Czy uważając się za osoby wierzące wiemy w ogóle do czego zmierzamy i o co prosimy Boga?
To niby proste,każdy powie że zbawienie jest sensem wiary.
Czy jednak na pewno każdy o tym wie? Jeżeli wie to czy wypełnia wolę Boga?
Czy każdy to rozumie, czy rozumie właściwie, czym jest zbawienie?
Jezus mówi nam:
"powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego”
Dlaczego właśnie tak mówi Jezus?
Ponieważ ci którzy mają się za wierzących, za lepszych w wierze od innych wcale tacy nie są za jakich się mają.
Dlatego nie mają dobrych owoców. Lecz widać jakie owoce wydają. Po owocach ich poznajemy.
Człowiek będzie sądzony z każdego słowa jakie wypowiedział poucza nas Jezus.
Tak więc każde słowo jest owocem.
A słowem są nie tylko dźwięki wydobywające się z ust ale wszystkie emocje jakie mamy w sercu.
I tak każdy kto jest wobec swojego bliźniego złośliwy, agresywny, kto wydaje fałszywe sądy, sądzi powierzchownie ten nie wchodzi do nieba. Ten zamyka sobie drzwi.
Pamiętajmy że Archanioł Gabriel kiedy toczył spór z Szatanem nie ośmielił się go osądzić lecz zostawił to Bogu.
Bowiem człowiek mający łaskę zdaje sobie sprawę i wie że łaska jest jak wiatr i każdy może otrzymać tą łaskę.
Nawet ten który w naszych oczach wydaje się nie godny.
en który nie ma wstępu do świątyni i jest uważany za nieczystego.
Lecz w oczach Boga nie ma niegodnych.
Łaskę może otrzymać każdy, i tak też działo się na przestrzeni wieków w różnych częściach świata.
Wiemy o tym z histori świata i religii jak również z samej Biblii.
Jezus mówi nam o tym że wszyscy którzy przyszli przed nim byli oszustami.
Dlaczego? Ponieważ nie wytrwali i sprzeniewierzyli się darom Boga. Nie korzystali właściwie z łaski i pogubili się.
Tak jak to np. miało miejsce w Egipcie gdzie Kapłani znali po części tajemnicę zbawienia. Ale nie wytrwali i wykorzystywali moc w celach konkurowania z bogiem. Popadli w czarnoksięstwo które stało się przyczyną ich zagłady.
Faraonowie uważani byli za bogów, w pewien sposób słusznie, ponieważ posiadali boskie przymioty, boską moc ducha, która daje chcąc niechcąc przewagę nad tymi krórzy nie pojmują duchowej ścieżki życia.
Uczeni byli oni przez kapłanów którzy znali tajemnice, ich przewodnikiem był Hermes Trismegistos który nauczyły ich jak dostąpić chwały Boga. Teksty religijne egiptu mówią nam o tym.
Jednak Egipcjanie sprzeniewierzyli się Bogu, nie podporządkowali swojej woli całkowicie Bogu Wykorzystując łaskę przeciwko innym ludziom.
Podobnie sprawa się miała zawsze i ma się tak samo dzisiaj,. Pamiętajmy że ludzie poza kościołem też uzyskują łaskę i mogą w niej trwać, chociaż może to nie być pełnia i mogą tą moc wyorzystywać w złych celach, jednak sprawiedliwość Boża dopuszcza takie możliwości. Dlatego my chcąc być dobrymi nie możemy czynić tak jak oni. Nie wolno ludziom mającym łaskę Ducha wyjorzystywać mocy przeciwko drugiej osobie.
Wielu ludzi sprawiedliwych upada ponieważ nie znają prawdy jezusowej o zbawieniu, dają się zwieść różnym podżegaczom, wzmaga a nich złość przeciwko tym którzy czynią zło. Ale to niejest właściwa droga jeśli chcemy zachować dobro. Używając mocy Ducha w sposób wyvuchowy, reaktywny, przeciwko drugiemu człowiekowi umieramy duchowo i nie ma już powrotu do stanu łaski. A końcowy stan takiej osoby jest gorszy od stanu sprzed łaski.
O tym wszystkim poucza nas Biblia.
Jezus zaś jako pierwszy dostąpił pełni chwały, wytrwała aż do męczeńskiej śmierci i przyniósł ludzkości pełnię wiedzy drogi do Boga. Sam stał się ofiarą i okupem za nasze grzechy, abyśmuy nie pomarli ale mieli życie wieczne.
Sam o tym mówi do nas prostymi słowami" "Ja jestem Prawdą, Drogą i Życiem"
Tak więc i my chcąc dostąpić łaski zbawienia i żywota wiecznego musimy być posłuszni. Posłuszni to znaczy że mamy słuchać i przyjmować, nawet najtrudniejsze dla nas trudności, ponieważ to one udoskonalają nas i dają pełnię łaski. Dostęp do nieba.
Chcąc być dziećmi bożymi i prawdziwie pragnąc dobra pamiętajmy o logice, czy inaczej mówiąc o matematyce, a w zasadzie o ekonomii zbawienia:
"Gdzie wzmógł się grzech, tak jeszcze obficie rozlała się łaska"
W jeszcze prostszym wydaniu:
ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJ.
Istotą wiary jest powrót na łono natury boskiej. Do ogrodu eden.
Bycie idealnym, doskonałym moralnie, tak jak ludzie przed upadkiem.
"Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski." (Mt 5,48)
Istotą wiary jest podobanie się Bogu. Uzyskanie stanu bycia dzieckiem bożym. Synem bożym, córką bożą.
Wielu wierzącym którzy są letni wydaje się tak jak obłudnikom że wystarczy że będą walić kamieniami w innych, w celników i nierządnice i to świadczyć będzie o nich przed Bogiem.
"Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę."
I jakże to, najgorsi z najgorszych – celinicy i nierządnice wchodzą do królestwa pierwsi?
Jak to możliwe aby nierządnica czy celnik do nieba wchodził. Dziwią się zatem ludzie kiedy patrzą na innych i mają ich za gorszych od siebie. Jednak Jezus mówi wyraźnie. To pokazuje nam również że łaska nie jest nigdy dana na zawsze lecz jest drogą i postępowaniem w życiu, ZACHOWYWANIEM.
Świętą Arką Przymierza. Arka bowiem to jest to co przechowuje, zachowuje, prawo, czyli przymierze.
A zachowuje każdy kto wypełnia to prawo.
Wielu ludzi przed Chrystusem otrzymywało łaskę ale nie wytrwali w niej. Tak jak pierwsi ludzie w raju nie wytrwali lecz dali się skusić Szatanowi.
Celem wiary jest zbawienie.
Jest to stan równoznaczny z powortem do raju, z odkupieniem z grzechu pierworodnego, z chodzeniem w łasce uświęcającej która jest trwaniem w Duchu Świętym. A więc stanem w którym mamy ochronę samego Boga, mamy z nim społeczność (komunia) i doskonale wypełniamy Prawo – mamy miłosierdzie – jesteśmy ZBAWIENI.