Bez kategorii
Like

Bandytyzm „lege artis”

22/08/2011
414 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

„..Polska kilka miesięcy temu dostarczyła broń dla powstańców w Libii – dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródła rządowego. Od kilku miesięcy nasi oficerowie są w NATO-wskim dowództwie operacji libijskiej…”

0


"..Polska kilka miesięcy temu dostarczyła broń dla powstańców w Libii – dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródła rządowego. Od kilku miesięcy nasi oficerowie są w NATO-wskim dowództwie operacji libijskiej…"
+wiadomosci.onet.pl

 W zasadzie co najmniej od chwili wysłania "GROM-u" do Iraku oficjalnie wiadomo, że "wadza" w Polsce prawo i jego źródło Konstytucję ma po prostu
w dupie.. Bo przypomnieć byłoby warto, że wedle obowiązującej wówczas Konstytucji ówczesny rząd nie miał prawa wysłać choćby jednego żołnierza Polskiego w celu działań wojennych poza granicami naszego państwa.
I mogłoby mieć miejsce tylko za oficjalną zgodą parlamentu (odpowiednia uchwała sejmowa). I tylko w przypadku bezpośredniego zagrożenia naszego państwa, lub naszego sojusznika (czyli bezpośredniej agresji na jego terytorium).
Tyle że naszym "wybrańcom" tak się spieszyło, by lizać odbyt nowemu "wielkiemu bratu". Że nie mogli się powstrzymać przed "eksportem" naszych żołnierzy. Trochę się "obcyndalali" (stąd działania wyodrębniające GROM ze struktur naszych Sił Zbrojnych – tylko po to by nikt nie mógł powiedzieć że wysłano naszych żołnierzy), ale wysłali.. Skoro już raz się udało "obejść" obowiązujące prawo, kwestią czasu były następne takie kroki.
Wbrew prawu (bo Konstytucji jeszcze wówczas nie zdążono zmienić) i za pomocą zblatowanych p/osłów (nota bene działających także wbrew obowiązującemu prawu) z niemal wszystkich ugrupowań (poza LPR i Samoobroną). Wysłano na "eksport" następne kontyngenty "armatniego mięska".
O tym że na "koszt podatnika" i że dali się "wrobić", przekonali się dopiero "post factum" kiedy podciągnęli spodnie i zaliczyli uprzejmego kopa od "sojusznika".
Złamano prawo, okryto hańbą honor i godność Polskiego żołnierza stającego "ramię w ramię" z agresorem i okupantem. Z naszego kraju i Narodu uczyniono prostytutkę w oczach całego świata i …. nic. A urzędujący wówczas prezydent, premier, oraz p/osłowie w glorii i chwale robiąc za "ałtorytety" są bezkarni. Mało tego, bo co poniektórzy z nich starają się o ponowne wybranie ich jako "reprezentantów Narodu".

Ale jak raz straciło się cnotę, to już dalej "pójdzie gładko". By zabezpieczyć się przed podobnymi oskarżeniami w przyszłości postanowiono zmienić Konstytucję. Zgodnie z zasadą : "jeżeli prawo ci szkodzi, to je zmień o co chodzi". No i zmienili "zgodnie ze swoją specyfikacją". Zmienił się "rząd" i..
wyeksportowano następną transzę naszego "towaru exportowego". Tym razem do Afganistanu. I to dokładnie w tym samym charakterze co poprzednio.
Mamy już więc na koncie dwie wojny w charakterze agresora i okupanta i to bez wypowiedzenia wojny! Co by nie mówić, gonimy hitlerowskie Niemcy 🙁

Obecnie bez wątpienia mielibyśmy już okazję do nastepnej "wyprawy" tym razem do Libii. Gdyby nie niesprzyjające okoliczności i obecne wybory.
Tym razem oczekiwania wobec nas wyraził garbatonosy Sarkozy. A że pośrednio "wsparcie" dla swoich "oczekiwań" znalazł u "wielkiego brata".
Przeto i tym razem "nasi wybrańcy" przebierają nogami by spełnić jego "chcenie". Otwarcie nie za bardzo im wypada (zważywszy na wybory).
Ale "po cichu", czemu nie. I jak "cicho dajka" spełniają życzenie Francuza.
A to sprzedadzą broń " Libijskim powstańcom" (z tym że nie jestem przekonany co do tego ze była to broń naszej produkcji, ani też do czyjej kiesy wpłynęła należność), a to wspomogą "nieoficjalnie" wojskowe zaplecze agresora.
Niestety, tak już jest że gdy się straci dziewictwo wybierając profesję k….
zawsze już tą k… się pozostanie. Młodość warunkująca "atrakcyjność i wzięcie " nie trwają długo. Upadek jest wówczas nieuchronny a przyszłość rysuje się w pobliżu szaletu.

Nie ma tolerancji dla patologicznych zachowań, gdzie za normę uznaje się dołączanie do bandytów pragnących ograbić drugiego człowieka. I nie ma tu żadnego znaczenia jego wyznanie, rasa, czy stan majątkowy. By pozostać człowiekiem trzeba zachowywać się jak na człowieka przystało."

0

w.red

NULL

11 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758