Na pozór wydaje się to nielogiczne. Kraj w którym chłopcy rodzą się z piłką nożną. Kraj wirtuozów futbolówki takich jak Pele. Kraj wielokrotnych mistrzów świata. Ale oni nie są przeciw futbolowi. Są przeciw marnotrawieniu pieniędzy Narodu.
Polacy już dobrze wiedzą , nie tylko na przykładzie Basenu Narodowego, że zmarnotrawiono olbrzymie pieniądze dla satysfakcji nielicznych kacyków i kombinatorów. Wiadomo że zbudowane obiekty nie tylko nie będą właściwie wykorzystane ale ich utrzymanie pochłaniać będzie kolejne sumy które bardziej potrzebne są na inne cele.
Brazylijskie protesty rozpoczęły się już przed rokiem, kiedy to odbywała się regionalna impreza piłkarska „Puchar Konfederacji”. Zbudowane obiekty wykorzystuje się więc dwukrotnie. Mimo to koszt ponad 11 miliardów dolarów rozgniewał miliony Brazylijczyków. Są przekonani że zamiast wydawać dużo pieniędzy na stadiony, hotele i itp. których nikt nie będzie używać po MŚ wysokim priorytetem powinny być objęte inne potrzeby.
Wielu zauważa, że pieniądze wyrzucane na organizację imprez rzadko przynoszą jakieś korzyści ekonomiczne dla kraju. A już teraz są masy Brazylijczyków, mieszkających w miasteczkach pod namiotami po tym jak wyeksmitowano ich z domów w ramach przygotowań do turnieju.
„Kochamy, mistrzostwa świata i naszą drużynę narodową. Ale…pieniądze lepiej by służyły gdyby wydano je na infrastrukturę, szkoły i szpitale, „powiedział Juan da Silva, student socjologii na Uniwersytecie Sao Paolo, jeden z protestujących w Sao Paolo.
Budowa i renowacja 12 stadionów piłki nożnej do mistrzostw świata 2014 w Brazylii były nękane przekroczeniami kosztów i niedotrzymywanymi terminami odbierania obiektów. Plagami dobrze znanymi także Polakom.
Na stadiony wydano 3,6 miliardów dolarów (kto pamięta ile kosztowały nasze). Niektóre z nich wydaje się nie mają zastosowania długoterminowego (znamy to, znamy, gdy tymczasem inne podstawowe usługi socjalne są niedofinansowane.
Niektóre obiekty zbudowano wśród slumsów z których wypędzono biedotę. Ponad pięć tysięcy bezdomnych Brazylijczycy żyje w obozie w pobliżu stadionu w São Paulo World na skutek wzrost czynszu w okolicach miejsca mistrzostw.
Wyglądają czy nadchodzi lepsza przyszłość.
Samo życie.