Cicho, sza … suwaczek, a wykluczanie niesprawnych

Mało kto dostrzega, że należałoby dostosować pojęcie niepełnosprawności do nowożytnych czasów, w których możliwości człowieka wyznaczają nie tylko jego wrodzone zdolności, ale i uzbrojenie techniczne. Warto brać te różnice pod uwagę przy tworzeniu witryny informacyjnej, chyba, że ma to być elitarna witryna dla ludzi na poziomie członków klubu golfowego. W kontekście suwaczka podkreślałem, że jego długość jest właściwa dla monitora „full HD”. Niestety, nie wszyscy takie monitory mają, a dedykowane urządzenie do przeglądania stron internetowych, netbook, ma standardową rozdzielczość ekranu 1024×600. Co z tego wynika? Na takim ekranie suwaczek nie mieści się, a więc nie można korzystać z niego bez równoczesnego przesuwania całej strony, czyli pociągania na przemian i suwaczka i suwaka strony. Każdy wie, jakie to jest uciążliwe, ta […]

Mało kto dostrzega, że należałoby dostosować pojęcie niepełnosprawności do nowożytnych czasów, w których możliwości człowieka wyznaczają nie tylko jego wrodzone zdolności, ale i uzbrojenie techniczne. Warto brać te różnice pod uwagę przy tworzeniu witryny informacyjnej, chyba, że ma to być elitarna witryna dla ludzi na poziomie członków klubu golfowego.

W kontekście suwaczka podkreślałem, że jego długość jest właściwa dla monitora „full HD”. Niestety, nie wszyscy takie monitory mają, a dedykowane urządzenie do przeglądania stron internetowych, netbook, ma standardową rozdzielczość ekranu 1024×600. Co z tego wynika? Na takim ekranie suwaczek nie mieści się, a więc nie można korzystać z niego bez równoczesnego przesuwania całej strony, czyli pociągania na przemian i suwaczka i suwaka strony. Każdy wie, jakie to jest uciążliwe, ta nieustanna myszowa klikanina, każdy, no może z wyjątkiem programistów najlepszej firmy. Może sądzą, że w ten sposób zwiększają klikalność witryny? Tak bardzo to nie znęcają się nad użytkownikami nawet programiści MicroSoftu.

PS. Notatka ta powstała w wyniku nawarstwiania się takich zdarzeń jak: odkładanie dyskusji o kształcie nE, braku odpowiedzi ŁŁ np. na uwagi w jego notatce „suwaczek”, chociażby typu „weźmiemy pod uwagę”, oraz wymiany zdań zCARCAJOUw s404. Mam dość różnych pretensji do mnie, z różnych stron, że poruszam jakieś niedociągnięcia nE, bo przecież to wersja beta, a następna to będzie, ho ho ! Najwyraźniej nie dorastam do towarzystwa, a więc wszystkie planowane i częściowo nabazgrane notatki o witrynie informacyjnej nie ukażą się.

Życzę powodzenia w rozwoju nE, dodania wielu nowych użytecznych funkcji, wszak podobno obecnie jest tylko, albo aż, 50%, jak również polepszenia funkcjonalności już istniejących funkcji, np. suwaczka.  Wymyślenia satysfakcjonującego kompromisu pomiędzy wizualną atrakcyjnością witryny a jej funkcjonalnością, aby można było ją czytać też w parku na laktoczku, no i odpowiedniej polityki redakcyjnej.

Tu przytoczę jeszcze opinię długodystansowca o różnicy pomiędzy cenzurą a redakcją, z których to pierwsza jest niepożądana, a druga jak najbardziej, bowiem powinna wymuszać odpowiednio wysoki poziom publikacji. Ja tej opinii nie podzielam, bowiem każda redakcja „długodystansowo” ulega deprawacji, ponadto wysoki próg wyklucza spore grono autorów. A to nie jest tak, że erudycja wypowiedzi idzie w parze z nowatorstwem lub sensem myśli. „Król jest nagi” to zdanie wypowiedziane przez dziecko. Kompromis zawarty w pomyśle nE, aby łączyć w tym samym widoku spis publikacji polecanych i wszystkich jest krokiem w dobrym kierunku. Jednakże wprowadzenie odpowiednich funkcji i mechanizmów, aby pogodzić moje oczekiwania i długodystansowca, będzie poważnym wyzwaniem dla twórców.