Trochę inaczej o Stalinie.
Tekst tylko dla ludzi poważnych, Polaków kierujących się dobrem Ojczyzny, a przy tym logicznie myślących.
Zbliża się kolejna ważna rocznica – Cudu nad Wisłą. Na tym tle chcę trochę uwagi poświęcić Stalinowi – zawsze przedstawianemu jako potwór, który tylko w chwilach relaksu nie zajmował się pożeraniem niewinnych dziewic.
Czy rzeczywiście kierował się w swych działaniach nienawiścią do Polski, czy też był pragmatykiem, a jego celem władza imperialna?
Moje spojrzenie będzie przez pryzmat cywilizacji – to odrębny sposób myślenia względem indywidualnych odczuć.
Jako wstęp.
Warto sobie uzmysłowić, kto kierował rewolucją w Rosji. Nie jest obecnie tajemnicą, że byli to Żydzi. W znakomitej części gremiów kierowniczych – oni stanowili większość – i to zdecydowaną.
Należy zatem rozważać cele rewolucji poprzez pryzmat wartości i interesów jakimi się kierowali. To, że ich dążeniem była wszechświatowa rewolucja i przejęcie władzy nad światem – nie ulega wątpliwości.
Stalin tymczasem – to człowiek o mentalności Wschodu – satrapa nie mający żadnych ograniczeń etycznych, a za to z jednym ukierunkowaniem – władza.
Wschodni model władzy – turański – to władza absolutna jednostki. Model żydowski – to władza narodu wybranego. Musiało dojść do konfliktu obu tych postaw.
Jak to się ma do spraw polskich?
Warto zastanowić się nad rolą Stalina w czasie wojny 1920 roku. Stalin decydując o południowej części frontu opóźnił marsz Budionnego na północ. Dzięki temu pusta (militarnie) przestrzeń na zapleczu wojsk biorących udział w manewrze znad Wieprza, mogła zostać zapełniona i zablokować tę armię na zamojszczyźnie.
Gdyby Budionny ruszył trzy dni wcześniej – losy wojny mogłyby być zupełnie inne.
Można wręcz zastanawiać się, czy nie było to działanie celowe. Wszak w ręce sowieckie wpadły dokumenty o zamierzanej przez Polaków operacji.
Jaka korzyść dla Stalina?
Wstrzymanie rozprzestrzeniania się rewolucji na zachód i umocnienie wpływów w Rosji; z jego punktu widzenia – przy rozszerzeniu się rewolucji – byłby tylko jednym z lokalnych przywódców. W Rosji miał szansę na pełnię władzy.
Należy też zauważyć, że Stalinowi przypisywane są wszystkie najbardziej perfidne czyny – choćby wywołanie głodu na Ukrainie. Cóż. Władca zawsze zależny jest od środowiska, które realizuje jego wytyczne; wywołanie głodu ma swój pierwowzór w działaniach Józefa w Egipcie.
Związek Sowiecki był nastawiony na ekspansję – eksport rewolucji. Temu służyła cała machina gospodarcza ZSRR w 20-toleciu miedzywojennym. Czyli miała być realizowana rękoma Rosjan idea rewolucji permanentnej.
To, że ZSRR był bliski zakończenia przygotowań – nie ulega wątpliwości. Do tej pory nie wyjaśniono powodów ofensywnego ugrupowania wojsk na granicy zachodniej.
Tymczasem w 1938 roku Stalin doprowadza do czystek w armii. Ofiarami padają głównie dowódcy o żydowskich korzeniach. Armia traci zdolności ofensywne.
Trudno sądzić, że Hitler nie miał wiedzy i rozeznania o sytuacji. Pakt Riebentrop – Mołotow – to wskazanie, że Stalin nie zamierza ekspansji na zachód i wystarczy mu podział łupów – Polska i kraje nadbałtyckie.
Atak niemiecki – był zaskoczeniem dla Stalina – był całkowicie sprzeczny z interesami Niemiec i niezrozumiały geostrategicznie.
Mamy pretensje do Stalina o zabór Kresów. To jeden element. Drugi, że Stalin przesunął granice Polski na zachód, a przy tym utworzył państwo jednolite etnicznie. Mało. Jeśli rozważyć koncepcje Judeopolonii – to to państwo miało być utworzone na terenach na (w znacznej części) na wschód od obecnych granic Polski.
Zatem, przy okazji, uśmiercił i tę koncepcję. W zamian wspierał powstanie Izraela i przemieszczenie tam znacznej części mieszkańców ZSRR pochodzenia żydowskiego (koncepcja autonomii żydowskiej w ZSRR – Barabidżan zmarła śmiercią naturalną).
Polska miała być krajem tranzytowym dla przemieszczania tych ludzi.
Okres stalinizmu w Polsce – to najczarniejsza karta historii. Tyle, że to nie Rosjanie zajmowali się likwidacją pozostałości polskiej inteligencji. Sprawa Piaseckiego, który „utrzymał się przy życiu” mimo przynależności do NSZ, po długiej rozmowie z Sierowem – jest tego przykładem.
Obecnie istnieje zbitka myślowa „stalinizm – to czas mordowania polskiej inteligencji”. Na pewno te mordy miały miejsce w tamtym czasie. Tyle, że ich źródłem nie były decyzje Stalina. Tak, jak podpis Stalina pod nakazem wymordowania jeńców; na pewno był. Tyle, że warto byłoby znać wszystkie czynniki , które do tego doprowadziły.
Czemu to napisałem?
Bo bardzo często daje się zauważyć wpływy sporej grupy „patriotycznych” blogerów, którzy wszelkie zło widzą w Rosji i Rosjanach, gdy w kalkulacjach powinniśmy kierować się Polską Racją Stanu i osądzać zgodnie ze stanem faktycznym.
Zainteresowania z róznych dziedzin. Wszystko po to, aby ustalic wartosci, jakimi warto sie kierowac w wyborach.