Bez kategorii
Like

Co w nas zostało z tych nauk papieża Polaka Jana Pawła II ?

02/04/2011
426 Wyświetlenia
1 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

…”Wbrew pozorom, praw sumienia trzeba bronić także dzisiaj. Pod hasłami tolerancji, w życiu publicznym i w środkach masowego przekazu szerzy się nieraz wielka, może coraz większa nietolerancja. Odczuwają to boleśnie ludzie wierzący.

0


 Zauważa się tendencje do spychania ich na margines życia społecznego, ośmiesza się i wyszydza to, co dla nich stanowi nieraz największą świętość. Te formy powracającej dyskryminacji budzą niepokój i muszą dawać wiele do myślenia.”…

 

Słowa te wypowiedział Jan Paweł II na wzgórzu "Kaplicówka" w Skoczowie w 1995 roku !

To była jedyna nieoficjalna wizyta biskupa Rzymu w Polsce, bo Karol Wojtyła przyjechał tak przy okazji wizyty w Czechach i na Morawach. Przybył tylko na 10 godzin właściwie do swoich korzeni, bo wtedy było to jeszcze województwo bielskie, w skład którego wchodziły zarówno Cieszyn, Bielsko-Biała i Skoczów, jak i Oświęcim, Wadowice i Sucha Beskidzka .

Rodzice Karola Wojtyły pochodzili z Bielska, a jego brat umarł w Bielsku jako lekarz niosący pomoc chorym.

Ostatnią wizytację jako biskup krakowski dokonał Karol Wojtyła w 1978 roku w Parafii w Białej, która należała jescze wtedy do diecezji krakowskiej .

W historii Kościoła w Polsce papież Jan Paweł II dokonał nowej nobilitacji hasła Bóg, Honor Ojczyzna, a w historii kościoła Podbeskidzia, utworzył nową diecezję – bielsko-żywiecką !

Warto zacytować następne zdanie z pamiętnej homilii:

…" W dniu dzisiejszym dane mi jest przebywać w Skoczowie, na ziemi śląskiej, na terenie nowej diecezji bielsko-żywieckiej. Tu właśnie, w Skoczowie, przyszedł na świat św. Jan Sarkander, kapłan i męczennik, którego życie związało się zarówno ze Śląskiem Cieszyńskim, jak też i sąsiednim Ołomuńcem na Morawach. Dlatego czcimy go jako patrona Śląska i Moraw. Poniósł śmierć męczeńską jako proboszcz w Holeszowie. Żył w trudnym okresie poreformacyjnym, kiedy społeczeństwa Europy rządziły się nieludzką zasadą: cuius regio eius religio, w imię której to zasady panujący – gwałcąc podstawowe prawa sumienia – narzucali przemocą własne przekonania religijne swoim poddanym."…

Wkrótce potem Jan Paweł II wypowiedział zdania, które dzisiaj są nadal aktualne:

…"Świadectwo męczenników jest dla nas zawsze jakimś wyzwaniem – ono prowokuje, zmusza do zastanowienia. Ktoś, kto woli raczej oddać życie, niż sprzeniewierzyć się głosowi własnego sumienia, może budzić podziw albo nienawiść, ale z pewnością nie można wobec takiego człowieka przejść obojętnie. Męczennicy mają nam więc wiele do powiedzenia. Jednak przede wszystkim oni pytają nas o stan naszych sumień – pytają o naszą wierność własnemu sumieniu."…

…."Nasza Ojczyzna stoi dzisiaj przed wieloma trudnymi problemami społecznymi, gospodarczymi, także politycznymi. Trzeba je rozwiązywać mądrze i wytrwale. Jednak najbardziej podstawowym problemem pozostaje sprawa ładu moralnego. Ten ład jest fundamentem życia każdego człowieka i każdego społeczeństwa. Dlatego Polska woła dzisiaj nade wszystko o ludzi sumienia! Być człowiekiem sumienia, to znaczy przede wszystkim w każdej sytuacji swojego sumienia słuchać i jego głosu w sobie nie zagłuszać, choć jest on nieraz trudny i wymagający; to znaczy angażować się w dobro i pomnażać je w sobie i wokół siebie, a także nie godzić się nigdy na zło,"….

Zachęcam wszystkich do zapoznania sie z całą homilią Jana Pawła II, wygloszoną w Skoczowie w 1995 roku, a teraz przytoczę jeszcze cytat, który można byłoby określić proroctwem aktualnych sporów toczących się w naszym kraju :

….."Na naszej polskiej ziemi krzyż ma długą, już ponad tysiącletnią historię. Jest to historia zbawienia, która wpisuje się w historię tej wielkiej wspólnoty ludzkiej, jaką jest naród. W okresach najcięższych dziejowych prób naród szukał i znajdował siłę do przetrwania i do powstania z dziejowych klęsk właśnie w nim – w Chrystusowym Krzyżu! I nigdy się nie zawiódł. Był mocny mocą i mądrością Krzyża! Czy można o tym nie pamiętać?!

Przychodzą mi w tym momencie na pamięć słowa, które wypowiedziałem na Błoniach krakowskich w czasie pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny w r. 1979. Upłynęło od tego momentu szesnaście lat, a aktualność tamtych słów ciągle rośnie. Mówiłem wtedy: "Czy można odrzucić Chrystusa i wszystko to, co On wniósł w dzieje człowieka? Oczywiście, że można. Człowiek jest wolny. Człowiek może powiedzieć Bogu: nie. Może powiedzieć Chrystusowi: nie. Ale – pytanie zasadnicze: czy wolno? I: w imię czego «wolno»? Jaki argument rozumu, jaką wartość woli i serca można przedłożyć sobie samemu i bliźnim, i rodakom, i narodowi, ażeby odrzucić, ażeby powiedzieć «nie» temu, czym wszyscy żyliśmy przez tysiąc lat?! Temu, co stworzyło podstawę naszej tożsamości i zawsze ją stanowiło".

Dzisiaj, kiedy Polska kładzie podwaliny pod swój wolny i suwerenny byt – po tylu latach doświadczeń totalitaryzmu – trzeba te słowa przypomnieć. Trzeba po szesnastu latach zrobić w ich świetle dogłębny rachunek sumienia: Dokąd idziemy? W którą stronę podążają sumienia?

Drodzy Bracia i Siostry – drodzy Rodacy!

Na tym wielkim wirażu ojczystej historii, kiedy decyduje się przyszły kształt Rzeczypospolitej, papież – wasz rodak, nie przestaje was prosić, abyście to dziedzictwo Chrystusowego krzyża na nowo z wiarą i miłością przyjęli. Abyście krzyż Chrystusa na nowo, w sposób wolny i dojrzały wybrali, tak jak wybrał go kiedyś św. Jan Sarkander i tylu innych świętych i męczenników. Abyście podjęli odpowiedzialność za obecność krzyża w życiu każdego i każdej z was, w życiu waszych rodzin i w życiu tej wielkiej wspólnoty, jaką jest Polska. Brońcie go!"…

Od 10 kwietnia 2010 roku znowu jesteśmy na wirażu historii, a jednak te właśnie twarde słowa Jana Pawła II, są obecnie pomijane zarówno przez publiczną telewizję jak i media komercyjne oraz przez cały chór polityków, szermujących hasłami "tolerancji i europejskości" tak, jakby zapomniano, że papież Polak też był europejczykiem .

Co w nas i w naszych przywódcach pozostało z tych wspaniałych nauk biskupa Karola Wojtyły i papieża Jana Pawła II ???

Rajmund Pollak

0

ODWAGAcywilna

Slowa sa piekne, ale licza sie czyny, które ida za slowami. Mysl jest bronia, ale mysl niewypowiedziana, tylko zludzeniem. Warto posiadac odwage cywilna do wypowiadania opinii przeciwnych stereotypom i warto plynac pod prad jak pstragi

337 publikacje
0 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758