Zaledwie w piątek ( 25 listopada) niemiecka noblistka, Herta Müller, zapewniała w Guadalajarze (Międzynarodowe Targi Książki) że Niemcy nie dążą do hegemonii w UE, a dziś Die Welt donosi o tajnych rokowaniach Paryż – Berlin.
Niemcy i Francja – utrzymuje Die Welt – nie chcą czekać uzgodnień w UE, lecz pracują nad nowym układem stabilizacyjnym w grupie euro. Tak powstaje klub supereuropejczyków, a reszta – z Donią włącznie – to kresy. Sarkozy i Merkel gwiżdżą na komisarza ds walutowych, jakim jest
Olli Rehn
z krainy reniferów. Jeśli do wczoraj ktoś wierzył w demokrację w Unii europejskiej, to dziś już wie, że właśnie się skończyła. Oczywiście hegemonia będzie sprzedawana jako zwycięstwo demokracji. I tak Projekt Europa dobiega końca. Traktat UE ląduje w koszu na śmieci.
Post scriptum: tego nie przewidzieli nawet najwięksi eurosceptycy: powstaje Mitteleuropa.