To nie pech to zdrada. Z akt będących w posiadaniu IPN wynika że S.B. znała ich każdy krok . Mało tego, oni wiedzieli wcześniej jaki ruch zostanie wykonany. Zobacz Czuma- Szaszkiewicz http://mkkwola.blog.interia.pl/?id=2006474
KOLEJNY PROCES
Na dwa i pół roku więzienia skazany został1lutego br. Stanisław
Kotowski w procesie toczącym się przed Sądem Wojewódzkim w Warszawie.
Drugi oskarżony Andrzej Karpiński otrzymał karę półtora roku
więzienia,31sierpnia Karpiński został zatrzymany w Nowym Dworze.,
przez MO, gdy wiózł zWybrzeża maszyny poligraficzne , materiały drukarskie i
pewną ilość wydawnictw zagranicznych. Była to; rutynowa kontrola , zadecydował więc,pech.
Podczas pierwszego" rozpytania " na posterunku, Karpiński nie wytrzymał napięcia. Przyznał, że był pilotowany drugim samochodem przez Kotowskiego
Poranna rewizja w mieszkaniu Kotowskiego i jego domku letniskowym przyniosła: ubekom obfite plony. Wśród "bibuły" znalazły się bowiem listy z zagranicy/adresowane
na inne nazwisko i adres/,w których ubecy wyczytali dokładne
instrukcje nie tylko "przerzutów" ,lecz sposoby rozliczenia ,,
ilości materiałów itd. Przeraża lekkomyślność konspiratorów. Nie
jest to pierwszy przypadek ,gdy odbiorcy przesyłek zagranicznych
nie mogą się rozstać z trefną korespondencją. Pierwszą zasadą winno
być przecież niszczenie wszelkich dowodów materialnych mogących
być wykorzystanymi w potencjalnym procesie. Drugiej zasady tj .
milczenia Kotowski dotrzymał z heroiczną konsekwencją. Odmawiał odpowiedzi
nie tylko w czasie śledztwa, ale i podczas procesu, Dzięki temu, nie
tylko nie wsypał ale i wybronił się stosunkowo, jak na obowiązujące przepisy –
wojenno-karne ,niewysokim wyrokiem, Zaś długi język Karpińskiego, zważywszy, że udowodniono mu tylko transport /co równoznaczne jest obecnie z
rozpowszechnianiem prowadzącym do wywołania niepokoju społecznego-słynny
art.2 8 2akk / nie uchronił go przed wyrokiem ;"do odsiedzenia" .S. Kotowski zgodnie z aktem; oskarżenia i wyrokiem sądu zaliczony został do liderów Polskiej Partii Liberalno-Demokratycznej" Niepodległość „ jako jej szef techniczny.
Wyrok nie jest prawomocny.
„wola” 18.02.1985r.
Pragne Panstwa zainteresowac jasnymi i ciemnymi stronami dzialan podziemnej struktury SOLIDARNOsCI - Miedzyzakladowego Komitetu Koordynacyjnego „wola”. Moim celem jest, niedopuszczenie do zaklamywania niedawnej historii z lat 1982 - 1989