Bez kategorii
Like

Byt i świadomość.

04/05/2011
550 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Do czego służą studia prawnicze, czyli jak byt określił niektórym świadomość.

0


 

Dedykuję Fiatowcowi

Zacznę od kabaretowej scenki, ilustrującej wstępnie problem.

Do płota podchodzi dwóch sąsiadów, jeden mówi protekcjonalnym tonem:

No i jak tam? Widzę, że u was niewesoło, problemy, niezapłacone rachunki, dom się sypie, dzieci w lumpeksach chodzą.

Gdybyście, sąsiedzie, nie przejadali całego dochodu, nie pogrążali się w tej rozpasanej konsumpcji, gdybyście tak jak my, umieli oszczędzać…

Popatrzcie , jak my się dobrze rządzimy: oszczędzamy, nie wydajemy wszystkiego, jak wy , na żarcie i te przyziemne zachcianki i proszę!

W garażu nowy merc a-klasse, dom odremontowany, dzieci w dobrej prywatnej szkole.

Nie wstyd wam, sąsiedzie?

Oj, wstyd, wstyd, tylko, ciągle zapominacie, żeście są dyrektorem, a ja tylko robolem w waszej fabryce i przez przypadek mieszkamy płot w płot.

 

O ostatnich dniach otrzymałem zadziwiającą i zatrważającą wiadomość:

Oto w jednym z dużych zakładów przemysłowych Wielkopolski, Zarząd, podobno posiłkując się swymi Prawnikami, dokonał epokowego odkrycia.

Mianowicie, odkryto, iż święta, zaznaczone w kalendarzu na czerwono, a będące w tygodniu, należy ODRABIAĆ.Wszystkie!

Czyli, ni mniej, ni więcej, dla osób zajmujących się Kodeksem Pracy, jedyny ważny punkt to ten, mówiący o 160-godzinnym miesiącu.

Reszta to tylko socjalistyczne brednie.

Lany Poniedziałek?

Won do roboty!

Rocznica Uchwalenia Konstytucji 3-Maja w tygodniu?

Won do roboty!

Boze Narodzenie w tygodniu?

Won do roboty!

Wszystkich Świętych w tygodniu?

Won do roboty!

To Nasze Święto, a wy , robole gdzie się pchacie, do roboty!

Nie zasmradzać nam tu naszych pierwszych ławek w Kościele, wasze miejsce jest w robocie, won!

Jak w regulaminie , że jeśli Szef nie ma racji, patrz na punkt pierwszy.

Pomyślcie, jak byt określił, lub zaburzył świadomość autorom tego kuriozum, skoro jeszcze chcą sporządzenia uwaga, uwaga…dokładnej ekspertyzy prawnej :))))))

Na razie, powodowany litością, zmilczę, w czyich głowach i gdzie dokładnie, narodził się ów pomysł.

Jeśli zajdzie to dalej, podam konkrety.

Idiotyzm należy tępić.

Zwłaszcza ten w drogim garniturze i z tytułem naukowym.

 

p.s. Jeśli chodzi o gospodarkę, poglądy mam raczej liberalne(dla tych, co kochają czepiać się mojego profilu)

Jednak należy rozróżnić między liberalizmem a gułagiem.

Bo w ten ostatni zamieniają się coraz liczniejsze zakłady pracy za rządów Słońca Peru.

 

0

brian

Tomasz Kolodziej,zaprzysiegly kociarz, dzialacz zwiazkowy, pisowiec, zoologiczny antykomunista, co nie znaczy ze nie pogadamy

89 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758