Wiem, że wielu z Was nie interesuje się polityką. Macie swoje sprawy, problemy i cele, które chcecie osiągnąć. W codziennym życiu często trudno jest znaleźć czas na zwykły odpoczynek, a co dopiero na zagłębianie się w zawiły świat polityki czy ekonomii. Jednakże ostatnimi czasy wydarzyło się wiele rzeczy, które powinny były wzbudzić powszechny niepokój, a które przeszły praktycznie bez echa. Jeśli w porę nie zareagujemy, niedługo może być za późno.
Ponad dwadzieścia pięć lat temu piękny ruch, jakim była Solidarność, podzielił się na frakcje. Jedna z tych frakcji szukała kompromisu z komunistami, druga nie chciała o tym słyszeć. Do Okrągłego Stołu zostali zaproszeni tylko przedstawiciele tej pierwszej. Wśród nich były Te Wielkie Nazwiska, które w nowej, demokratycznej Polsce uchodzą za autorytety i cieszą się powszechnym szacunkiem. Jednakże ludzie ci przy Okrągłym Stole porozumieli się z komunistami, dzieląc między sobą wpływy w strategicznych obszarach życia społeczno-gospodarczego, m.in. w mediach, przemyśle czy bankowości. Dwadzieścia pięć lat później osoby te wciąż piastują ważne funkcje polityczne i społeczne, a jedynym powodem, dla którego tak się dzieje, był i jest brak dekomunizacji, czyli rozliczenia z tamtym okresem. Polska jest pod tym względem ewenementem wśród państw byłego bloku sowieckiego.
Od czasu kradzieży naszych pieniędzy z OFE ludzie ci podjęli szereg innych działań na szkodę naszą i naszego kraju. Wśród nich można wymienić choćby:
Te i inne działania są podejmowane przy naszej milczącej zgodzie. W wielu innych krajach w Europie wybuchają protesty, ale nie u nas. Dlaczego tak się dzieje? Bo media głównego nurtu w Polsce nie są wolne, przez co Polacy nie mają dostępu do rzetelnej informacji. Dlatego apeluję do Was, abyście wyłączyli telewizory i odłożyli na bok gazety. Włączcie samodzielne myślenie. Szukajcie informacji na własną rękę, jak najdalej od głównych mediów, na przykład w Internecie. Zwiększajcie swoją świadomość i uświadamiajcie ludzi wokół siebie. To być może ostatni dzwonek, by zmienić kierunek, w którym podążamy, zanim politycy uwikłają nasz bezbronny, wewnętrznie słaby i skłócony kraj w jakiś konflikt zbrojny.
Źródła zdjęć:
1. Sejm: www.nszzfipw.org.pl.
Polub bloga na Facebooku:
http://www.facebook.com/thespinningtopblog.
Zobacz też: Parcie na wojnę.
2 komentarz