Minister Arłukowicz twierdzi, że to nie system zawinił, tylko konkretny człowiek (w wypowiedzi na temat śmierci bliźniaków, którzy nie doczekali się cesarskiego cięcia). Tylko, że abstrahując od tego przypadku – w Polsce podobne sytuacje zdarzaja sie dość czesto – właśnie dlatego, że system to umożliwia i stwarza dogodne warunki dla hochsztaplerów przebranych za lekarzy.
System, system zawinił Panie ministrze, system, za który odpowiada właśnie Pan. Ile jeszcze trzeba śmierci pacjentów – co gorsza śmierci zawinionych przez pazernych draniów, ktorych trudno nawet nazwać lekarzami. Co gorsza – owi mordercy w białych kitlach są zazwyczaj bezkarni – to też wina Pańskiego systemu. Piszę tylko o patologii wśród tej zawodowej grupy, o znikomym procencie łajdaków, którzy właśnie wykorzystują ten system do bogacenia się, zapominając, jaką przysiegę składali. Zdecydowana większość lekarzy, to wspaniali pracowici ludzie, którzy nadzwyczaj odpowiedzialną pracę wykonują czasem w nie najlepszych warunkach i za nie najlepsze uposażenie. Minister stoi na stanowisku, że nie może zabronić lekarzom działalnosci gospodarczej (pozaetatowej) – rozkłada ręce – nic nie może zrobić.
Nie wie Pan, co trzeba zrobić – podpowiem: Żadnego finansowania przez NFZ prywatnej działalnosci medycznej i żadnego zatrudniania w państwowych (samorządowych) placówkach ochrony zdrowia lekarzy prowadzących prywatną działalność gospodarczą polegajacą na świadczeniu usług medycznych – do tego chyba może Pan doprowadzić. Jeżeli tego nie potrafi Pan przeprowadzić – pozostaje tylko dymisja; to jedyna droga by zachować twarz.
Oczywiście, jest jeszcze szereg innych czynników sprawiajacych, iż opieka zdrowia w Polsce nie spełnia cywilizacyjnych standardów, ale ograniczę się w tym wpisie do kwestii „wolności gospodarczej” lekarzy (wg Pańskiego rozumienia tej sprawy).
Jeden komentarz