Bez kategorii
Like

Binienda rozjechany. Jest nowy kandydat do walca !

31/05/2012
457 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Jeszcze silnik walca Jasia Flaneli nie wystygł, a tu znów trzeba go odpalać… Cała Polska była ostatnio świadkiem jak walec marki MainstreaM rozjeżdżał ekspertów Zespołu Parlamentarnego A.Macierewicza.

0


 

Walec  tak potężny, że miał zmiażdżyć doszczętnie  prof.Biniendę  oraz doktorów Nowaczyka i Szuladzińskiego, ich kwalifikacje, umiejętności  i  dorobek naukowy.  Miał zmiażdżyć również ich kariery ! Pierwszy sekretarz – pardon ! – pierwszy arendarz  walca już nawet prawie  szalał  ze szczęścia i  szykował sobie na 12 czerwca tryumf w Warszawie, jak jakiś Marius Furius Camillus, spraszając  na świadków  tysiące gości z zagrani…  oj, co ja gadam – kurica nie ptica, Rassija nie zagranica !  I co ? I klapa ! Zamiast trzasku kości słychać tylko zgrzytanie zębów tych co miażdżyć  mieli. No ale – pierwsze śliwki robaczywki, może tym razem się uda ?

Hej, hej, heeeeej ! Panowie eksperci  Laski, Hypkie, Osieckie, Łozińskie, Artymowicze ! Hej, hej, eksperci   komisji  Jerzego Millera, z  prokuratury wojskowej,  armio przybocznych myszek, szczurków  i  turkuci podjadków internetowych  tudzież innych, kurierzy poczty pantoflowej   – do roboty !!! Zakasywać rękawy, szable w dł…. co ja mówię – do klawiatur w dwuszeregu marsz bo następny obiekt do rozjechania przed  wami.  Ale  tym razem bardzo proszę o superprofesjonalny profesjonalizm  bo z prof.Biniendą odwaliliście haniebną fuszerkę. Po  to  waadza wypruwa sobie żyły by wam płacić  za taką chałturę ? Wyszliście ze swych nor  dopiero gdy profesor wyjechał i  żadnych haków, żadnych kompromatów. Nic ! Zero, null! Prokuratorkom też nie wyszło, a tak się starali ściągnąć profesora do siebie i nie mają jak teraz zrobić z niego  kablarza albo innego TW.  Tylko  biedny Osiecki Janflanelkę  z potu wyżymał i założył na kartę (za wszystkich)  całą swoją karierę  wybitnego cyklisty, wykładowcy, korespondenta „Russkije Nowosti” czy jakoś tak, sejmową … Jeeeezu, 14 lat w Sejmie i na koniec taki obciach ! Taki autorytet – i  też się rypnął. Żeby choć  elegancko, z finezją,  w stylu „nie wiedziałem ale powiedziałem” to ktoś by potomnym może zostawił powieść „Znaczy Jaś Flanela” , a tak cóż –  zapamiętają go najwyżej jako wykładowcę na uniwerku. Fajansu sanitarnego wykładowcę, znaczy się…

Do roboty, panowie ! Hypko ! Konkurencja trochę danych już wam dostarczyła – inż.dr Wacław Berczyński z Filadelfii to teoretyk i praktyk, nie jakiś tam usmarkany astrolog pretendujący do miana Kopernika  XXI w.  czy innego  Heweliusza.  Ma za sobą  ponad 20 lat pracy jako konstruktor Działu Wojskowo-Kosmicznego Boeinga i innych koncernów lotniczych. Poza tym karierę  zbudował na projektowaniu skrzydeł i kadłubów samolotów. Jest twórcą pierwszego w historii lotnictwa cywilnego elementu statku powietrznego wykonanego z kompozytów. Co istotne, Berczyński to ekspert od zastosowania w symulacjach komputerowych metody elementów skończonych, służącej do numerycznego rozwiązywania równań różniczkowych. Te dwa obszary badawcze łączą go z prof. Wiesławem Biniendą, który także posługuje się metodą elementów skończonych i projektuje materiały kompozytowe.”.

Uprzedzam – będzie cinszko ! Jak mawiał jeden z poprzednich pierwszych sekretarzy, pardon – arendarzy walca…  Dalej, szukać  haków, kompromatów, panowie.  Może jednak zamówicie jakieś poważniejsze obliczonka, jakaś  chociaż animacja cuś ten tego na wsiakij ewentualnyj słuczaj ? Tylko nie a la pomysłowy Dobromir  bo tu żarty i pieszczoty się skończyły ! Potrzebny jest mega walec bo  efekt miażdżenia  nowego potencjalnego eksperta ZP lub ewentualnej międzynarodowej komisji  smoleńskiej walcem cienkiego  argumentu,  że Berczyński  i  Binienda to kolesie  (chyba z repertuaru tylko to zostało  – posądzenie o geszefty i przekręty ?)  będzie tragiczny bo żaden . Coś jak rozjechanie słonia przez mrówkę….

Że co, że głupoty gadam ? No to spytam – kolesiostwo ma w III RP mocne poparcie bo czy kolesiów Grzecha, Rycha i Zbycha ktoś rozjechał ? Niby były  na nich jakieś komisje antykorupcyjne i inne ćmoje boje i co ? Skorumpowanego dorsza tylko wykryły, a kolesie dalej chadzają sobie  razem,  po knajpach winko popijają  i dalej w najlepsze kombinują. Nawet pierwszy sekre… pardon, arendarz walca do łask Grzecha dopuścił i ten niepomny zatrucia  poharatał sobie z nim w gałę niedawno. Czyli ten kwit też odpada.

Acha, zapomniałam – dr Berczyński  skorowidz swych  funkcji, osiągnięć, nagród i dyplomów już przygotował żebyście się za bardzo nie męczyli.

 http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120531&typ=po&id=je02.txt

http://wpolityce.pl/wydarzenia/29583-wazny-wywiad-z-inzynierem-zakladow-boeinga-od-razu-podejrzewalem-ze-okolicznosci-musialy-byc-inne-niz-podawano

 Foto:"Nasz Dziennik"

 

0

contessa

widziane okiem skrzypka na dachu... Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart

227 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758