Bez kategorii
Like

Błędna diagnoza RAZ o Polsce

19/10/2011
360 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Rafał A. Ziemkiewicz uważa, że największym problemem i przyczyną upadku Polski jest deprawacja mas, michnikowszczyzna i polactwo. Owszem, problemem jest ale raczej nie największym. Nie jest też przyczyną tylko skutkiem.

0


Społeczeństwo bez nadzoru organizacyjnego, bez wychowawczej roli elit, staje się szybko zbiorem wspólnot plemiennych, lokalnych gangów, klanów. Takie zjawisko obserwowane było we wszystkich krajach postkolonialnych, opuszczanych przez najeźdźców. Dlatego każdy podbój przechodzi w pewnym momencie do fazy eliminacji lub odsuwana elit aby utrwalić hegemonię kolonizatorów. My Polacy doświadczyliśmy tego wielokrotnie. Jeśli społeczeństwo potrafi uchronić przed fizyczną zagładą swoje elity, ukryć je, zapewnić im przetrwanie – może odrodzić się gdy kolonizator odejdzie. W przeciwnym wypadku musi elity tworzyć od początku co jest długim, żmudnym i wielopokoleniowym procesem.

Jednak organizowanie, przewodzenie, wprowadzanie etosu, wzorców do naśladowania czy dyscyplinowanie – nie jest najważniejszą funkcją elit. Elity, jeśli są, potrafią nawet w najbardziej zdemoralizowanym czy ogłupiałym społeczeństwie obronić wspólny interes. Nawet katastrofę czy przegraną wojnę przekuć w sukces. Realizować konsekwentnie politykę.

Mylne wyobrażenia o elitach

Aby to zrozumieć musimy najpierw jasno powiedzieć czym elity nie są:

Elitą nie są ludzie wykształceni, utytułowani, światli czy inteligentni.

Elitą nie są ludzie majętni i wpływowi.

Elitą nie są ludzie znani, poważani w świecie, popularni.

Elitą nie są ludzie dobrze wychowani, obyci, bywali w świecie.

Co w takim razie jest najważniejsza cechą elit?

Ukorzenienie. Prawdziwe elity różnią od fałszywych elit tym, że są ukorzenione. Tak jak szlachtę prawdziwą ukorzenienie różni od szlachty z nadania. Prawdziwe elity przypominają pasożyta który żyje w symbiozie z żywicielem, odżywia się jego kosztem ale dba aby żywiciel był zdrowy. Fałszywe elity przypominają zwykłego pasożyta który ssie aż zabije żywiciela.

Rozumowanie i motywacja prawdziwych elit jest bardzo prosta. Skoro ja i moja rodzina mieszkamy tu od kilkuset lat to będziemy też mieszkać przez następne kilkaset. Dlatego nie będziemy dopuszczać do marnotrawstwa czy bezsensownych inwestycji, chcemy zostawić kraj dzieciom i wnukom w dobrym stanie. Kiedy budowana jest na przykład droga we Włoszech, 10% idzie na prowizje dla lokalnej mafii (faktycznie zbrojnego ramienia lokalnej elity), u nas prowizja wynosi 80-90% a droga jest kiepska i w złym miejscu.

Drugą istotną cechą prawdziwych elit jest zorganizowanie. Prawdziwe elity znają się, rozpoznają, szanują swoje strefy wpływów ale też potrafią skutecznie działać wspólnie.

Trzecią jest obrona przed obcymi pasożytami.

Michnikowszczyzna to skutek nie przyczyna

Wyrżnięcie i zmarginalizowanie polskich elit służyło okupantom narzuceniu namiestników którzy byliby przez społeczeństwo myleni z oryginalnymi elitami. Dlatego trudno dziwić się oporowi PRLowskich fałszywych elit w stosunku do Katynia. Nie przypadkiem Wajda kłamie, że jego ojciec zginał w Katyniu a Szczynukowicz kradnie tożsamość zmarłego polskiego szlachcica. Nie przypadkiem nauka historii w szkołach kończy się teraz na roku 1939 czyli momencie od którego zaczyna się proces podmiany elit. Nie przypadkiem media pracują 24 godziny na dobę nad wizerunkiem „normalnego” kraju.

Michnikowszczyzna jest po prostu strategią pasożyta, który stara się oszukać mechanizmy obronne nosiciela, przekonać komórki, że jest częścią zdrowego ciała. Zniszczyć kod kulturowy który pozwala rozpoznawać swój-obcy. Pasożyt nie potrafi naśladować kodu więc go niszczy.

W tym miejscu przypomina mi się stwierdzenie Małgorzaty Tusk zaraz po wprowadzeniu się w 2007 roku do apartamentów premiera. Pani Małgorzata zdziwiła się, że w apartamencie brak na ścianach półek na książki które lubi czytać. W każdym inteligenckim przedwojennym domu był pokój-biblioteka. Najprostszy przykład braku kodu kulturowego.

Błędna diagnoza RAZ

Trudno dziwić się RAZ, że nie rozumie czym są elity skoro żyje i wychował się w kraju elit pozbawionych. Kiedy brak doświadczeń, prawdziwej informacji, nawet wybitnie inteligentnej osobie trudno wyrobić prawidłowy osąd.

Transformacja fałszywych elit w prawdziwe

Teoretycznie jest możliwa. Powstanie dynastii Wałęsów, Szczynukowiczów czy Szechterów. Tylko, że jest to proces który wymaga wielu pokoleń, ukonstytuowania się świadomości „żyję tu od wieków”, wyuczenia sposobów działania, kodów kulturowych. Jednak w tej sytuacji jakiej jest Polska, szansę na taki scenariusz są praktycznie zerowe. Agresywny pasożyt potrzebuje wielu pokoleń aby nauczyć się żyć w symbiozie z nosicielem, proces ewolucyjny jest długotrwały, a agresywnych pasożytów nie może być zbyt wiele. Teraz mamy raczej sytuację w której masa żarłocznego robactwa toczą na wpół przegniłe ciało, w ostatniej fazie śmierci i rozkładu.

0

Subaru

Przewodnik zagubionych. Wszystko co moze zainteresowac milosników knucia i spiskowania.

34 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758