I tak oto spełnia się i potwierdza to co opisywałem wczoraj:
"Bo nawet jak zaprzyjaźnieni zadają jakieś niezbyt wygodne pytania jak ostatnio Kolenda-Zaleska mogą dostać opeeer od wielbionego przez nią Tuska. Tego samego, z którym w pocie czoła podczas joggingu w czasie kampanii wyborczej przeprowadzała "wywiad"."
frankdrebin.nowyekran.pl/post/49585,oto-jak-koncza-sie-alianse-wladzy-z-mediami
Tym razem po uszach dostał Jacuś Żakowski o co ma wielki żal do premiera:
Czyli się potwierdza. Oderwana przez zaprzyjaźnione media od rzeczywistości PO potrafi przywalić nawet tym, którzy wylali na jej temat hektolitry wazeliny gdy tylko są nie po linii i nie na bazie wielkego Admina1. Jednak smutki Żakowskiego zostawmy na boku. Brał wyjątkowo czynny udział w hodowaniu bezkarności PO więc ma za swoje. Chociaż może i nie za swoje powinien jeszcze się nim zająć Niesiołowski. Oj wtedy to już by chyba Żakowski padł rażony apopleksją. Jednak do rzeczy. Oto bowiem Żakowski popełnia w zapale polemiki z Tuskiem jedną z największych myślozbrodni. Neguje bezwarunkową, jedynie słuszną i niepodważalną miłość do UE. Czytamy bowiem oto w ww. zalinkowanym tekście:
"Bo demokracja funkcjonuje tylko w państwach narodowych, nie na szczeblu ponadnarodowym – mówi publicysta."
Jak wiadomo dwa są fetysze w mediach, które popierają PO – demokracja i UE. Każda ich krytyka to grzech świecki największy. A każda ręka na nie podniesiona zostanie odrąbana mówiąc klasykiem. Ręce te niedawno jeszcze pracowicie "rąbano" tym, którzy ośmielili się mieć inne zdanie niż Sikorski na temat głębszej integracji w UE pod przewodnictwem Anieli Merkel. A co by stworzyła ta głębsza integracja? No twór ponadnarodowy, gdzie demokracja nie funkcjonuje wg Żakowskiego. I tak oto w traumie spowodowanej przez zaczepki Admina1 Żakowski zszedł na pozycje antyueropejskich heretyków. Bo demokracji i głębszej integracji UE nijak nie można pogodzić.
A trauma owa musi być wielka bo jeszcze niedawno Żakowski …..
www.fakt.pl/Sikorski-polityk-na-miare-czasow,artykuly,138569,1.html