POGRZEB KATOLICKI!

Tak zwana liturgia katolickiego Kościoła, człowieka wierzącego nie interesuje.

Jednak za delikatnym muślinem lub woalką czai się podstęp tego, który odważył się kusić Mojego Pana.

 

–

„(23) I powiedział do wszystkich: Jeśli kto chce pójść za mną, niechaj się zaprze samego siebie i bierze krzyż swój na siebie codziennie, i naśladuje mnie. (24) Kto bowiem chce zachować duszę swoją, straci ją, kto zaś straci duszę swoją dla mnie, ten ją zachowa.
(25) Bo cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, jeśli siebie samego zatraci lub szkodę poniesie? (26) Kto bowiem wstydzi się mnie i moich słów, tego i Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w Chwale Swojej i Ojca, i Aniołów świętych”.

–

Ewangelia według Łukasza 9:23-26 Biblia Warszawska

–

www.biblia.info.pl/biblia.php

–

___

–

Dzisiaj chcę poruszyć temat, który kieruję w szczególności do tych, dla których imię Pana Jezusa i Jego posłannictwo od Boga Ojca, ma życiowe znaczenie.

–

W zakładzie pracy, czy pośród sąsiadów i znajomych spotykanych na ulicy, co chwilę słyszymy znajomy dźwięk katolickiego języka. A to, przeróżnej maści klątwy, a to, ciągłe branie Imienia Pana Boga na darmo!

–

Następnie nasz kolega, czy koleżanka, nie bacząc na swoje sumienie, udaje się w niedzielę w miejsce katolickich spotkań, czyli do kościoła. W tymże przybytku, każde słowo padające z ust nauczyciela katolickiego jest kłamstwem, ponieważ, jak uczy Pismo Święte, kto łamie jedno z Boskich Przykazań, łamie Je wszystkie!
Ten artykuł, jak zaznaczyłem wcześniej, kieruję do tych, którzy chcą zmieniać swoje życie i pragną postępować zgodnie z Wolą Stwórcy.

–

Ludzie wierzący i miłujący Pana Jezusa, nie chodzą do kościoła katolickiego, to przecież rzecz pewna i jasna. Nie można uczęszczać tam, gdzie zamiast czcić Pana Jezusa, Ojcowskiego Syna, cześć oddaje się Marii, czy jakiemuś innemu człowiekowi. Nie można, powiadam, iść tam, gdzie pada się na kolana przed figurami i obrazami, i gdzie w pogardzie ma się Wolę Samego Boga Ojca.
Tak zwana liturgia katolickiego Kościoła, człowieka wierzącego nie interesuje.

–

Jednak działalność szatana ukryta jest bardzo głęboko. Za delikatnym muślinem lub woalką czai się podstęp tego, który odważył się kusić Mojego Pana.

–

Apostoł Paweł zwraca uwagę swojemu młodszemu przyjacielowi:

–

„(22) Rąk na nikogo pochopnie nie wkładaj, nie bądź też uczestnikiem cudzych grzechów; siebie samego czystym zachowaj”.

–

1 List Apostoła Pawła do Tymoteusza 5/22 Biblia Warszawska

–

www.biblia.info.pl/biblia.php

–

*

–

Nie bądź uczestnikiem cudzych grzechów!

–

Być może człowiek wierzący nie zdaje sobie tak do końca sprawy z tego, co owe słowa Pawła oznaczają. Pozwolę sobie, więc parę zdań na ten temat napisać, a i tak, jak mniemam, nie zgłębię tematu do końca.

–

Załóżmy, że nie uznajemy nauki katolickiej, mówiącej o tym, że małe dzieci należy ochrzcić, jednak z tej okazji, dla miłej zgody kupujemy jakiś mały prezent i co prawda do kościoła nie pójdziemy, ale na uroczystość wyprawianą w domu, owszem!

–

Inny przykład:

–

Wychodzi za mąż nasza koleżanka z pracy, a my, zamaszystym ruchem podpisujemy się również ze wszystkimi współpracownikami na telegramie, nie zwracając w ogóle uwagi na to, że na wyżej wymienionym papierze, widnieje np. bałwochwalczy rysunek zabroniony przez Boże Prawo, lub katolickie życzenia Błogosławieństwa Bożego.

–

*

–

Często, na drodze naszego życia, spotykamy się z bardzo smutnymi okazjami. Mianowicie, mam teraz na myśli śmierć naszych znajomych, którzy katolikami będąc, podlegają pod ryt pogrzebu rzymskiego.

–

Bezwiednie zrzucamy się więc wraz z innymi po „parę groszy”, a to na wieniec, a to na kwiaty, nie zastanawiając się nawet nad tym, że właśnie zaczynamy uczestniczyć w cudzych, (katolickich) grzechach, ponieważ na tym pogrzebie, ksiądz, pośród bałwanów i obrazów, już niebawem będzie obrażał Majestat Stwórcy swoją katolicką nauką, mówiącą o duszy zmarłego w Niebie, lub urywając cytat Biblijny dopuści się kradzieży Słów Pańskich!

–

Ba, powiem więcej!

–

Wyżej wymieniony przykładowy ksiądz zaintonuje jakąś niezgodną z Ewangelią modlitwę lub pieśń.

Hm…

Ten artykuł poświęcam ludziom wierzącym, którym zależy na miłości Pana Jezusa.

–

*

–

Stoisz sobie człowieku na cmentarzu, pośród katolickiego zgromadzenia. Powiedziałeś sobie kiedyś, że twoja noga, nigdy już w kościele nie postanie i myślisz, że dotrzymałeś słowa?

–

Nie! Właśnie uczestniczysz w liturgicznym katolickim obrządku, tylko… poza murami kościoła.

–

Zatem jesteś uczestnikiem, jak uczy Apostoł Paweł, „cudzego grzechu”.

–

Ksiądz i zebrani obrażają Majestat Najwyższego, a Ty stoisz sobie i czekasz za końcem tej ceremonii, albo w myślach przypominasz sobie Twojego katolickiego przyjaciela, którego już nie ma między wami! Przyszedłeś tutaj dla niego! Przyszedłeś, by się pożegnać no i nie chciałeś wystąpić przeciwko Twojej ukochanej Żonie, albo Teściowej, lub innej bliskiej Ci Osobie.
Tym samym umiłowałeś własną chwałę i chwałę Twoich bliskich, bardziej, niż Nauki Zbawiciela! Bezapelacyjnie więc, jesteś uczestnikiem cudzego grzechu!

–

Zapomniałeś o Słowach Mistrza:

–

„(35) Bo przyszedłem poróżnić człowieka z jego ojcem i córkę z jej matką, i synową z jej teściową. (36) Tak to staną się wrogami człowieka domownicy jego. (37) Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien”.

–

Ewangelia według Mateusza 10/35-37 Biblia Warszawska

–

www.biblia.info.pl/biblia.php

–

Ktoś stojący z boku na owej celebracji, zaintonował Modlitwę Pańską. Zatem myślisz sobie, że i Ty również możesz to zrobić i z poganami, których usta są brudne i fałszywe wspólnie zaczynasz się modlić.
No cóż, Przyjacielu, czy Przyjaciółko, jesteście uczestnikami cudzych grzechów.

–

Inny przykład:

–

Wiesz może, jaka jest różnica jest między dwoma poniższymi zdaniami?

–
1/ Mąż mówi do żony: „Wyprasuj mi Kochanie koszulę…„.
2/ Mąż mówi do żony: „Wyprasuj mi Kochanie koszulę, bo idę na (katolicki) pogrzeb…„.

–

*

Tak, szatan ukrywa się za muślinową zasłoną, a człowiek bezwiednie wykonuje jego polecenia.
Człowiek (tak zwany wierzący), bardzo często nie zdaje sobie sprawy z faktu, że istnieje potężny grzech uczestnictwa w cudzych nieprawościach.

Zajrzyjmy na moment do katolickiego katechizmu.

–

Nauka nr 1684 według starego zapisu (słowa skreślone) i według obowiązującego obecnie:

–

„1684 Pogrzeb chrześcijański nie udziela zmarłemu ani sakramentu, ani sakramentaliów; zmarły znajduje się już poza porządkiem ekonomii sakramentalnej. Pogrzeb chrześcijański jest jednak obrzędem liturgicznym Kościoła17 . Posługa Kościoła powinna w tym przypadku jasno wyrażać rzeczywistą łączność ze zmarłym, a także ożywiać uczestnictwo zgromadzonej wspólnoty w obrzędach i głosić jej życie wieczne„.

–

www.katechizm.opoka.org.pl

–

Tak! Pogrzeb katolicki jest obrzędem liturgicznym Kościoła!

–

To, co Ty, wierzący człowieku, tam na tej ceremonii szukasz?
Czy myślisz, że możesz pić jednocześnie ze stołu Pańskiego i szatańskiego?
Czy myślisz, że możesz jeść chleb z dwóch stołów: Chrystusowego i demonów?
Komu chcesz się przypodobać? Żonie, dziewczynie, rodzinie?

–

No cóż, zapewne boisz się wytykania palcami. Chwałę ludzką bardziej umiłowałeś, niźli miłość do Zbawiciela!
Zatem zastanów się nad swoim postępowaniem!

–

No, bo jeśli kochasz ludzi bardziej niż Stwórcę, to nie jesteś Go godzien!
Twoim bożkiem jest człowiek!

–

Wspomniałem już, ale przypomnę:

–

Temat mój kieruję do tych, którzy kiedyś postanowili, że ich noga nigdy nie przekroczy progu katolickiego kościoła!

–

*

–

„Niech umarli chowają swoich umarłych”, a Ty, nie oglądaj się za siebie i krocz prostą Drogą Zbawiciela!

–

Pamiętasz może żonę Lota?

–

Czy przykładając rękę do pługa, a jednocześnie odwracając się za siebie, możesz kroczyć prosto Drogą Pana Jezusa?
Czy nie wypadniesz raczej w bruzdy tego świata?!

–

*

–

Napiszę ostatni raz:

–

Temat mój kieruję w szczególności do tych, dla których imię Pana Jezusa i Jego posłannictwo od Boga Ojca, ma życiowe znaczenie.

–