Nie zabierałem głosu w sprawie Madzi z Sosnowca – ale poruszyła mnie sprawa p.Krzysztofa Rutkowskiego. Na ogół Jego działalność ostro krytykuję. Tym razem Go bronię…
Nie zabierałem głosu w sprawie Madzi z Sosnowca – ale poruszyła mnie sprawa p.Krzysztofa Rutkowskiego. Na ogół Jego działalność ostro krytykuję. Tym razem Go bronię…
Napadła naŃ p.Katarzyna Kolenda-Zaleska. JE Jarosław Gowin określił Jego metody jako „odrażające”. A co ten człowiek zrobił?
Zabluffował, że widziano p.Katarzynę W., matkę śp.Madzi Wiśniewskiej, jak sama kładzie się na chodniku. A Ona załamała się – i przyznała.
Ale-ż takie metody w stosunku do podejrzewanych o kłamstwo stosuje się wszędzie. Zarówno w programie TVN „W11 – Wydział Śledczy”, jak i w programach nadawanych w TVN kilka lat temu, gdzie pokazywano… metody pracy detektywa Rutkowskiego, głównego bohatera tych programów!! Jak i, oczywiście, w realnej pracy policji i prokuratury!! Więcej: często insynuuje się ludziom – czasem niewinnym: „Zabiłeś!”.
Jednocześnie ci sami ludzie, którzy bronią p.W. przed wstrętnym Rutkowskim, chcą Ją wsadzić do kryminału!!
Tymczasem jeśli śmierć Madzi była przypadkiem, to o co Ją oskarżać?? Ona już poniosła surową karę, to zginęło Jej – a nie nasze – dziecko. Należy tylko wyegzekwować odszkodowanie za koszty Jej konfabulacji…
Z tym, że ja nie wierzę w wersję wypadku…
Ale to już inna sprawa.
Pronto!