Bez kategorii
Like

Co może system

07/09/2011
418 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

W komentarzu, który znajdziecie pod adresem:

http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/25920,konferencja-ne-przestepstwa-pkw-powinny-spowodowac-uniewaznienie-wyborow#comment_211752

0


p. Tomasz Urbaś napisał:

 

System uniemożliwił NE rejestrację list.

 

Aż mi szczęka opadła. To się porobiło!

 

Za komunistów było tak – dajcie mi człowieka, a paragraf na niego zawsze się znajdzie.

 

A za "naszej" demosracji, zgodnie z tokiem myślenia formalisty Urbasia – paragrafy zaczęły żyć swoim życiem i cóś tam nam uniemożliwiły.

 

Przyjrzyjmy się paragrafom tworzącym ten przebrzydły system, o których p. Ryszard Opara, podczas wczorajszej Konferencji prasowej poświęconej skardze KW OLW na działania PKW i proces wyborczy w całym, powiedział następujące słowa:

 

Dopóki nie będzie zmian w Kodeksie wyborczym nie powinno być wyborów.

 

Kodeks wyborczy – wszedł w życie 01.08.2011 r.

 

Postanowienie Prezydenta RP z dnia 4.08.2011 w sprawie zarządzenia wyborów do Sejmu i do Senatu.

 

Na podstawie art. 98 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia

2 kwietnia 1997 r. oraz art. 194 § 1 w związku z art. 257 ustawy z dnia

5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy (Dz. U. Nr 21, poz. 112, z późn. zm.1))

stanowi się, co następuje:

§ 1

Zarządzam wybory do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu

Rzeczypospolitej Polskiej.

§ 2

Dzień wyborów wyznaczam na niedzielę 9 października 2011 r.

 

Załącznik do Postanowienia Prezydenta RP – Kalendarz wyborczy

 

Cytuję fragmenty tych dokumentów, na które powołuje się w swoim Postanowieniu Prezydent RP:

 

Art. 98 ust. 2 Konstytucji:

 

2. Wybory do Sejmu i Senatu zarządza Prezydent Rzeczypospolitej nie później niż

na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając

wybory na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed

upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu.

 

Art. 194.

§ 1. Wybory do Sejmu zarządza Prezydent Rzeczypospolitej, w drodze postanowienia,

nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji

Sejmu, wyznaczając wybory na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu

30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu.

 

Art. 257.

Zarządzenie przez Prezydenta Rzeczypospolitej wyborów do Sejmu jest równoznaczne

z zarządzeniem wyborów do Senatu.

 

Nikt Nie protestowł przeciwko kalendarzowi wyborczemu, a więc wszyscy zgodzili się z Postanową Prezydenta RP.

 

Przeanalizujmy tą sytuację:

 

Ponieważ pierwsze posiedzenieSejmu obecnejkadencjimiało miejsce 5 listopada 2007 roku akadencja parlamentu kończy się 4 listopada 2011, to najodleglejszy od dnia zakończenia kadencji dzień wolny od pracy przypada na 9.10.2011.

 

Stąd, zgodnie z konstytucyjnym terminem, prezydent powinien był ogłosić wybory na 90 dni przed upływem kadencji czyli miał obowiązek zrobić to do 7 sierpnia 2011.

 

A teraz popatrzy na inne terminy wyborcze podane w kalendarzu wyborczym:

 

do dnia 20 sierpnia 2011 r.  

– zawiadomienie Państwowej Komisji Wyborczej:
– przez organ partii politycznej o utworzeniu komitetu wyborczego,
– przez   pełnomocnika   wyborczego   o   utworzeniu koalicyjnego  komitetu  wyborczego  lub  o  utworzeniu komitetu wyborczego wyborców

 

do dnia 30 sierpnia 2011 r.  do godz. 24 00  

—   zgłaszanie   list   kandydatów   na   posłów   oraz kandydatów na senatorów w celu zarejestrowania



w dniu 7 października 2011 r.  o godz. 24 00  

— zakończenie kampanii wyborczej

 

Niech każdy weźmie kawałek papieru i ołówek w rękę i policzy ile dni mamy na zbieranie 6000 podpisów, a ile dni kalendarz wyborczy daje nam na pitolenie o dupie Maryni (kampania wyborcza). Tylko 22 dni na tą pierwszą czynność, i aż 37 na tą drugą.

 

Co ciekawe, komitet wyborczy wyborców do czasu przyjęcia jego zgłoszenia (tj. do czasu pozytywnej weryfikacji podpisów) nie może zbierać podpisów na listach, a komitet wyborczy partii politycznej, może oddać zgłoszenie komietu drugiego dnia po ogłoszeniu wyborów i zapewnić sobie ponad 20 dni na zbieranie podpisów na listach.

 

Czy jest wyjście z tej sytuacji? Jest i to aż dwa.

 

1. Stworzyć system mieszany, w którym mieszaczami jesteśmy my sami, czyli

 

Należy założyć partię polityczną Blogerów i Komentatorów NE, a listy kandydatów formować według formuły prawyborów.net.

 

2. Przysłuchać się do porady p. Ryszarda Opary, wycofać się z wyborów 2011 na znak protestu, utworzyć zespół, który opracuje propozycje zmian do Kodeksu wyborczego i rozpocząć kompanię na rzecz ich wprowadzenia do tego ważnego aktu prawnego.

0

waldemar.m http:/electrino.pl

Fizyka dla tych, którzy chca zrozumiec! Polityka dla tych, którzy zrozumieli!

356 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758