Dedykuję test ten Załodze!
Morozow z MAK dziś powiedział „nasz raport nie trafił do ICAO bo samolot nie był cywilny”.
Cywilne nie było lotnisko, jego personel i procedura. To obala wszelkie brednie, ze lot odbywał się zgodnie z procedurą cywilną.
Dzisiejsz konferencja MAK w zasadzie nie jest godna uwagi. Ale …
Raport MAK wykonany jest od początku do końca tak, żeby zdjąć z Rosji a w szczgólności z zakładów remotowych w Samarze winę za to, że samolot tam wyramontowanu niemal od pierwszego lotu po remoncie nie nadawał się do eksploatacji.
W kilku notkach wystawionych w Salonie24 wskazywalem, ze wielką winą ludzi odpowiedzialnych za stan naszej powietrznej floty było nie odesłanie samolotu do powtornej naprawy z żądaniem zwrotu wyłożonych w remont naszych pieniędzy po stawierdzeniu pierwszej w nim nieprawidłowości
Błędów i zaniedbań ludzi odpowiedzialnych za polskie lotnicwo jest więcej, więcej nawet niż wymienił raport ministra Millera.
Jak wspomnaiłem już przedtem raport Millera niemal w 100% jest zgodny z tym co od ponad roku publikuję w Salonie 24 i z tym co od czerwca ub. roku pewien realny autor pisał w tygodniku Najwyższy Czas.
Pan Morozow z MAK w głownej wystąpieniu nie powiedział nic nowego. Niemniej odpowiadając na pytania podał kilka ciekawych informacji.
Najważniejszą jest stwierdzenie że MAK, pomimo nachlnego odwoływania się do przepisów lotnictwa cywilnego jakie rzekomo obowiązywały lot tragicznie rozbitego tupolewa nie przekazał swojego raportu do ICAO.
P. Morozow podał przyczynę "nasz raport nie trafił do ICAO bo samolot nie był cywilny".
To obala wszelkie jego, generał Anodiny i jeszcze paru osób brednie, ze lot odbywal się zgodnie z procedurą cywilną i dlatego badania przyczyn katastrofy musiały być prowadzone w oparciu o załącznik 13 do chicagoskiej konwencji MAK.
Morozow wiele razy podkreślał "raport polski jest sprawą wenętrzna Polski".
To stwierdzenie jest na szczęście małowartościowe i mylące. Dokładnie tak same strona polska mogłaby powiedzieć, ze raport MAK jest wewnętrzną sprawą Rosji.
Istotne sprawy rozegrają się dopiero na rosyjskiej sali sądowej rozpatrującej przyczyny i określenie winy i kary za spowodowanie na teraenie Rosji katastrofy skutkującej smiecią 96 ludzi i wysokimi kosztami. Jest oczywiste ze rosyjska prokuratura majac raport MAK jako jedyny podstawowy dokument mogłaby winą za spowodowanie katastrofy obciązyc wyłącznie panstwo polskie.
Po wydaniu raportu komisji Millera sprawa nie bedzie już tak łatwa. W wykonanym profesjonalnie raporcie Millera jest wiele miejsc dla wskazanie ze wina bezposredniego spowodowania katastrofy lezy w calosci po stronie rosyjskiej.