszenie się pogody, jak po wybuchu Krakatau.  W angielskiej Wikipedii znajduje się opis najbardziej prawdopodobnych miejsc uderzenia asteroidy.  Powstał on na podstawie artykułu Donalda B. Gennery’ego "Scenarios for dealing with Apophis" http://www.aero.org/conferences/planetarydefense/2007papers/S3-4–Gennery-Brief.pdf  .  Korytarz ryzyka ma kilka mil szerokości i przebiega od południowej Rosji, poprzez Pacyfik, do granicy między Nikaraguą i Kostaryką i dalej przez Wenezuelę i Kolumbię oraz Atlantyk aż w pobliże Zielonego Przyladka.  Gdyby to się sprawdziło, Polska i Europa w ogóle nie byłyby zagrożone.

  Widać więc, że według wszelkiego prawdopodobieństwa do zderzenia w ogóle nie dojdzie, a gdyby jednak doszło, to możliwa jest wielka lokalna katastrofa, ale nie koniec świata, czy zagłada cywilizacji.  Skąd więc ta panika w mediach?   To proste: NASA obcięła ostatnio fundusze na badania Apophisa oraz innych planetoid.  Również i w Rosji musiało się zdarzyć coś takiego, bo ostatnio profesor Sokołow z Petersburga zaczął mówić o wielkim prawdopodobieństwie kolizji z Apophisem,  Jak się trochę postraszy, to i pieniądze się znajdą.

0

elig

jestem na emeryturze i lubie to

118 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758