Glony a sprawa polska
07/04/2011
371 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Powracająca co jakiś czas dyskusja związana z rozwojem energetyki jądrowej ma charakter bez alternatywnej. Wygląda na to ,że albo elektrownia atomowa albo nic. Brak jest jakiejkolwiek innej propozycji.
Program rządowy zawiera informacje iż zapotrzebowanie na paliwo jądrowe wynosi poniżej 20 t na 1000 MW na rok. W innych opracowaniach podaje się ilość 30 t.
Rząd zakłada koszt budowy na poziomie 3 mld $ za 1000MW , aktualne koszty budowy reaktora w Finlandii to około 5 mld $
W związku za powyższym poprosiłbym nie o 758 stron raportu ale o powiedzmy 10 tabel w formacie Excel z wyliczeniami przy różnych założeniach dla energetyki jądrowej, i podobną ilość dla konwencjonalnej.
Pytanie do czego odnosi się tytuł wpisu ?
Nie dalej jak trzy dni temu, na łamach Rzeczpospolitej ukazał się artykuł.
To czy uda się wytworzyć paliwo z takich instalacji to osobna pieśń. Dla Polski wydaje się niezwykle interesujące rozwiązanie kwestii CO2 przy pomocy tego zielonego paskudztwa.
Wytworzenie biomasy i wykorzystanie jej ,po wysuszeniu jako paliwo lub ,po procesie kompostowania jako materiał do użyźniania gleby. Może być alternatywą dla wtłaczania CO2 po ziemię co wiąże się z ryzykiem skażenia wód podziemnych, lub płacenia złodziejskich opłat za „nie wiadomo co”.