Jestem sympatykiem Ruchu Narodowego. Niezależnie od tego jednak, uważam za konieczne protesty zmierzające do dymisji rządu. Afera taśmowa ujawniła potężną patologię władzy, której należy się jak najszybciej pozbyć. Jednak bez co najmniej potężnej presji władza nie ustąpi. Trzeba więc działać. Ale jak?
Zastanawia mnie plan działania Ruchu Narodowego. Szczerze mam nadzieję, że mają jakiegoś asa w rękawie, o którym nikt nie wie. W polityce nie ma miejsca na sentymenty i narodowcy sami to przyznają. W wywiadzie powiedział mi to sam Robert Winnicki (TUTAJ), który został poprzedniego wieczora zatrzymany.
W polityce nie ma miejsca też na spontaniczne akcje. Aby cokolwiek było skuteczne, musi być przemyślane i zaplanowane. I trzeba mieć kapitał. Jeśli narodowcy zorganizowali spontaniczną akcję i liczyli na odzew społeczeństwa, byłoby to ogromnym błędem z ich strony, którego się nie spodziewałem. Pomijając fakt wciąż niskiego poparcia wyborczego Ruchu Narodowego, społeczeństwo polskie jest niezaktywizowane. Znaczna większość wyznaje ideologię tomiwisizmu, polegającą na nie angażowaniu się w nic, co nie jest konieczne. Ponadto Polacy nie wierzą w klasę polityczną czy autorytety w ogóle. Świadczy o tym ciągle malejąca frekwencja wyborcza, oscylująca w okolicach poniżej 50%.
Rewolucja nigdy nie jest spontaniczna, co pokazuje historia. Podobnie więc i kontrrewolucja nie może taka być. Inaczej upadnie.
Jestem założycielem i redaktorem naczelnym portalu Kontrrewolucja.net. Dotychczas pisałem na kilku portalach i w kilku gazetach. Aktywny obrońca życia, monarchista, bezpartyjny. Wydawca Gazety "Rycerstwo", prowadziłem audycję historyczno-rozrywkową "Tak było", zaś w Radiu Strefa Chwały audycję historyczną "Christian Story". Jestem zastępcą Redaktora Naczelnego portalu wSensie.pl.; fb.com/dominik.cwikla ; twitter.com/Dominik_Cwikla
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pingback: Co planują narodowcy? – NaPrawo.info