Sąd Apelacyjny badał decyzję UOKiK dotyczącą reklam ze strony internetowej banku i ulotek reklamowych, w których bank informował, że przelewy i stałe zlecenia dokonywane przez internet i w oddziałach banku są bezpłatne.
Sprawa dotyczyła wprawdzie oferty Konto24 Prestiż, ale bank w ten sam sposób informował o pozostałych kontach. Urząd zbadał i uznał, że bank, delikatnie mówiąc, pominął drobny szczegół. Przelewy były bezpłatne, owszem, ale tylko pierwsze pięć, za każdy następny trzeba już było zapłacić 0,20 zł (to koszt SMSKodu) lub kupić token (za 80 zł) generujący kody potwierdzające transakcję. BZ WBK odwołał się od decyzji prezesa Urzędu z września 2009 roku i kary jaką za ten nieprecyzyjny przekaz otrzymał (1,2 mln zł), jednak Sąd Apelacyjny rację przyznał prezesowi UOKiK.
– W opinii UOKiK konsumenci kierujący się wprowadzającym w błąd przekazem reklamowym mogli podjąć niewłaściwe decyzje co do wyboru usługi – wyjaśnia Małgorzata Cieloch, rzecznik Urzędu. – Za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów prezes Urzędu nałożyła na bank karę w wysokości 1 278 742 zł. Przedsiębiorca odwołał się od decyzji do sądów kolejnych instancji. W kwietniu 2011 r. argumenty UOKiK podzielił Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a 15 lutego Sąd Apelacyjny potwierdził decyzję prezes UOKiK, w tym wysokość nałożonej sankcji finansowej.
mad
Wiadomości z banków i o bankach, dla klientów i pracowników, entuzjastów i sceptyków. Ubezpieczenia od A do Z. Gospodarka, finanse i giełda.