Bez kategorii
Like

Blogerka wrażliwa i gołąbek

10/03/2012
384 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
no-cover

Jakiś czas temu spacerowałem w lesie z pewną wrażliwą kobietą.. Blogerką NE.

0


Szliśmy ścieżką w lesie i nagle zobaczyliśmy dorosłego gołębia. Stał na łapkach i się nie ruszał. Podniosłem go ja lub moja towarzyszka, nie ważne. Na łapce miał obrączkę.

Wróciliśmy i w internecie zacząłem szukać własciciela po znakach na obrączce.

Okazało się to nie takie proste – bo oznaczenia były różne i nie mieszczące się w polskich oznaczeniach.

W końcu udało się znaleźć właściciela. Telefon  i rozmowa.. Rozmawiałem z gościem, właścicielem – okazało się, że ma gołębia w nosie. Nie miał zamiaru po niego przyjechać – 70 km.

Obiecałem mu, bez jego prośby, że jutro ptak znajdie się u niego. Śmiał się.

Rano gołąb nie żył. Pewnie spotkał się z jakimś innym ptakiem, jastrzębiem lub tp.

Miałem zamiar wrzucić go w śmieci i w kosz.

Moja wrażliwa towarzyszka się wkurzyła. Gołębia pochowaliśmy razem w miejscu bliskim tego, gdzie został przez nas znaleziony.

 

Z wielkim szacunkiem wobec bożego stworzenia.  Śmieszne? Nie wiem.  

0

Akwedukt

Zyje dosc dlugo i staram sie myslec. W zyciu dzialam na wielu obszarach :-) Fizyka, sztuka inzynierska i logika - to podstawy myslenia racjonalnego. Ale równiez wiem sporo o duchowosci. Bo przed nia przyszlosc.

480 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758