Każdy ze starożytnych symboli niesie za sobą jakieś alegoryczne przesłanie. Każdy mit, każda opowieść oddaje pewną rzeczywistą sytuację mogącą wydarzyć się w każdym miejscu i czasie.
Każdy ze starożytnych symboli niesie za sobą jakieś alegoryczne przesłanie. Każdy mit, każda opowieść oddaje pewną rzeczywistą sytuację mogącą wydarzyć się w każdym miejscu i czasie. Bogowie i herosi, mityczne stwory i tragiczni bohaterowie to opowieści o ludzkości która wciąż powtarza się w każdej epoce i w każdym czasie i w każdej kulturze. Przekazy mityczne są uniwersalnymi opisami przestrzeni duchowej życia człowieka.
Złote runo to nie opowieść o baraniej skórze ze złota lub skórze która służyła do wypłukiwania złota z rzeki, ani też o poszukiwaczach złota. Argonauci to nie marynarze ale duchowi poszukiwacze. Woda w dawnych wiekach symbolizowała duchowość. Argos oznacza mniej więcej tyle co dusza. Walka z potworami to nie walka z realnymi potworami ale alegoria walki ze złymi duchami, z ludzkimi namiętnościami i pożądliwościami, ze złem jakie działa w człowieku i przez człowieka. To nie poszukiwanie złota i bogactwa materialnego ale opowieść o namaszczeniu, o chrystusie. Uskrzydlony złoty baran chrysomallos był zesłany przez Zeusa dzieciom które chciała zgładzić ich macocha. Był on ochroną dzięki której dzieci uniknęły śmierci. Ale te dzieci nie poleciały nigdzie do nieba ani też nie udały się w podróż na grzbiecie barana. Nie jest to opowieść ani o baranie, nie ma takich baranów które przylatują z nieba, ani o złotym baranie ani też o baranie który miał skrzydła. Takich baranów nigdy nie było i nie ma. Baran symbolizuje łagodność, pokorę, bezradność, ofiarę – skrzydła symbolizują duchowość a złote runo symbolizuje namaszczenie czyli łaskę która chroni przed złymi wpływami innych ludzi. Duchową łaskę. Ma to ścisłe odniesienie do realiów życiowych. Takie namaszczenie dotyczy również wielu ludzi dzisiaj szczególnie właśnie młodzieży która jest źle traktowana i żyje w strachu przed despotycznymi rodzicami. Odczuwany lęk jest zawsze lękiem przed śmiercią.
Jak te mity wyglądają w praktyce? No więc bardzo prozaicznie, ludzie żyją w takich a nie innych warunkach. Zaczynają się pojawiać jakieś objawy, sygnały. Ludzie myślą że mają łupież albo mówią na to łuszczyca ponieważ tak im powiedział lekarz. Nie rozumieją że to jest namaszczenie od Boga spowodowane właśnie tym że są prześladowani. Organizm zaczyna produkować pewne substancje którymi pokrywa skórę głowy ale też całe ciało. Jest to wzmożona produkcja sebum, tak to się dzisiaj fachowo nazywa. Ta substancja stanowi ochronę przed duchami i jest błogosławieństwem od Boga właśnie z powodu prześladowania. Można w takim wypadku nazywać takich ludzi niosącymi Chrystusa – Christoforos. W istocie tacy ludzie mają Chrystusa w sobie. Są pomazańcami. Jest to również pokrewne do stanu anielskości duszy. Być może właśnie chodzi tutaj konkretnie o anielskość. Widzimy również że ma to odniesienie do Zbawiciela. Jezus musiał być podobnie namaszczony. Cała historia może również wiązać się z łaską Ducha Świętego. O czym chyba już mitologiczna historia nie opowiada.
Mity przestały niestety spełaniać swoją rolę. Dzisiaj mity stały się martwymi obrazami nie przenoszącymi żadnej nauki lub stanowiącymi co najwyżej kanwę dla jakichś filmów lub gier komputerowych. Są tylko jedną z wielu fantastycznych historii którą czyta się jak dobrą przygodę.
Mity mogą być bardzo pouczajace i stanowić w naszym życiu przestrogę jeśli potrafimy je właściwie odczytać i jeśli ktoś nauczy nas właściwiego znaczenia mitów. Wiele osób doświadcza w swoim życiu tego czego doświadczali bohaterowie mitów. Dzięki świadomości mitologii możemy uświadomić sobie swoją sytuację życiową i również oszczędzić sobie przykrości i zapobiec tragedii w przyszłości.