W Polsce narasta groza. Grozę tworzy – na użytek polityczno-propagandowy – obóz władzy. Ni z gruszki ni z pietruszki wyciągają „bombiarza” z Krakowa i jego cztery tony (!) materiałów wybuchowych (…)
W Polsce narasta groza. Grozę tworzy – na użytek polityczno-propagandowy – obóz władzy. Ni z gruszki ni z pietruszki wyciągają "bombiarza" z Krakowa i jego cztery tony (!) materiałów wybuchowych, przy czym sprawa jest odpalana nie parę miesięcy temu, gdy już przecież można było o tym poinformować opinię publiczną, tylko przeciągać ją w czasie, aby odwrócić uwagę od afer, kryzysu i podreperować sondaże PO. Wyciąga się wypowiedź reżysera Grzegorza Brauna z września, by puścić ją w listopadzie. Skądinąd Braun współtworzył w wyborach samorządowych we Wrocławiu w 2010 roku ugrupowanie konkurencyjne wobec PiS. Czemu więc teraz, u licha przypisuje się go do obozu Jarosława Kaczyńskiego? Takich medialnych manipulacji, które są dziełem polityków Platformy i usłużnej wobec nich medialnej orkiestry jest znacznie więcej. Obecna ekipa wzorce czarnej propagandy czerpie z okresu PRL-u, a zwłaszcza lat 80-tych stanu wojennego. Czy pamiętamy ówczesną telewizyjną nienawiść wobec działaczy Solidarności, opozycji czy Radia Wolna Europa? Dzisiaj tylko zmieniono dekorację.
Bo aż nie chce się wierzyć, że propagandyści III RP sięgają nie do PRL-u tylko dalej, do III Rzeszy.