Temida powinna być sroga i sprawiedliwa , gorzej jeżeli staje się śmieszna. Patrząc na ostatnie jej wyczyny robi się i smutno i straszno.
Syn wicemarszałek Sejmu chwali mord katyński, córka znanego reżysera zamieszana w morderstwo, bratanek publicysty , oskarżony o napad na rabina , syn znanego adwokata podpala samochody. Co łączy te sprawy ? otóż , czyny te, za które tzw. zwyczajny obywatel najpierw przesiedziałby kilka miesięcy w areszcie wydobywczym , a później z pewnością byłby skazany przez rozgrzanych sędziów przechodzą bez echa. Temida sroga jest dla ucznia z Lipna , który za antyrządowy napis na murze dostał 10 miesięcy do odsiadki w zawieszeniu na 3 lata czy baca z Podhala , który za produkcję oscypków bez licencji dostał pół roku w zawieszeniu na 2 lata. Sądy nie po to są ,żeby były sprawiedliwe , ale po to , żeby j…..ć maluczkich, ażeby im się nie wydawało , że prawo jest równe dla wszystkich. Prawo jak i demokracja powinno służyć tylko wybranym tak pojmują ją władcy III RP. Opisane na wstępie przypadki są wierzchołkiem góry lodowej, a sytuacja przypomina coraz bardziej stosunki panujące w PRL.