Ależ Tusk nawsadzał Putinowi. Rosjanie mieli udawać Żydów?

A jeśli jeszcze nie nawsadzał, to tylko patrzeć, jak to zrobi.

  Oto bowiem stołeczna policja zatrzymała 100 rosyjskich pseudokibiców, którzy mogli wczoraj próbować doprowadzić do zamieszek. Grupa mężczyzn była uzbrojona. Funkcjonariusze zatrzymali ich tuż przed meczem Rosja – Grecja.

 Rosyjski chuligani podzielili się na dwie, około 50-osobowe grupy. Pierwsza została zatrzymana przez policję przy Strefie Kibica, druga w pobliżu Stadionu Narodowego. Mężczyźni szli ulicami zakapturzeni, a niektórzy z nich mieli na głowach kominiarki. Jak powiedział Maciej Karczyński ze stołecznej policji, przy pseudokibicach znaleziono sprzęt, który mógł być wykorzystywany do walki. Poza niebezpiecznymi narzędziami, mieli ze sobą ochraniacze na szczęki oraz rękawice znane między innymi z walk MMA. Przy Rosjanach znaleziono także sztuczne wąsy i pejsy (aż strach pomyśleć za kogo oni chcieli się podawać, na Czerskiej podobno przerażenie na samą myśl).

http://www.rmf24.pl/raport-euro2012/nie-tylko-sport/news-w-warszawie-zatrzymano-100-rosyjskich-pseudokibicow,nId,613173 

  Reakcja naszego premiera będzie zapewne adekwatna do tej ze strony Putina, nasze stosunki bowiem opierają się na równorzędnych partnerskich układach, jak przecież wszyscy wiemy i ciągle jesteśmy zapewniani.

Dziwi tylko to tajemnicze milczenie mediów, o tym doniosłym bądź co nie bądź wydarzeniu. Informacje o nim można znaleźć tylko na marginalnych, mało odwiedzanych portalach, mimo że minęło już wiele godzin.  Czyżby redaktorzy tych poważniejszych z góry założyli, że nie będzie ona cieszyć się zainteresowaniem? A może chodzi o to, aby nie psuć naszych wspaniałych stosunków (czy ktoś w to jeszcze wierzy) z sąsiadem? 

  Mnie osobiście brakuje tylko równowagi w przekazywaniu informacji i rzetelnym informowaniu czytelnika. Dlatego pytam, gdzie są ci, którzy po poprzedniej awanturze kiboli pisali o polskich bandytach atakujących rosyjskich fanów piłki nożnej? Czyżby odwagi wystarczyło im tylko na tamten jednorazowy przekaz? 

Znacie może jakiś inny powód?