Kilka lat temu spotkał mnie zaszczyt zawarcia przyjaźni z panem kpt. Henrykiem R., lat 86, dzielnym patriotą i bojownikiem z lat 1941-47. Dumnie przedstawil się On jako… "zapluty karzeł reakcji". Jest On jednym z kilku nadal żyjących z ponad 30-osobowego oddziału AK operującego w mazowieckich lasach przeciw Niemcom, a "z marszu" przeciw nowym okupantom i polskim zdrajcom z UBP, itp. Nie widząc możliwości zwycięstwa z przeważającymi siłami dwóch wrogów, w największych trudnościach i codziennym narażaniem swego młodego życia, Ci szlachetni młodzi patrioci robili to co im dyktowało sumienie i poczucie obowiązku wobec Ojczyzny. Nie sterroryzowały ich zastawiane sidła podłych lokaji NKWD, ani coraz więcej łapanych i uśmiercanych ich kolegów. Atakowali posterunki UB, NKWD i odbijali Polaków wiezionych na […]
Kilka lat temu spotkał mnie zaszczyt zawarcia przyjaźni z panem kpt. Henrykiem R., lat 86, dzielnym patriotą i bojownikiem z lat 1941-47. Dumnie przedstawil się On jako… "zapluty karzeł reakcji". Jest On jednym z kilku nadal żyjących z ponad 30-osobowego oddziału AK operującego w mazowieckich lasach przeciw Niemcom, a "z marszu" przeciw nowym okupantom i polskim zdrajcom z UBP, itp.
Nie widząc możliwości zwycięstwa z przeważającymi siłami dwóch wrogów, w największych trudnościach i codziennym narażaniem swego młodego życia, Ci szlachetni młodzi patrioci robili to co im dyktowało sumienie i poczucie obowiązku wobec Ojczyzny. Nie sterroryzowały ich zastawiane sidła podłych lokaji NKWD, ani coraz więcej łapanych i uśmiercanych ich kolegów. Atakowali posterunki UB, NKWD i odbijali Polaków wiezionych na stracenie. Są oni wielce zasłużonymi świadkami historii i wzorem do naśladowania dla nowego pokolenia Polaków, a życie wielu z nich to gotowy scenariusz do moralizujących, a nawet przygodowych filmów.
Hańbą jest, że w wolnej od 21 lat Polsce, ich podli oprawcy nadal cieszą się kilkakrotnie wyższymi od ich emeryturami, a ich osobiste świadectwo bohaterskich wyczynów jest niedostatecznie publikowane i wykorzystywane dla kształtowania młodego pokolenia, którego znaczna część jest bezideowa i zdemoralizowana.
Powinniśmy pomagać w każdej dostępnej nam formie tym już nielicznym bohaterom. Zachęcam do rozmów z nimi i spisywania, lub nagrywania na taśmy, ażeby uwiecznić ich przeżycia dopóki są w stanie je przekazywać.
Doswiadczony dlugim zyciem na Zachodzie, widze zza Atlantyku sprawy w Polsce i na swiecie czesto inaczej niz wielu rodaków.