W kontekście głośnej sprawy z Sosnowca, gdzie matka tragicznie zmarłej dziewczynki potrafiła wyprowadzać wytrawnych śledczych w pole, złożyć fałszywe zeznania, kierując śledztwo na fałszywe tory, sprawa małej Moniki nabiera zupełnie innego wymiaru.
Było to typowe uprowadzenie rodzicielskie, jednak dokonane w sposób brutalny, bezwzględny. Uprowadzono dziecko z przedszkola, w sposób zorganizowany, godząc się na wyrządzenie zła dzieciom przebywających w placówce. Pomimo upływu czterech tygodni od dnia uprowadzenia sześcioletniej Moniki, nie ma żadnej wiedzy na temat jej miejsca pobytu, stanu zdrowia. Dziewczynka do chwili uprowadzenia było pod stałą opieką psychologów i psychiatrów.
Co dzieje się z małą Moniką?. Jakie są wyniki poszukiwań?. Czy ustalono już miejsce pobytu dziecka?
Próbowaliśmy dopytywać policję w Żywcu prowadzącą poszukiwania, jak też funkcjonariuszy V Komisariatu Policji w Katowicach, właściwego dla miejsca stałego zamieszkania dziecka, tj. mieszkania p. Witolda, ojca Moniki. Żadnych konkretnych informacji nie uzyskaliśmy, słyszeliśmy jedynie lakoniczne stwierdzenia – „że trwają rutynowe działania”.
Od ponad czterech tygodni nikt nie widział Magdaleny K. w jej miejscu zamieszkania. Tak jak i dzieci które według adwokat Dz. Ś., są pod opieką matki .
W dniu 12 kwietnia udało się N.E. ustalić pewne fakty. Odezwali się sąsiedzi.
Małżonkowie R. M., sąsiedzi mieszkający vis a vis mieszkania Witolda K. w Katowicach przy ul. Karliczka, poinformowali telefonicznie, że w dniu 11 kwietnia 2012 r., Magdalena K. w towarzystwie swoich rodziców, a teściów Witolda K – Stanisława i Marii D. oraz siostry Anny przy pomocy dwóch niezidentyfikowanych mężczyzn wynosili z mieszkania jakieś przedmioty. Moniki z nimi nie było.Nie było też małego Tomka, kórego ojciec nie widział dwa lata.
Następnego dnia tj. 12 kwietnia 2012 r. Stanisław D. ponownie przyszedł na ul. Karliczka, wszedł do mieszkania w towarzystwie małej dziewczynki. Jednak sąsiedzi stanowczo twierdzą że nie była to sześcioletnia Monika. Sąsiadka która spotkała Stanisława D. pod drzwiami mieszkania, stanowczo zaprzeczyła że dziewczynką mogła być Monika. Ona przez kilka lat opiekowała się moimi dziećmi.
„Stanisław D. przychodząc z dziewczynką do mieszkania, oraz wchodząc z nią do budynku, mógł chcieć stworzyć wrażenie że dziewczynka była Moniką” –opowiada sąsiadka R. Matka dzieci, Magdalena K. jak wynika z pism procesowych, jest zaburzona emocjonalnie. W jednykm z nich czytamy.- „Magdalena K. jest u kresu wytrzymałości psychicznej, korzysta z opieki specjalistów z Ośrodków Interwencji Kryzysowej. Od kilku lat korzysta ze wsparcia psychologicznego”.Ksiądz Henryk K., w przeszłości terapeuta Magdaleny K. w rozmowie telefonicznej potwierdza – „Jako nastolatka miała problemu emocjonalne i adaptacyjne. Była pod moją opieką. W jej domu rodzinnym była przemoc. Tak, tak, jakaś kartoteka się zachowała” W opinii psychologicznej sporządzonej przez biegłego dla potrzeb prokuratury – "Magdalena K. jest osobą skłonna do konfabulacji”. Zdaniem psychologów, te zaburzenia psychiczne pani Magdaleny mogą zagrażać zdrowiu lub życiu dziecka. W banku w którym pracuje, pani Magdalena K. nie pojawiła się od 22 marca – „jest na urlopie” – informuje pracownica banku.
Policja wprawdzie prowadzi poszukiwania. Podejmuje jakieś iluzoryczne działania, śle faksy, telefonogramy, itp. Działań rzeczywistych nie prowadzi. Nie rozpytuje sąsiadów, ludzi którzy mogli by mieć wiedzę na temat sprawy, na temat losów Moniki. Być może policjanci boją się blamażu, lub kolejnej skargi na swoje działania. Po skardze krewkiej mecenas, która jak sama napisała w skardze – „była niepokojona przez policję” , jej działania wyraźnie zanikły.Oby nie była to kolejna porażka śląskiej policji, która w sprawie sosnowieckiej zupełnie się nie sprawdziła..
12.04.2012 andrzej.slonawski@nowyekran.pl
Moje działania dziennikarskie poświęcone są ludzkim sprawom w myśl zasady - "razem z Wami, wspólnie dla Was", oparte na dewizie - "jeśli uważasz, że zrobiłeś już wszystko, znaczy to - że masz wiele spraw do załatwienia". Mam tez wspaniałą Rodzinę, oraz sprawdzonych przyjaciół