Czemu służy prawdopodobny polski wątek zamachów w Norwegii?
25/07/2011
305 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Ale informacja już poszła, że jest polski wątek zamachów w Norwegii.
TVP Info podaje, że CBŚ i ABW wykonały wczoraj na Dolnym Śląsku czynności procesowe związane z zamachami w Norwegii. Ma to dotyczyć jednego z wątków śledztwa prowadzonego przez norweską policję, która zwróciła się do polskiej policji o pomoc już w piątek. Wrocławska prokuratura nie ujawnia szczegółów ze względu na dobro śledztwa.
Jasne, tak najlepiej. Zostawić niedopowiedzenia, by móc manipulować. Ale informacja już poszła, że jest polski wątek zamachów w Norwegii. Skoro od piątku przekaziory nadają o chrześcijańskim fundamentaliście, prawicowym ekstremiście, to można łatwo w kontekście polskiego wątku zrobić kontrolowany przeciek, że Norweg współpracował z polskimi faszystami i katolikami, z prawicowymi fundamentalistami. I dokąd to doprowadzi? Oczywiście do oszołomów z PiS, awanturników nawołujących od 10 kwietnia 2010 r. do ukarania zdrajców, postawienia przed sądem Tłuska, Komoruska i najlepiej całą PełO. Zatem w imię zapobiegnięcia terroryzmowi, możliwym zamachom, w Polsce trzeba wprowadzić stan wyjątkowy i zdelegalizować PiS.