Różaniec – tajemnice światła
17/01/2013
1460 Wyświetlenia
0 Komentarze
14 minut czytania
Tajemnice te zapraszają nas do modlitewnego i medytacyjnego pochylenia się nad nauczeniem i cudami Chrystusa, nad Jego ziemskim życiem. Tajemnice światła rozważamy we czwartki.
TAJEMNICA PIERWSZA (ŚWIATŁA)
CHRZEST PANA JEZUSA W JORDANIE
Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: «To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?» Jezus mu odpowiedział: «Pozwół teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe». Wtedy Mu ustąpił. A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A glos z nieba mówił: «Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie».
(Mt 3, 13-17)
Niewinny Jezus przyjmuje oczyszczający chrzest, jak jeden z grzeszników. W ten sposób objawia już na początku swej publicznej działalności, że przychodzi do grzeszników, że ich los nie jest Mu obojętny. Bóg Ojciec wskazuje na Niego jako na Tego, w którym 'ma upodobanie', zapraszając również nas do wspólmiłowania z Nim Jego Syna.
Panie Jezu, Ty umiłowałeś mnie ponad wszystko, przychodzisz do mnie słabego i upadającego, dla mnie czynisz siebie 'grzechem', bym w Tobie stał się sprawiedliwością Bożą.
Maryjo, Matko Syna umiłowanego, wypraszaj mi laskę miłości do Twego Syna; niech i dla mnie stanie się On 'Umiłowanym, w którym mam upodobanie'.
Tajemnicą światła jest przede wszystkim chrzest w Jordanie. Tutaj, gdy Jezus schodzi do wody - jako niewinny, który czyni siebie 'grzechem' za nas - otwierają się niebiosa i głos Ojca ogłasza Go Synem umiłowanym, a Duch Święty zstępuje na Niego, by powołać Go do przyszłej misji.
Jan Paweł II
Każdy dziesiątek kończymy:
1. Chwała Ojcu.
2. O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i pomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia.
TAJEMNICA DRUGA (ŚWIATŁA)
PIERWSZY CUD W KANIE GALILEJSKIEJ
Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: «Nie mają już wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?» Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie». Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzeki do nich Jezus: «Napełnijcie stągwie wodą!» I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu!» Oni zaś zanieśli.
(J 2, 2-8)
Cud w Kanie Galilejskiej jest pierwszym objawieniem Chrystusowej wszechmocy. Od tego momentu liczne znaki będą potwierdzały Jego naukę, żeby 'uwierzyli w Niego Jego uczniowie'. Ta tajemnica ukazuje nam również Maryję, która jest dla nas Pośredniczką Bożych łask. Jak w Kanie, nie są Jej obce nasze troski i kłopoty.
Panie Jezu, Ty każdego dnia objawiasz swoją chwałę w moim życiu poprzez różne znaki, Ty jesteś wzorem pełnienia woli Ojca i całkowitego powierzenia siebie Ojcu.
Maryjo, Twoim fiat ucz mnie, jak szukać woli mego Zbawiciela i być jej posłusznym.
Tajemnicą światła jest początek znaków w Kanie, gdy Chrystus, przemieniając wodę w wino, dzięki interwencji Maryi, pierwszej z wierzących, otwiera serca uczniów na wiarę.
Jan Paweł II
TAJEMNICA TRZECIA (ŚWIATŁA)
GŁOSZENIE NAUKI O KRÓLESTWIE BOŻYM
Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości.
(Mt 9, 35)
Podobne jest Królestwo Boże do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją. .
(Mt 13,45-46)
Działalność Jezusa była ziarnem i zaczynem Królestwa Bożego, tej perły, za którą oddal wszystko, również swoje życie. Jezus nieustannie zaprasza ludzi do Bożego Królestwa prawdy i życia, świętości i laski, sprawiedliwości, miłości i pokoju. Królestwo to posiądą ludzie ośmiu błogosławieństw: ubodzy w duchu, ci, którzy się smucą, cisi, łaknący i pragnący sprawiedliwości, miłosierni, czystego serca, wprowadzający pokój, cierpiący prześladowania dla sprawiedliwości.
Panie Jezu, Ty pragniesz, żebym był razem z Tobą. Ty torujesz mi drogę i otwierasz bramy Królestwa Bożego.
Maryjo, uproś mi łaskę zaufania Bożemu przewodnictwu w radościach i smutkach, w zwycięstwach i porażkach, ucz mnie sprzedawać wszystko, bym mógł iść każdego dnia za Chrystusem. 'Każde dziecko przynosi ze sobą wieść, że Bóg nie zniechęcił się jeszcze do człowieka' - zauważył trafnie Rabindranath Tagore. Jeżeli tak mówi się o ludzkim dziecku, to cóż dopiero powiedzieć o tym Dzieciątku, które narodziło się w stajence betlejemskiej?
Narodzenie dziecka - to wielka nadzieja dla rodziców. Narodzenie Chrystusa - to wielka nadzieja dla całej ludzkości.
Tajemnicą światła jest nauczanie Jezusa, w czasie którego głosi On nadejście Królestwa Bożego i wzywa do nawrócenia, odpuszczając grzechy tym, którzy zbliżali się do Niego z ufnością, dając początek tajemnicy miłosierdzia, którą On sam będzie realizował aż do skończenia świata, szczególnie poprzez powierzony Kościołowi Sakrament Pojednania.
Jan Paweł II
TAJEMNICA CZWARTA (ŚWIATŁA)
PRZEMIENIENIE NA GÓRZE TABOR
Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!»
(Mt 17, 1-5)
Na górze Tabor Jezus ukazuje swe Boskie Oblicze pełne blasku. On jest światłością świata, światłem dla mnie i mego życia. Rozświetlone Oblicze Chrystusa umacnia wiarę Apostołów, przygotowuje ich do przeżycia Jego męki i śmierci.
Panie Jezu, Twoje Boskie Oblicze jaśnieje niezmierzonym blaskiem miłości miłosiernej, którą obejmujesz każdego grzesznika.
Maryjo, wyjednaj mi laskę wiary w przebaczającą miłość Boga, by moje serce otworzyło się na promienie Jego miłosierdzia.
Tajemnicą światła w pełnym tego słowa znaczeniu jest dałej przemienienie, które według tradycji miało miejsce na górze Tabor. Chwała Bóstwa rozświetla oblicze Chrystusa, kiedy Ojciec uznaje Go wobec porwanych zachwytem Apostołów, wzywa ich, aby Go słuchali i przygotowuje do przeżycia z Nim bolesnego momentu męki, aby doszli z Nim do radości zmartwychwstania i do życia przemienionego przez Ducha Świętego.
Jan Paweł II
TAJEMNICA PIĄTA (ŚWIATŁA)
USTANOWIENIE EUCHARYSTII
A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje». Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: «Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego».
(Łk 2, 41-51)
Podczas Ostatniej Wieczerzy Chrystus ustanawia Eucharystię. Z miiości do człowieka nie tylko oddaje swoje życie za nas na krzyżu, lecz pragnie też przychodzić do nas każdego dnia w Eucharystii. Chrystus pragnie, byśmy, spożywając Jego Ciało i pijąc Jego Krew, trwali w Nim, a On w nas (J 6,56).
Panie Jezu, Ty jesteś ponad wiekami, a jednak przychodzisz do mnie tu i teraz, dziś; w Eucharystii dajesz mi siebie jako pokarm, bym tak umocniony mógł podążać za Tobą.
Maryjo, wypraszaj mi dar głębokiego przeżywania misterium Krwi i Ciała Twego Syna, który z miłości do mnie ofiarował samego siebie na krzyżu.
Tajemnicą światła jest ustanowienie Eucharystii, w której Chrystus ze swym Ciałem i Krwią pod postaciami chleba i wina staje się pokarmem, dając 'aż do końca' świadectwo swej miłości do ludzi, dla których zbawienia złoży siebie samego w ofierze.
Jan Paweł II
~o~
Źródło: Adonai.pl