Czerwony antykomunista

komunizm, kłamstwo, oszust

To ciekawy gatunek człowieka. Twierdzi, że jest antykomunistą ale jakoś tak dziwnie się składa, że wyznaje poglądy produkowane w mediach sterowanych przez czerwonych. Ja używam zwrotu, „mówi tefałenem” albo „mówisz tefałenem”

Kila tygodni temu, rozmawiałem z takim gościem. Oczywiście jest antykomunistą a jakże…tyle, że swoją wiedzę czerpie z onet.pl a mnie wyrzucał oglądanie „skrajnie prawicowych stron…”. Oczywiście ten pan perrorował coś o „cywilnym locie do Smoleńska…”. Jak to możliwe,, że antykomunista łyka bezkrytycznie medialne gw…o produkowane przez komunistyczne media?

Inny przykład, pokazuję temu panu film z 11.11.11. o niemieckich bjówkach, gdzie widać wyraźnie pałki a on…”żebym nie wyciągał zbyt daleko idących wniosków” 😉

Kiedyś powiedziałem przy nim, że Tusk to oszust…on do mnie a konkrety, na to ja krótko 3 x15. Rekacja była ciekawa, „no wiesz obietnice wyborcze…” noż qrka wodna, skoro gość dopuszcz myśl, że obietnice wyborcze to pompka frajer…to jak może funkcjonować w społeczeństwie skażony brakiem rozeznania prawdy od fałszu ?

Inny rodzaj człowieka, któren twierdził, że czasem trzeba ludzi oszukiwać i…kupił auto od oszusta, był strasznie rozżalony na świat, że sprzedali mu gniota. Kiedy mu przypomniałem o jego opinii w temacie…nic nie powiedział.

Moim zdaniem, jest znak poważniejszego kryzysu wartości moralnych. Uwstecznienie do poziomu plemiennego typu kali. Czy ci ludzie nie widzą tego, że to oni być kali ??!! W tej chwili, trwa akcja na wszystkich frontach przeciw acta. Czy to bydełko intelektualne teraz się obudziło ??!! Kiedy człowiek ostrzegał wcześniej był wyzywany od oszołomów ale jak się ich ulubieńcy dobrali się do ich zabawek to nagle „gewałtu, rety…” biją naszych… 🙂 Może być i tak, że tusk odpuści, choć nie sądzę…i znowu czerwoni antykomuniści będą łykać papkę medialną przygotowaną przez komuchów…zaś oni będą dumnie twierdzić, że myśla samodzielnie dzięki gw…i tefałen… Odrobina krytycyzmu wymaga odwagi, oderwania od tzw. „powszechnie panujących poglądów…” można za to zawisnąć na krzyżu… ale przynajmniej jest nadzieja trafić później do właściwego towarzystwa.