Bez kategorii
Like

Co łączy AmberGold z zabójstwem Papały i FOZZ?

30/08/2012
586 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Zastanawiająca jest zbieżność miejsc, dat i osób w obu sprawach

0


Osobą łączącą aferę AmberGold ze sprawą zabójstwa generała Papały jest na pewno trójmiejski biznesmen Mariusz O. Jak ujawniły niedawno media, to właśnie do Mariusza O. trafiały pieniądze z Amber Gold. Trafiały w bardzo prosty sposób. Kosztowności (pieniądze i złoto) pakowano na pokład samolotu OLT, który startował z Gdańska i leciał do Hamburga. Tam kontrolę nad precjozami przejmował już Mariusz O.

Mariusz O. to człowiek powiązany z "Nikosiem" czyli Nikodemem Skotarczakiem – szefem jednego z gangów w Trójmieście. W latach 80. "Nikoś" wyrósł na lidera gangu złodziei samochodowych, który na terenie Niemiec kradł luksusowe auta, a potem przemycał je do Polski. Tutaj trafiały do partyjnych dygnitarzy i esbekcih notabli. W zamian, złodzieje "Nikosia" mogli liczyć na nieformalną ochronę przed celnikami i pogranicznikami. W ten sposób, do Gdańska pod koniec lat 80 trafiło kilkaset luksusowych samochodów, wieszcząc nowe czasy w polskiej motoryzacji. W tamtym czasie Mariusz O. był jedną z osób pomagających "Nikosiowi" w przestępczej działalności.

Transformacja ustrojowa otworzyła przed nimi obydwoma nowe możliwości. "Nikoś" został liderem trójmiejskiego podziemia przestępczego. Mariusz O. poszedł w wielki biznes. Otworzył sieć kantorów, potem spółkę finansową. Nie stronił jednak od znajomości z najważniejszymi postaciami w półświatku. Do grona znajomych Mariusza O. należeli m.in. Riccardo Franchini, "Zachar" (najbliższy współpracownik "Nikosia") oraz część ludzi z gangu pruszkowskiego.

W śledztwie w sprawie Papały nazwisko Mariusza O. pojawiło się w kontekście grupy "Nikosia". O. nie usłyszał zarzutów. Prokuratorzy ustalili, że nie ma żadnych tropów wiążacych go z zabójstwem byłego szefa policji.

W 2009 roku, gdy KNF alarmowała na temat AmberGold, śledztwo w sprawie Papały prowadziła warszawska prokuratura. Potem sprawę przekazano do Łodzi. Pod koniec kwietnia tego roku, łódzcy prokuratorzy oficjalnie ogłosili, że Papała został zamordowany przez zlodziei samochodowych. Tym samym legła w gruzach wersja prokuratury warszawskiej (mowiąca o zleceniu zabójstwa). I dokładnie tydzień później, 6 maja 2012, BGŻ poinformował ABW, że w AmberGold może dochodzić do prania pieniędzy. Czyli w tydzień potem jak upadła wersja wiążąca z zabójstwem generała ludzi związanych z Mariuszem O. pojawił się donos na związana z nim spółkę, co doprowadziło do zakrojonej na szeroką skalę akcji służb, śledztwa i wielkiej afery.

Druga zbieżność to dziwne losy pieniędzy. Jak ujawniliśmy kilka dni temu, do AG trafiły pieniądze z funduszu jednej ze służb specjalnych. Z kolei w sprawie Papały wątek pieniędzy występuje w kontekście FOZZ, a więc wielkiej afery ludzi służb specjalnych. Jeden z ludzi zaangażowanych w FOZZ (Edward M. – polonijny biznesmen) miał być, według ustaleń śledztwa warszawskiej prokuratury, osobą, która pieniądze lokowała później w Polsce. Ten sam mechanizm miał być stosowany przy Amber Gold. Pieniądze miały wyjechać z Polski, potem do niej wrócić i zostać wykorzystane do inwestycji na rzecz "wpływowej" grupy ludzi. Warto zauważyć, że podobnie jak przy FOZZ, także przy AmberGold mamy do czynienia ze "słupem" czyli osobą odpowiedzialną prawnie za cały proceder, sterowaną zza kulis przez prawdziwych mocodawców. W aferze FOZZ takim słupem był Grzegorz Żemek, w AG słupem jest Marcin P. Obaj rolę słupów odgrywają dobrze. Mocodawcy w ani jednym ani drugim przypadku nie zostali ujawnieni. Tak samo jak nie zostali ujawnieni mocodawcy zabójstwa Papały.

Zapewne rozwój najbliższych wydarzeń dostarczy kolejnych analogii.

 

 

0

PolandLeaks

Specjali

36 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758