WARTOŚCI
Like

Beatyfikacja papieża Jana Pawła II – Kilka słów prawdy!

17/05/2011
516 Wyświetlenia
0 Komentarze
16 minut czytania
no-cover

Zbawiciel, przez papieża Jana Pawła II obrażany był każdego dnia. Od niedzieli, do ostatniego dnia tygodnia, czyli do soboty, papieskie encykliki, różne podpisy, czy specjalne audiencje, godziły w Godność Boga Ojca i Boga Syna.

0


 

Mój tekst z innej strony internetowej…

 

„Dowiedziałem się o tym przed kilkoma godzinami. Deszcz miarowo uderzał o szybę, a popołudniowa drzemka dawała ukojenie moim mięśniom i bądź, co bądź, rozumowi.

 

Jednak, jak to często bywa, nie było mi dane, długo cieszyć się moją samotnią.

 

Z „pudła„ dobiegał głos spikera. Drżącym, aczkolwiek stanowczym głosem oświadczył, że Benedykt XVI – papież, wreszcie się zgodził, wreszcie podpisał.

 

Podniosłem leniwie głowę, by przyjrzeć się rozentuzjazmowanej gawiedzi.

 

Wow, wyrwał mi się okrzyk, raczej amerykański, ale po trosze przecież, każdy z nas jest lekko zmakaronizowany. Zatem owe „wow„, nie było wykrzyknikiem mojego aplauzu, czy swoistego poparcia, lecz bólu, który rozdarł moje serce.

Być może i w Tobie, po papieskim „santo subito„, zawrzała krew.

 

 Mój Zbawiciel, przez papieża Jana Pawła II obrażany był każdego dnia. Od niedzieli, do ostatniego dnia tygodnia, czyli do soboty, papieskie encykliki, różne podpisy, czy specjalne audiencje, godziły w Godność Boga Ojca i Boga Syna.

Ślepa wiara w człowieka, doprowadziła Was, katolicy, do całkowitego wyzucia Bożego Słowa z codziennego życia. Biała sutanna papieża Jana Pawła II, przyćmiła Boski Blask Mistrza z Nazaretu.

Nie znacie Bożych Nauk, nie interesują Was Przykazania z Góry Synaj. Podnosicie godność człowieka, do roli niemalże Boskiej. Z Warszawy, Krakowa i z innych miejsc Polski biegną modlitwy do człowieka, którego już nie ma na tym świecie. To swoista mowa, trafiająca w próżnię. Zgodnie z Wolą Najwyższego, każdy człowiek musi umrzeć, a pewnego dnia powołany zostanie do życia, by zdać sprawę z tego, co czynił „w ciele„.

 

Oddajcie wreszcie chwałę Zbawicielowi! Oddajcie Panu Jezusowi to, co Mu się należy.

To Apostoł Piotr, nie pozwolił by Korneliusz bił mu pokłony, to Anioł strofuje Jana, gdy ten upada przed nim na kolana, a Wy przed śmiertelnikiem, który upoił miliony istnień ludzkich zdradliwym napojem kłamstwa, uderzacie czołem, jak przed bożkiem!

Tak, papież Jan Paweł II, jest Waszym bożkiem.

Na rozstajach  d r ó g, na placach i skwerach, stoi postać z rozczapierzonymi rękami, a Wy, przed zimnym kamieniem, składacie kwiaty.

 

Ponoć beatyfikacja watykańskiego tuza, urodzonego w moim Kraju, jest „wielką radością na całym świecie„. To śmieszne. Zatem ja, chyba jestem z Jowisza, ponieważ dla mnie, ta wielka uroczystość jest największą obłudą, największym teatrem, hańbą, która spotyka rodzaj ludzki!

 

Jeżeli słowa te, lekko Cię zdenerwowały, to proponuję przerywnik muzyczny z dawnego hitu filmowego, „Deszczowa piosenka„. A przerywnik nosi tytuł: „Good Morning„.

 

 

Już dobrze?  Czytaj, więc dalej!

Macie uszy, ale nie słyszycie, macie oczy, ale nie widzicie, macie usta, ale nie potraficie się sprzeciwić! Dlaczego?

Kraju Polan, papież rozkazywał Wam modlić się do Marii, a modlitwy, człowiek wierzący kierować powinien do Pana Jezusa. Papież Jan Paweł II, czcił obrazy i figury, a za uratowanie życia w zamachu, pojechał oddawać pokłony „fatimskiej Pani„.

 

A teraz beatyfikacja i spodziewane dwa miliony osób na uroczystości poświęconej demonom.

Deszcz powoli przestaje padać, a moich wynurzeń nie mogę jakoś zakończyć. Zbyt mocno bolą mnie katolickie kpiny. Człowiek, który poniżał Pana Jezusa i Boga Ojca, zostanie beatyfikowany.

 

Dla tych, którzy nie wiedzą:

 

Beatyfikacja – (łac beatificare 'wyróżniać’) akt kościelny wydawany przez Kościół katolicki, uznający osobę zmarłą za błogosławioną, zezwalający na publiczny kult, ale o charakterze lokalnym (np. w diecezji). Akt taki wydaje się po pozytywnym rozpatrzeniu procesu beatyfikacyjnego. We wczesnym średniowieczu beatyfikacji dokonywano spontanicznie, później wymagana była zgoda Synodu Biskupów… i Stolicy Apostolskiej. Od roku 1634 beatyfikację może zatwierdzić tylko papież.„

http://pl.wikipedia.org/wiki/Beatyfikacja

 

Hm…

Żałosne! Papież, zamaszystym podpisem, zezwala „narodom i językom„, na publiczny kult grzesznego człowieka.

To żałosne i nie przyrzekam, że tego słowa już nie użyję.

Teraz, zatem Drodzy Rodacy, papież Benedykt XVI orzekł, że wolno wam, że zostało dozwolone, że możecie.

Papież orzekł, a nie Pan Jezus, Bóg i Zbawiciel! Mury Watykanu, mury Rzymu, dla Pana Jezusa, to za wysokie progi. Tam Boskiej nauki nie uświadczysz, ponieważ to papież posiada władzę związywania i rozwiązywania. A jeżeli w to nie wierzysz, to bój się papieskiego miecza i ewentualnej anatemy!

 

Oto niektóre nauki papieża Jana Pawła II, bałwana, bożka, który nawet będąc nieżywy, oszukuje moich Rodaków.

Katechizm Kościoła Katolickiego, słowo wstępne, papież Jan Paweł II.

 

Nauka nr 258:

(…)W ten sposób Kościół, powołując się na Nowy Testament 80, wyznaje: „Jeden jest Bóg i Ojciec, od którego wszystko pochodzi; jeden Pan Jezus Chrystus, dla którego jest wszystko; jeden Duch Święty, w którym jest wszystko81„ .

http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkI-2-1.htm

Znacznik nr 80, ma Ci udowodnić, że słowa użyte w cudzysłowie znajdziesz w Pierwszym Liście do Koryntian 8/6.

 

Otwórz Czytelniku Nowy Testament, Nowe Przymierze i sprawdź, czy na dowód tzw. TRÓJCY, znajdziesz tam słowa, które, jak to udowadnia papież Jan Paweł II, wyrzekł Apostoł Paweł:

Jeden Duch Święty, w którym jest wszystko.„

I co, jesteś zaskoczony, że powyższych słów nie ma w Biblii? A to ciekawe, prawda?

 

Pójdźmy dalej:

Nauka nr 302 Katechizmu:

„Stworzenie ma właściwą sobie dobroć i doskonałość, ale nie wyszło całkowicie wykończone z rąk Stwórcy.(…)

http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkI-2-1.htm

 

Stworzenie nie wyszło całkowicie wykończone z rąk Stwórcy? No tak, gdyby te słowa powiedział ateista, czy jakiś innowierca, to zapewne bym nie kruszył kopii, ale już niebawem, zaczniecie padać na kolana przed człowiekiem, który uważał, że Adam i Ewa to stworzenia, które nie wyszły całkowicie wykończone z Rąk Stwórcy, które, powtórzę,  przed zgrzeszeniem posiadały jakieś wady.

Oto słowo papieża Jana Pawła II. (Zobacz również Naukę nr 310!)

 

Nauka nr 411 Katechizmu:

„(Maria– dop. mój) w czasie całego swojego życia ziemskiego, dzięki specjalnej łasce Bożej, nie popełniła żadnego grzechu 295.„

http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkI-2-1.htm

 

A ja myślałem, że oprócz Mojego Zbawiciela, Który przyjął postać człowieka, żadna istota ludzka, nie jest wolna od grzechu. Po to, Pan Jezus umarł na krzyżu, by nasze winy, czy jak kto woli grzechy, „przybić do drzewa śmierci„.

No cóż, ja jestem tylko zwykłym śmiertelnikiem, za to papież Jan Paweł II, jest nadczłowiekiem i arcypasterzem! Wiadomo już, zatem kto mówi prawdę, a kto kłamie!

Pośród różnych „kwiatków„ Jana Pawła II, znalazłem następujący zapis:

 

Nauka nr 2157 Katechizmu:

„(…) Ochrzczony poświęca cały swój dzień chwale Bożej i prosi Zbawiciela o łaskę, która pozwala mu działać w Duchu Świętym jako dziecku Ojca.(…)„

http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2-1.htm

 

To ciekawy fragment, któremu podporządkować się powinien każdy człowiek wierzący. To swoista wykładnia wiary.

Człowiek wierzący „nic innego nie powinien umieć, tylko Pana Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego„, to niemalże dosłowne słowa Apostoła Pawła. A tutaj papież w nauce nr 2157 namawia do całodziennego oddania się Chwale Bożej.

 

KerenOr zatem dywaguje:

W jakiej godzinie dnia, należy modlić się do Marii, skoro cały dzień powinniśmy poświecić Panu Bogu? Kiedy jest czas, na beatyfikację papieża Jana Pawła II, skoro nawet papież nie zgadza się na to, by poświęcić jemu jakiś specjalny fragment dnia?

W którym momencie tegoż dnia, wolno wznosić modlitwy do tzw. świętych, którzy już ponoć są w Niebie?

Kto tutaj kłamie? Kto się plącze? Kto Was oszukuje, katolicy?

 

Nauka nr 2146 Katechizmu:

Drugie przykazanie zabrania nadużywania imienia Bożego, to znaczy wszelkiego nieodpowiedniego używania imienia Boga, Jezusa Chrystusa, Najświętszej Maryi Panny i wszystkich świętych.„

http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2-1.htm

 

Według Pisma Świętego zakaz nadużywania Imienia Pana Boga YHWH, jest Przykazaniem Trzecim, a nie drugim.

Jednak uważny czytelnik, bardzo szybko odnajdzie papieskie szachrajstwo, ponieważ przykazanie, o którym mówimy, dotyczy Imienia Pana Boga, a nie, jak sugeruje papież Jan Paweł II, również „Najświętszej Maryi Panny i wszystkich świętych„!

Nie znajduję słów na to, by określić ciężar kłamstwa papieża Jana Pawła II, człowieka, który za moment zostanie beatyfikowany i „cała ziemia padnie przed nim na kolana.„ Nie mam na to słów.

 

Nauka nr 2113 Katechizmu:

„Bałwochwalstwo nie dotyczy tylko fałszywych kultów pogańskich. Pozostaje stałą pokusą wiary. Polega na ubóstwianiu tego, co nie jest Bogiem. Ma ono miejsce wtedy, gdy człowiek czci i wielbi stworzenie zamiast Boga, bez względu na to, czy chodzi o innych bogów czy o demony (na przykład satanizm), o władzę, przyjemność, rasę, przodków, państwo, pieniądze itd.(…).„

http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2-1.htm

 

Bałwochwalstwo ma miejsce wtedy, gdy człowiek czci i wielbi stworzenie.

Zatem, co oznaczają modlitwy do:

Marii, Jana Pawła II, świętego Antoniego, świętego Józefa, świętego Piotra i wielu, wielu innych stworzeń?

To żałosne!

Wcale nie przyrzekałem, że nie użyję tych słów, pamiętacie?

I jeszcze słówko do poduszki:

„Kapłani otrzymali władzę, jakiej Bóg nie dał ani aniołom, ani archaniołom…„.

 

Nauka nr 983 Katechizmu:

http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkI-2-3.htm

 

Głupio mi, ale jeszcze raz rzeknę: To żałosne!

Późna już godzina wybiła, a ja ledwie rozpocząłem temat, który zajął pięć stron „A4„.

To zbyt wiele, nawet jak na mnie. Czasami się rozpisuję, ale powyższy tekst to zwykła przesada.

Poświęcić papieżowi tyle miejsca, to zachowanie, co najmniej niemoralne, to żałosne!

Chyba nigdy, nie pisałem tak dużo o bałwochwalczych naukach Jana Pawła II.

Zatem kilka ciepłych słów, na koniec mojej epistoły:

 

Zastanówcie się katolicy, zastanówcie się „narody i języki„ i porzućcie watykańską nierządnicę, porzućcie fałszywe nauki papieży i biskupów i oddajcie się pod opiekę Pana Jezusa, Boga i Zbawiciela, Syna Boga Ojca.

Nie miejcie nic wspólnego z tymi, którzy czczą obrazy, oraz figury ze złota, srebra i brązu.

 

Nie bądźcie uczestnikami cudzych grzechów. Walczcie o zbawienie i służcie Bożemu Synowi.

Nie poddawajcie się pod jarzmo niewoli. Niech nie ma władzy nad Wami, ten, którego ciało zgodnie z Bożym Prawem, toczą robaki! Niech wreszcie przestanie Wam wydawać rozkazy z grobu, bałwan, którego czcicie od wielu, wielu lat.

Że co, że Keren napisał zbyt ostro?

Nie!

 

Jeżeli wielu z Was milczy i nie chce bronić Nauk Boskiego Syna, to Keren będzie krzyczał za dwóch!

Jeśli chcesz złapać oddech, po moim wpisie, to proponuję melodię z filmu: „Winnetou„.

 

PS

Artykuł ten napisałem jakiś czas temu. Jednak myślę, że nic nie stracił, na swojej ważności!

 

 

0

57KerenOr http://57kerenor.blogspot.com/

-------------------------------------------------------------------------- NUDA VERITAS (Naga Prawda)! Chcę tutaj stanąć w obronie Boga Ojca, jak również Boga Syna, ponieważ wielu fałszywych proroków głosi kłamstwa, prowadzące ludzi w najgłębszą czeluść przepaści. Znajdziesz mnie również pod adresem: http://57kerenor.nowyekran.net/

130 publikacje
14 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758