Tuż przed 1 kwietnia 2011 r. polska prokuratura generalna uroczyście na konferencji prasowej obwieściła Polsce i światu wykluczenie zamachu. Wszyscy przyjeli to jako prima aprilisowy żart. Jednak dementi nie było więc stało się to faktem.
Można śmiało powiedzieć że to pierwsza instytucja państwowa, która oficjalnie rozpoczęła obchody rocznicowe związane katastrofą smoleńskią. Poza tym ogłoszeniem niestety do dnia dzisiejszego nie dowiedzieliśmy się i nadal pozostaje tajemnicą, na jakiej podstawie prokuratura generalna uczyniła to wykluczenie, jako że wszystkie materialne dowody znajdują się w Rosji, poza zasięgiem polskich śledczych.
Czarne skrzynki rozbitego samolotudodnia dzisiejszego są nadal w Moskwie. Polscy śledczy dysponują jedynie kopie nagrań. Nie mają nic, co może być uznane za wiarygodny dowód na to, co działo się w kabinie samolotu przed tragedią. Zadziwiaąca jest więc wiara, z jaką polska prokuratura traktuje to nagranie.m Wszyscy zapewnie mieli by wiekszy respekt i wiare w to ogłoszenie wykluczające zamach, , gdyby zapadło ono po zbadaniu czarnych skrzynek przez polskich ekspertów i zaręczeniu przez nich, że nagrania nie zostały zmienione ani zmanipulowane.
Czytaj dalej…
Zamach wykluczony06/04
Oni po prostu mają Polaków za zwykłe stado głupich baranów i mam wielką nadzieję i dziwne przeczucie, że wkrótce będą musieli zmienić zdanie, a gorący oddech Narodu poczują na własnych plecach.
Taka informacja pojawiła się na pasku w TVN24 podczas konferencji prasowej Prokuratury Wojskowej.
Totalna kompromitacja polskiej prokuratury i państwa polskiego stała się dzisiaj faktem i jest to jedyny niezbity fakt, jaki wynika z tej prokuratorskiej farsy.
W całym cywilizowanym świecie, aby stwierdzić lub wykluczyć hipotezę zamachu w ruchu lotniczym trzeba zbadać trzy podstawowe rzeczy.
Należy przeanalizować oryginalne zapisy z czarnych skrzynek
Należy zbadać wrak samolotu
Należy dokonać sekcji zwłok ofiar katastrofy
Polska strona nie została dopuszczona do żadnej z tych czynności, ani nie miała dostępu do czarnych skrzynek, wraku samolotu, a ciała ofiar spoczęły w ziemi w zaplombowanych trumnach, których na rozkaz Kremla nie otwierano. Mimo wniosków prawnych złożonych przez pełnomocników rodzin ofiar katastrofy nie dokonano ani jednej ekshumacji gdyż wtedy złamanoby zalecenia Moskwy.
Myślę, że ta propagandowa akcja prokuratury obliczona na wyciszenie nastrojów przed 10 kwietnia odniesie zupełnie odwrotny skutek.
Oni po prostu mają Polaków za zwykłe stado głupich baranów i mam wielką nadzieję i dziwne przeczucie, że wkrótce będą musieli zmienić zdanie, a gorący oddech Narodu poczują na własnych plecach.
Za Polską Prokuraturę Wojskową nie dałbym „złamanego Szeląga” choćby dawała nawet Parul(oficer)ski