1. Drzewa Na początek nowe opracowanie ścięć drzew przy autokomisie. Spotkał je smutny los, wszystkie oprócz świerka, który stał przy samej budce, zostały wycięte. Można rzec, taki los niewygodnych świadków, gdyby nie to, że rosły w nieodpowiednim miejscu 10 kwietnia roku pamiętnego, dalej zieleniłby się w najlepsze na smoleńskich polach. Zdj.1 Rozmieszczenie ściętych drzew (w większej rozdzielczości: link) Zdj.2 Panorama Zdj.3 Widok od strony wschodniej (od leżącego kawałka skrzydła) Zdj.4 Widok od strony zachodniej (od drogi) 2. Amielinowo-makowe bajania Niektórym muzyka nie przeszkadza w tańcu. S.Amielinowi, jak wykazywaliśmy wcześniej z Kaczazupą, w snuciu jego opowieści nie przeszkadza fizyka. Teraz, jak zobaczycie poniżej, okazuje się, że również i materialne fakty nie stanowią przeszkody. I nie jest to […]
1. Drzewa
Na początek nowe opracowanie ścięć drzew przy autokomisie. Spotkał je smutny los, wszystkie oprócz świerka, który stał przy samej budce, zostały wycięte. Można rzec, taki los niewygodnych świadków, gdyby nie to, że rosły w nieodpowiednim miejscu 10 kwietnia roku pamiętnego, dalej zieleniłby się w najlepsze na smoleńskich polach.
Zdj.1 Rozmieszczenie ściętych drzew (w większej rozdzielczości: link)
Zdj.2 Panorama
Zdj.3 Widok od strony wschodniej (od leżącego kawałka skrzydła)
Zdj.4 Widok od strony zachodniej (od drogi)
2. Amielinowo-makowe bajania
Niektórym muzyka nie przeszkadza w tańcu. S.Amielinowi, jak wykazywaliśmy wcześniej z Kaczazupą, w snuciu jego opowieści nie przeszkadza fizyka. Teraz, jak zobaczycie poniżej, okazuje się, że również i materialne fakty nie stanowią przeszkody. I nie jest to brak spostrzegawczości, problemy z zauważeniem pewnych rzeczy możemy mieć my, bazujący na zdjęciach, a nie mieszkaniec Smoleńska, który zawsze mógł iść na miejsce, by jeszcze raz sprawdzić jak się sprawy miały. Nie wiem jak to oceniać, czy to tylko zafiksowanie na przyjętej tezie poczciwca, któremu nie mieści się w głowie inny przebieg wydarzeń, czy świadoma manipulacja. Na to drugie wskazuje, że MAK idzie jego śladami. Za Amielinem świadczy jednak to, że wykonał jednak jakąś dokumentację, czego nie można powiedzieć na przykład o polskich dziennikarzach – ci kompletnie zawiedli.
Zobaczmy trzy rysunki S.Amielina, które pokazują rosnący przechył Tu-154 na lewe skrzydło.
Tu widzimy samolot w miejscu widocznym również na przywołanym przeze mnie zdjęciu nr 3. Pomijając już to, że Tu-154 nie jest tu w skali, Amielin pominął zupełnie ścięcia świerków, które ja oznaczyłem wysokością 9,4 m.
Co uszkodziło tą brzózkę z prawej strony? Na tym zdjęciu to ścięcie jest słabo widoczne, proszę jednak spojrzeć znów na zdjęcie nr 3 – brzózka oznaczona wysokością 16,2 metry, dla ślepych zaznaczyłem jeszcze czerwonym kolorem hipotetyczny element.
Tutaj to już idzie na bezczelnego. Samolot jest za mały i za wysoko w stosunku do widocznego ścięcia świerka. Jak widać na zdjęciu nr 4, ścięcie jest na wysokości 8,5-9 m od podłoża, pod kątem ca 91 stopni. Była co do niego pewna niepewność, bo patrząc od strony ulicy, to ścięcie jest słabo
widoczne, jednak wszelkie wątpliwości znikają jeśli spojrzy się na zdjęcie nr 3 . Jak ustalaliśmy wcześniej, według modelu trajektorii, ścięcie tego drzewa nie pasuje do innych, jest to za nisko i kąt za duży. Dodatkowym problemem są wymiary samolotu (https://picasaweb.google.com/104944261643779189381/Roznosci#5559925322117919842), stąd ta kombinacja ze zmniejszeniem modelu na rysunku Amielina i umieszczeniem go wyżej. Odcinek skrzydła od końca statecznika do miejsca urwania ma 6-7 metrów. Dla kąta obrotu 91 stopni, przy założeniu że oś kadłuba była poziomo, koniec urwanego skrzydła poruszałby się w tym miejscu na wysokości, w najlepszym przypadku 3 metry (9-6), z innych ścięć wynika, że powinno być co najmniej 4 metry wyżej. Można to skorygować nachyleniem osi kadłuba w górę, ale wychodzi kąt aż 20 stopni.
Ale to wszystko nie jest najważniejsze. Spójrzmy jeszcze raz na zdjęcie nr 3 i to zaznaczone przeze mnie dla ślepych (bez obrazy, o sobie też tak mogę powiedzieć, bo też to dopiero niedawno zobaczyłem) ścięcie brzozy pod pod kątem ca 89 stopni. Tworzy ono całość ze ścięciem świerka przy budce, o którym była mowa powyżej. Na pierwszy rzut oka, wszystko jest w porządku, ale te drzewa dzieli odległość 22 metry!!! Czyli ścięcie brzozy i świerka wykonał samolot, który się praktycznie nie obracał (89 stopni – 91 stopni a uwzględniając konstrukcję statecznika czy skrzydła -nachylenie powierzchni- jeszcze mniej). Dla porównania, według koncepcji Amielina, obrót na tym odcinku musiał wynosić około 10 stopni. Na zdjęciu nr 1, pomarańczową linią został zaznaczony odcinek, gdzie występował ruch nie rotującego elementu samolotu.
Powyżej opisane niezgodności wskazują, że interpretację przedstawioną przez Amielina, potwierdzoną przez MAK,należy odrzucić w całości i rozpocząć analizę od nowa.
3. Hipotezy badawcze
A. Dwa samoloty
Pierwszy narzucający się pomysł na rozwiązanie powyższych sprzeczności jest taki, że ślady pozostawiły dwa samoloty – główni podejrzani to Tu-154 i Ił-76, którego rola w dalszym ciągu nie jest jasna. Przypomnę dwie moje notki jeszcze z kwietnia:
http://tommy.lee.salon24.pl/174185,il-76-i-godzina-katastrofy-w-smolensku
http://tommy.lee.salon24.pl/174472,il-76-drugie-podejscie
W dalszym badaniu należałoby rozdzielić ślady zostawione na drzewach i od nowa określić charakter ruchu Tu-154. Na podstawie pozostałych śladów można będzie, być może, przeanalizować jak poruszał się drugi samolot. Naturalnym rozwinięciem tej hipotezy jest możliwość kolizji w powietrzu.
Istnieje dodatkowa przesłanka potwierdzająca, że ta hipoteza jest prawdziwa – miejsce gdzie na ulicy Kutuzowa znajdowały się ścinki gałęzi. Zwrócił na to uwagę this and thatw komentarzach (http://tommy.lee.salon24.pl/254936,zadra-w-odwloku#comment_3621797, http://tommy.lee.salon24.pl/254936,zadra-w-odwloku#comment_3653433), nie było jednak dobrych, dających pewność, zdjęć. Znalazłem takowe w Misji Specjalnej z września, w filmiku do którego autorstwa przyznawał się Wołodia Safonienko.
Obszar gdzie leżały ścinki został zaznaczony na zdjęciu nr 1 czerwonym kolorem. Jest to, jak widać, poza maksymalnym zasięgiem lewego skrzydła, który wyznaczają dwie małe topole przy drodze, oznaczone kolorem seledynowym (według Amielina, skrzydło przeszło między nimi).
Polecam również analizę Greczyna, mówiącą o dwóch samolotach:
http://ndb2010.wordpress.com/ostatni-odcinek-lotu-od-13-km-do-rozbicia.
Nie wszystko tam się jeszcze zgadza, ale może stanowić punkt wyjścia do dalszych rozważań.
B. Inny charakter ruchu Tu-154 niż przedstawia Amielin i MAK
Na zdjęciu nr 1, pomarańczową linią został zaznaczony odcinek między brzozą i świerkiem, gdzie samolot nie rotował wzdłuż osi kadłuba i prosta będąca jego przedłużeniem. Zakładając, że ścięcie to wykonał statecznik Tu-154, skrzydło znajdowało się wówczas w odległości 8,5 metra – stąd narysowana została druga prosta w tej odległości, równoległa do pierwszej. Odpowiada to sytuacji, w której samolot bardzo wolno rotował w lewą stronę i poruszał się po prostej (w przeciwieństwie do interpretacji Amielina, w której samolot szybko zmieniał kierunek ruchu na południe). I co się okazuje? Otrzymujemy, co widać na zdjęciu nr 1, całkiem dobrą zgodność ze ścięciami drzew, przynajmniej jeśli chodzi o ruch w poziomie (chociaż wciąż trzy ścięcia nie pasują). Jeśli chodzi o ruch w pionie, chyba będzie ciężej, być może pomocne byłoby rozważenie znacznego odchylenia osi kadłuba od kierunku ruchu. To wszystko jednak, to tylko wstępne pomysły – hipoteza wymaga dalszej, pogłębionej analizy.
C. Błędy w mistyfikacji
Tu nie będę się rozpisywał, wiadomo o co chodzi. Hipoteza inscenizacji jest analizowana na innych blogach, których jestem uważnym czytelnikiem. Zainteresowanym polecam: Free Your Mind, arturb.