Bez kategorii
Like

Co jest z ”czwartą tajemnicą”?

20/05/2012
537 Wyświetlenia
0 Komentarze
11 minut czytania
no-cover

Czy istnieje czwarta tajemnica fatimska? Czy Pius XII, Jan XXIII, Paweł VI i Jan Paweł II zataili przed nami jakąś część przesłania Matki Bożej z Fatimy? A jeśli tak, to, co miałoby być jej treścią?

0


Na te pytania odpowiada Antonio Socci w książce „Czwarta tajemnica fatimska?”.
Na książkę Socciego czekałem długo. O jej włoskiej premierze było głośno już kilka lat temu, a z własnych źródeł wiedziałem, że jedno z zakonnych wydawnictwo szykuje się do jej wydania. Potem zaległa cisza, przerywana tylko informacja, że wydawca wycofał się z jej wydania, pod wpływem nacisków z Rzymu. I dlatego, gdy tylko dowiedziałem się, że ostatecznie książkę wydało krakowskie wydawnictwo AA, w napięciu czekałem na tom, który wywołał we Włoszech tak wielkie emocje.

I nie zawiodłem się. Socci, jak zwykle, dostarczył kawał dobrej dziennikarsko-pisarskiej roboty. Książkę dosłownie się „pożera”, wciąga ona lepiej niż niejeden kryminał. I jest też, w pewnym stopniu, skonstruowana według reguł powieści raczej sensacyjnej, niż spokojnego dzieła teologiczno-religijnego. A przecież traktuje ona o sprawach par excellenceteologicznych, czyli o tym, co Matka Pana miała do przekazania światu w Fatimie. Socci próbuje dotrzeć do rzekomo istniejącego tekstu „czwartej tajemnicy fatimiskiej”, która w odróżnieniu od opublikowanej „trzeciej” nigdy nie spoczywała w archiwach watykańskich, a od zawsze przechowywana była w specjalnym sejfie w pokojach papieskich.

Mocne pytania Socciego

I choć opinie takie brzmią niewiarygodnie, jak kolejna z opowieści poszukiwaczy „świętego Graala”, to już od pierwszych stron włoski dziennikarz robi wszystko, by pokazać, że sprawa nie jest wcale tak oczywista. Zaczyna od przypomnienia, że tekst drugiej tajemnicy fatimskiej kończy się zdaniem „w Portugalii zawsze zachowany będzie dogmat wiary, itd.”. Od tego właśnie miejsca zacząć się miała trzecia tajemnica. Problem polega tylko na tym, że opublikowany przez Stolicę Apostolską tekst objawienia, w ogóle nie odnosi się do tych słów. Jest wizją w ogóle z nią nie związaną. (……….)

Zarzuty Socciego

Socci bowiem podkreśla, że w istocie Trzecia Tajemnica Fatimska nie jest tą, której ujawnienia w roku 1960 domagała się Matka Boża. Ta ostatnia pozostała nadal utajniona, bowiem kolejni papieże albo nie chcieli (bo w nią nie wierzyli, jak Jan XXIII albo Paweł VI), albo nie byli w stanie (jak Jan Paweł II) jej ujawnić, obawiając się medialnych, ale i społecznych reakcji… Istotą owej tajemnicy, którą dziennikarz „rekonstruuje” (albo tworzy), miałaby być zapowiedź wielkiego kryzysu, którego podstawą stał się fałszywie zinterpretowany Sobór. Tajemnica zawierać ma informacje o odejściu od wiary znaczącej części hierarchii i kapłanów, a także skutki dla dusz, jakie ona przyniesie. I wreszcie zapis kary, jaka ma spotkać także Kościół za owo odstępstwo.

Swoją „wizję” czwartej tajemnicy fatimskiej Socci tka ze starych wywiadów, wypowiedzi siostry Łucji czy wreszcie papieskiej wypowiedzi. I nie ma co ukrywać, że wygląda ona wiarygodnie. Wiarygodność ta jednak zbudowana jest na wielu założeniach, z których obalenia któregokolwiek niszczy całość konstrukcji… Jedno nie ulega jednak wątpliwości: główna część wezwania Socciego, by modlić się na różańcu za Rosję, Kościół i świat, czekać na męczeństwo i zaufać Matce Chrystusowej pozostaje nie tylko aktualna, ale i fundamentalnie ważna. Szczególnie, że – co też można powiedzieć bez ryzyka błędu – wiele wskazuje na to, że obrazy zawarte w opublikowanej Tajemnicy Trzeciej będą się jednak realizować także w przyszłości.

 

Tomasz P. Terlikowski

A. Socci, Czwarta tajemnica fatimska?, tłum. M. Stebart Cor, Wydawnictwo AA, Kraków 2012, ss. 350.

 

Więcej;

www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/terlikowski:_czy_papieze_zataili_przed_nami_przeslanie_matki_bozej__21138

 

Warto przeczytać komentarze;

Klara (oporna uczennica Pańska) napisał/a:

wtorek, 15 maja 2012, 06:57

Dla mnie ta książka jest zwyczajnym bzdetem.

Poza tym, mam Pismo Swięte, tam już WSZYSTKO zostało objawione, wystarczy czytać modlitewnie Biblię, chodzić w Zbroi Bożej i zaufać Panu – a nie szukać niewiedomo czego.

I bez objawień wiadomo, że jeżeli ludzkość – w tym jak najbardziej my sami – nie dochowa wiary Bogu, to ściągnie sobie na główkę niezły pasztet, i wcale nie będzie to kara Boża, ale konsekwencje grzechu.

 

mj napisał/a:

wtorek, 15 maja 2012, 10:35

>Poza tym, mam Pismo Swięte, tam już WSZYSTKO zostało objawione, wystarczy czytać >modlitewnie Biblię, chodzić w Zbroi Bożej i zaufać Panu//

 Tam tez (w Biblii) zostalo objawione, ze Niewiasta obleczona w slonce wolac bedzie z Nieba.

Gdybys wiec ufala Panu, to wierzylabys, ze musi sie spelnic.

I wierzylabys Niewiescie, ktora wola z Nieba, cierpiac bole i meki rodzenia.

Bo jest brzemienna.

Bo zbliza sie czas Rozwiazania.

Gdy Matka urodzi "Nowy" Kosciol !

W dniu Cudu slonca w Fatimie, trzynastego pazdziernika 1917r zgromadzeni wierni, ktorzy uwierzyli i przyszli ujrzec zapowiedziany Cud zapytali Dziewczynke, gdzie jest Matka Boza. Ona odpowiedziala "tam jest" i wskazala palcem na slonce.

I wtedy rozpoczal sie taniec slonca- Cud.

Niewiasta obleczona w slonce!

A gdybys Ty wierzyla Kosciolowi, to wierzylabys Papiezowi Janowi Pawlowi II, ktory w Fatmie, mowiac o Objawieniu powiedzial, ze jet ono CZYMS WIECEJ, niz tylko "objawieniem prywatnym".

I mowil Papiez tymi slowami:

"Potem wielki znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce…"

Kto wiec prawdziwie wierzy (a nie tylko mowi, ze "wierzy") -ten rozpoznaje Znaki czasu.

A kto wierzy Kosciolowi i Papiezom, ten poznaje czym jest Objawienie w Fatimie. Ze jest ono nie "tylko objawieniem prywatnym".Lecz jest WYPELNIENIEM SIE apokaliptycznego Proroctwa.Slowa Bozego.Kazdy wiec kto nie uwierzy w to Objawienie bedzie potepiony. Bo nie uwierzyl w to, co zapowiedziano w Pismie. A co sie spelnilo.

Nie uwierzyl Matce, ktora wola z Nieba.

 

Piękności Kościoła napisał/a:

wtorek, 15 maja 2012, 12:30

 

PAPIEŻ – JAN PAWEL II O TAJEMNICY FATIMSKIEJ

Jan Paweł II twierdzil na spotkaniu z dziennikarzami w Fuldzie (por. “Niedziela” z 3VIII 1998 s. 14 oraz “Miłujcie sie ” nr 3/4 1996 s.3):

” Ze względu na powage jej tresci moi poprzednicy nie opublikowali jej [ tzn. tresci "3.Tajemnicy Fatimskiej"]. Z reszta kazdemu powinno wystarczyc to co powiem: jeżeli czyta sie tam, ze oceany zaleja znaczny obszar ziemi, a miliony ludzi beda umierać z minuty na minute – wówczas rzeczywiscie nie powinno sie pragnac opublikowania Tajemnicy. Wielu pragnie ja znać tylko z ciekawosci , dla sensacji, zapominając, ze znajomosc oznacza takze odpowiedzialnosc. Chca tylko zaspokoic ciekawość, lecz jest to niebezpieczne, jesli równoczesnie nie usiluje sie przeciwstawić zlu”. I pokazujac rózaniec powiedzial: ” To jest srodek zaradczy przeciw temu złu. Módlcie sie; módlcie sie i nie pytajcie o wiecej. Wszystko inne powierzcie Matce Bożej”. Na pytanie: co bedzie dzialo sie w Kosciele? – Jan Pawel II odpowiedział: ” Bedziemy sie musieli wkrótce przygotowac na wielkie doświadczenia, które moga nawet domagac sie narazenia naszego zycia oraz poświecenia sie bez reszty Chrystusowi i dla Chrystusa. Moze to byc zlagodzone dzięki naszej modlitwie, ale nie moze byc juz odwrócone, poniewaz tylko w ten sposób może nastapic prawdziwe odnowienie Kosciola. Jakze czesto Kosciól odnawiał sie przez krew. Nie inaczej dokona sie to takze i tym razem. Obysmy byli silni, przygotowani i pełni ufnosci pokladanej w Chrystusie i w Jego swietej Matce. Odmawiajmy wiele razy i często Rózaniec”.

mj napisał/a:

wtorek, 15 maja 2012, 13:32

>TAJEMNICA TO TAJEMNICA …nie pytam się o jej treść

 

Blad!

Istota Tajemnic Bozych jest bowiem inna.

Tajemnica Boza nie dlatego jest Tajemnica, ze "tresc ma byc zakryta".

Bo i tresc Tajemnicy Wcielenia nie jest zakryta, lecz jawna.

Slowo stalo sie Cialem- oto Tajemnica Wcielenia.

Kazdy ja zna !

To znaczy: zna jej brzmienie, jej tresc.

Lecz ZAWSZE bedzie niezglebiona Tajemnica !

Bo Tajemnica Boza na tym polega:

Dlatego jest Tajemnica, ze aby zrozumiec potrzeba dwoch rzeczy:

Wiary i rozumu.

Nie wystarczy uslyszec.

A nigdy do konca zrozumiec nie mozna, gdyz Bog jest Nieskonczony.

Nie zas dlatego jest Tajemnica, ze "nie wolno powtarzac".

Bo nie tylko wolno, lecz nawet i trzeba !

Tak, jak trzeba bylo ujawnic- jak Matka powiedziala.

Beda wiec zglebiac Boze Tajemnice przez Wiecznosc cala.

I nigdy nie zglebia do konca.

Zabraknie im Wiecznosci.

0

circonstance

Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas

719 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758