Podobne pikiety odbyły się przed konsulatami w Łodzi i Poznaniu. Pikietowano również w Gdańsku na Długim Targu i kilku innych miastach.
Około 100 osób wzięło udział w sobotę pikiecie przed ambasadą Węgier w Warszawie. Przedstawiciele kilku prawicowych organizacji manifestowali solidarność z Węgrami i premierem Viktorem Orbanem.
W Warszawskiej manifestacji wzięli udział m.in. reprezentanci Prawicy Rzeczypospolitej, Młodzieży Wszechpolskiej, stowarzyszenia "Koliber", Kongresu Nowej Prawicy, Obozu Narodowo-Radykalnego. Zebrani wręczyli ambasadorowi "list do przyjaciół Węgrów".
„Solidarność Polski i Węgier ma długą i niezawodną tradycję.(…)To wspólne dziedzictwo jest naszą siłą i zobowiązaniem. Wierni tej tradycji przekazujemy wyrazy uznania dla działań, jakie
podjęliście dla odrodzenia waszej ojczyzny” – brzmi fragment listu.
Pod listem podpisali się m.in. liderzy Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro i Prawicy Rzeczpospolitej Marek Jurek oraz dziennikarze Jan Pospieszalski i Piotr Semka.
Uczestnicy pikiety wznosili okrzyki "Boże Błogosław Węgry" i "Precz z unijną okupacją". We wtorek Komisja Europejska postanowiła we wtorek otworzyć wobec Węgier postępowanie o naruszenie prawa UE. Komisja zarzuca węgierskim władzom m.in. że wprowadziły przepisy ograniczające niezależność banku centralnego i urzędu ds. ochrony danych osobowych.
Węgierski parlament przyjął pod koniec grudnia pakiet budzących kontrowersje rozporządzeń przejściowych do konstytucji, stanowiących de facto jej część. Kontrowersje budzi też sama nowa konstytucja, która weszła w życie 1 stycznia.
Premier Viktor Orban powiedział w Parlamencie Europejskim w tym tygodniu, że problemy między
Brukselą a Budapesztem mogą zostać szybko rozwiązane.
NE, PAP, mad
Wiadomości z banków i o bankach, dla klientów i pracowników, entuzjastów i sceptyków. Ubezpieczenia od A do Z. Gospodarka, finanse i giełda.