Bez kategorii
Like

Wywiad z Cenckiewiczem

28/12/2012
359 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Kwestia ekspiacji Polski za grzechy komunizmu.

0


Wywiad ważny. Cenckiewicz mówiąc o Wielgusie , lustracji  i wywiadzie danym Wyborczej nie rozumie, że biskup wierny był tylko  doktrynie Kościoła i niezależnym od niego umowom politycznym , choć okoliczności i czas nie były sprzyjające  takiej deklaracji.

Ludzie pragnęli lustracji jako powszechnego wyznania grzechów komunizmu ( otwarcie teczek). By zrozumieć czym powinna być lustracja, trzeba sięgnąć głębiej, w doktrynę Kościoła.. Kościół na początku zrezygnował ze spowiedzi powszechnej z wielu powodów; wiele grzechów wyznanych publicznie mogło powodować zgorszenie młodych i prostego ludu,  kusić  do odwetu, rujnować małżeństwa, podważać zaufanie dzieci do rodziców, prowokować plotki,   ciężar wybaczenia i zbawienia  przenosić na zgromadzenie, nie samego Chrystusa w konfesjonale, grzech stawał się sprawą społeczną, nie prywatną pomiędzy Bogiem, a człowiekiem. Kościół ma więc wybaczać, pod warunkami spowiedzi, co nie zawiesza działania prawa i kary. Wielgus jako duchowny nie mógł więc głosić lustracji, ani się za nią opowiedzieć, tym bardziej, że obowiązywało prawo Grubej Kreski.  Episkopat mógł natomiast wskazać porządek przemian prawnych i go negocjować w imieniu ludu, zamiast godzić się na Grubą Kreskę, co de facto oznaczało legalizację bezprawia i bezkarności, zapowiadało tragiczne konsekwencje i piekło chaosu ( Kościół wie, jakie są konsekwencje nie oczyszczonych szczerą spowiedzią grzechów i  nie zabiegania o odpusty-prawo świeckie ma odzwierciedlać  ten duchowy porządek).  To zaniechanie i tchórzostwo Episkopatu wołało o pomstę do nieba.  Biskup Wielgus był więc rozpięty na krzyżu pomiędzy posłuszeństwem Episkopatowi , konkordatowi, wiernością doktrynie, a starym prawem komunistycznym z Grubą Kreską, ciągle obowiązującą umową kard. Wyszyńskiego z państwem komunistycznym, i sumieniem. W obliczu zmasowanego ataku mediów i akcji Sakiewicza z Kaczyńskim, upokorzył się i poszedł do Wyborczej, która wtedy miała największy nakład, by to wytłumaczyć, ale trafił na niezrozumienie wszystkich. Jego na prędce wygrzebany podpis paszportowy był tu sprawą drugorzędną.  Dziwne, że  prawnik Kaczyński, który był przy Okrągłym Stole, zgodził się na dziką ”lustrację” wykonaną akurat na biskupie Wielgusie, przy czym miał jako bliskich doradców takie czerwone kanalie jak prok. Kaczmarek.

  Co powinien negocjować  Episkopat? Lustracja winna być następstwem delegalizacji komunizmu i uznania, że  był systemem zbrodniczym, a współpraca z komunizmem przestępstwem o różnej wadze i stopniu świadomości. Bez tego, lustracja  nie miała podstaw prawnych i nie można było nawet rozmawiać o jej cywilizowanym kształcie. System komunistyczny był ciągle legalny i nie było podstaw prawnych dla osądzenia zwyczajnych zbrodniarzy, oraz usprawiedliwienia przypadków złożenia podpisów pod przymusem. Ustawę o  komunizmie  tak mętnie sformułowano, by zamknąć przeszłość. Historyk Cenckiewicz czyni dalekie uproszczenia i idealizuje sprawę po protestancku. Zródła tej słabości myśli tkwią według mnie ciągle w zaczadzeniu Piłsudskim. Te konsekwencje ciągną się do dziś i gniją w umysłach.

 

* System komunistyczny zagadnienia prawne

Głoszenie poglądów politycznych odwołujących się do totalitarnych metod stalinizmu i realnego socjalizmu w Polsce jest zakazane z mocy prawa. Regulują to: Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. z 1997 r. Nr 78, poz. 483):
Art. 13.
Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.

Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 1997 r. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.):

Organizacje takie jak Komunistyczna Partia Polski mogą legalnie działać, gdyż w swoim programie nie odwołują się one do wskazanych w konstytucji totalitarnych praktyk, wodzowskiego modelu państwa, terroru itp., ale jedynie do haseł uspołecznienia środków produkcji, kontroli robotniczej itp., które same w sobie nie zawierają treści propagującej totalitaryzm.

Do lipca 2011 roku artykuł 256 kodeksu karnego kończył się sformułowaniem "albo będące nośnikiem symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej". Zapis ten został wykreślony wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 lipca 2011 roku. Trybunał uznał, że przepis nie spełnia kryteriów określoności i może prowadzić do ścigania zachowań, które nie są szkodliwe społecznie[45][46].

0

circonstance

Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas

719 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758