13 grudnia 1981 zadeklarowano stan wyjatkowy po wprowadzeniu stanu wojennego i aresztowaniu liderow Solidarnosci. Na zdjeciu z grudnia 1981 jest wjazd na warszawski Most Poniatowskiego zbudowany w latach 1904-1914.
13 grudnia 1981 zadeklarowano stan wyjatkowy po wprowadzeniu stanu wojennego i aresztowaniu liderow Solidarnosci.
Polska zostala efektywnie odcieta od swiata zewnetrznego, przy czym armia upierala sie, ze akcja jest niezbedna aby zapobiec wojnie domowej.
Granice z NRD, ZSRR i Czechoslowacja zamknieto, jak rowniez przestrzen powietrzna nad Polska.
Stan wojenny mial na celu powstrzymanie rosnacego znaczenia niezaleznego zwiazku zawodowego Solidarnosc, ktory zareagowal na stan wyjatkowy wezwaniem do strajku narodowego.
General Wojciech Jaruzelski oglosil zlamanie Solidarnosci w Telewizji Polskiej.
Ostrzegl Polakow, ze kraj nie moze funkcjonowac w takim napieciu, ale zapewnil, ze nie bedzie przelanej krwi.
Bylismy cierpliwi, ale teraz nasza cierpliwosc sie wyczerpala – powiedzial general.
Wojsko zostalo niezwlocznie wyslane na ulice w zmasowanym pokazie sily militarnej, wprowadzono pelna cenzure i godzine milicyjna.
Nowo uformowana Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego otrzymala instrukcje, zeby strzelac do kazdego lamiacego nowe prawa.
Biura Solidarnosci zostaly zajete, a ich liderzy aresztowani.
W Austrii byly demonstracje przeciwko stanowi wojennemu, organizowane glownie przez polskich uchodzcow ubiegajacych sie o azyl.
Papiez Jan Pawel II wezwal do zaprzestania walki i powiedzial, ze nie wolno wiecej przelewac krwi w jego ojczyznie.
We'll be right back folks, we're just doing a bit of work on Ranger Project