„O co wam chodzi, przecież po jednej stronie jest GW, po drugiej GP, po jednej TVN i Polsat, po drugiej Trwam i Republikańska, skończcie kwękać „oszołomy”. Matka Kurka
Rzadko mi się zdarza takie dłuższe wahanie, sam czuję, że może za dużo krytyki, że podcinanie gałęzi, marudzenie, narzekanie, pesymizm i kto wie czy nie dywersja, ale pierwsza myśl zbiegła się z ostatecznym wnioskiem i nie chce być inaczej. Ma powstać nowa telewizja pod patronatem GP i chciałbym dla lepszego zrozumienia istoty pomysłu przedstawić pewną historyjkę pozbawioną polityki. Był sobie smakosz, który uwielbiał móżdżek smażony i głosił miłość do móżdżku przy każdym spotkaniu w gronie znajomych. Opowiadał o móżdżku tak pięknie, że wszyscy znajomi nim się spostrzegli zostali zarażeni pasją smakosza. Wkrótce o niczym innym grono znajomych nie potrafiło rozmawiać poza nieustannie udoskonalanym przepisem na móżdżek smażony. Któregoś dnia jeden z miłośników kultowej przystawki zgłosił pomysł, by założyć Klub Smakosza, który będzie profesjonalnie zajmował się sławieniem przysmaku. Klub powstał, smakosze uchwalili status, ustalili wysokość miesięcznych składek i zaczęło się prężne działanie. Siedem dni w tygodniu, po opłacie składki, członkowie Klubu zachwycali się móżdżkiem, pisali wiersze, malowali obrazy, oddawali się innym rękodziełom. I to w zasadzie cała historia z bajkowym zakończeniem – żyli długo i szczęśliwie. Przydałby się tylko jakiś morał i chętnie się morałem podzielę. Każdy ma prawo smażyć sobie własny móżdżek w ścisłym gronie znajomych, również po uszy zakochanych w móżdżku.
Matka Kurka
Więcej:
www.kontrowersje.net/comment/143998
Zdecydownie polecam uważną lekturę komentarzy (tamże). Niektóre są rewelacyjne !
Polecam też:
"I ta konstatacja zmusiła mnie do napisania tej notki. Kolejny raz muszę napisać wyraźnie do pomysłodawców tego typu inicjatyw "patriotycznych" słów kilka.
Róbcie biznes jeśli macie puste kieszenie – to nie grzech. Nie jest też grzechem realizacja pomysłu na biznes. Ale proszę, nie mówcie mi o patriotycznych pobudkach, jeśli obszar, który zamierzacie informować sprowadza się do tego, który jest już świadomy i patriotyczny. Nie mówcie, jeśli zamierzacie od biedaków brać kasę. I miejcie świadomość, że Polacy nie są bogaci, że wzrasta stopa bezrobocia, a naszym (a wydawałoby, że i waszym) celem jest dotarcie do Narodu z Prawdą. Z Prawdą o postkomunie, o służbach, o PO, o SLD, o Smoleńsku i o całym tym bagnie, w którym żyjemy.
PS 1 Tak naprawdę, moi drodzy Czytelnicy, trochę z tym moim neofickim rozczarowaniem "naszą" telewizję naciągam, bo na "naszych", na "niepokornych" publikujących u cenzora Jankiego, na "strefach wolnego słowa" jako prezes Niepoprawnego Radia PL wielokrotnie sparzyłem się osobiście. Ale o tym w kolejnych notkach. Coś we mnie pękło i nie zamierzam już nadstawiać drugiego policzka w imię "wspólnego patriotycznego prawicowego dobra". Bo jeśli na zło mam odpowiadać dobrem, to czym pozostanie mi odpowiedzieć na dobro?"
MarkD
Więcej:
Nasz dawny bloger MarkD (Prezes Niepoprawnego Radia) powoli zaczyna rozumieć o co w tym wszystkim chodzi oraz że miejsca dla niego (weterana zmagań z mikrofonem na niwie patriotycznej) nie przewidziano. Tak, co innego móc przemawiać na Kongresie Mediów Niezależnych, a co innego być zaproszonym do wspólnoty interesu.
Trzeźwieć się zdaje też Maryla z Blogmediów (lepiej późno niż wcale):
nie tylko w Tobie pękło.
Problem w tym, że misję to czujemy i realizujemy my, którzy swój cały wolny czas i własne pieniądze oddajemy innym, nie oczekując niczego w zamian.
W tym wszystkim widze też drugie dno – prawica, uczciwa prawica, nie ma "kokosów". Wiele ludzi ogląda każdą złotówkę, zanim ją wyda na gazetę, płytę, kolejną zbiórkę na kolejny cel…
….
Mam mieszane uczucia, ale jak zwykle – Ty masz , ja mam. My to mówimy otwartym tekstem, inni biją brawo i radość niesłychana. Terlikowski ma robić w tej Republice za "katolicki głos w twoim domu"…
Marku! Mi mój mądry oblatany w tych klimatach kolega powiedział dwa i pół roku temu: "Nie ruszaj tego Janek – bo zaboli". Nie chciałem mu wierzyć lecz z przezorności posłuchałem. Ty nie miałeś tak mądrego kolegi, jak ja, ale nigdy nie jest za późno. Bądź konsekwentny – olej ich, jak oni olewają ciebie. To się nazywa SYMETRIA i jest zdrowe.
PS A tak w ogóle to nie jest tobie – zwykłemu patriocie – zwyczajnie głupio przesiadywać z byłymi PZPR-owcami: Czabańskim i Targalskim? Co to za środowisko, które tego pierwszego wybiera na Przewodniczącego Kongresu Mediów Niezależnych, a temu drugiemu pozwala się zabawiać w cenzora z Mysiej naszeblogi.pl/nasze-zasady Co to za "niezależność mediów", gdy pierwszy startuje do Sejmu z listy partyjnej, a drugi każdego kto nie popiera PiS uważa za agenta lub pożytecznego idiotę.
Wiecie czego naprawdę chcecie? Napisał o tym kazef:
"Marzy nam się telewizja bezkompromisowa, taka, która uwolniona od politycznego gorsetu będzie dążyć do odbudowy niepodlego państwa polskiego, którą będą interesować afery możnych i codzienne sprawy zwykłych ludzi. Chcemy telewizji robionej przez ludzi spoza układu, z otwartą głową, zaangażowanych w prawdziwą Polskę. Chcemy medium, którego misją będzie wolna, sprawiedliwa i normalna Polska, bez postkomuny, platformy, tusków, palikotów, komorowskich i ich pociotków.
Potrzebni są dziennikarze, którzy będa mówić prawdę o Smoleńsku, prawdę o sprzedawaniu Polski, o rusko-niemieckim kondominium. Bez zważania na słupki poparcia, na partyjne gierki, społeczny klimat i kulturowe narracje.
Że powiedzą to, czego nie chcą mówić politycy. Że będą odczuwac misję.
Misję podobną do tej, która realizował Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Ignacy Paderewski i innni w dniach odbudowy niepodległego państwa."
Chcecie telewizji z ducha NOWEGO EKRANU, ale bez Opary, bo ten wam śmierdzi. Z wami jako współudziałowcami. Tylko prędzej pękniecie niż się do tego przyznacie !