Kaczyński chce, by wszyscy byli kapitalistami, a nie tylko elity PZPR. JK wykazał w Białymstoku, regionie uznanym przez Platformę za „Polskę B”, że PO broniąc interesów swych członków utrudnia prowadzenie drobnej działalności gospodarczej.
Kaczyński ma rację twiedząc, że koncentracja Platformy na kilku ośrodkach sprzyja bezrobociu i podziałowi kraju. Kiedy wśród absolwentów panuje szalone bezrobocie, to obowiązkiem państwa jest pomoc w zakładaniu przez nich przedsiębiorstw. Przezwyciężenie zacofania gospodarczego Zawiśla to
cel
polityki społeczno-gospodarczej PiS. Wyrównanie rozwoju obu części kraju oznacza odejście od polaryzacyjnej polityki gospodarczej na rzecz koncepcji rozwoju zrównoważonego oraz konieczność rozbudowy komunikacji na Zawiślu, upośledzonym w porównaniu z zachodnią Polską. Nadal
Wisła
stanowi barierę inwestycyjną; powodem jest brak mostów, zniechęcający inwestorów do podejmowania ryzyka w tym regionie. JK proponuje przywileje finansowe dla Polski „B” – to dobry pomysł, przypominający niemiecki program na rzecz odbudowy wschodu, którego Tusk jakoś nie skopiował.
Arogancja lewicy (Platforma itd.):
http://www.youtube.com/user/PelnyObludy?blend=10&ob=5
Post scriptum: dyfuzyjny rozwój gospodarczy Polski jest jedną z przyczyn wysokiego bezrobocia wśród młodzieży, szukającej pracy zagranicą. Jak dotąd, polityka gospodarcza zapewnia ulgi zagranicznym inwestorom. Teraz pora na młodych Polaków. Na walkę z platformerską biurokracją, korupcją i nadużyciami; na zmianę klimatu, na przewietrzenie Polski.